Bułgarskim wybrzeżem- o tym, jak zostałem czarnuchem [2011]

[Rebel]

Ładne foty i klimatyczny opis. Tsarevo, Sinemorec to prawie "moje" strony. Urlopuje tam od 5 lat. Im dalej na południe tym więcej cichych i dzikich plaży, do których trzeba poprzedzierać się przez wąskie dróżki. Powędkować tez można. Ryby pycha!
W tym roku tez jadę (puszka z rodzinką )
W zeszłym roku spotkałem jakąś ekipę z Polski ale ich sposób na odpoczynek diametralnie odbiegał od mojego.

Pozdrawiam i gratuluje wycieczki

Zostać Czarnuchem nabiera nowego wymiaru

[ATomek]

Dzięki Rebel. Wojtek, nie każdy może powiedzieć dzieciom: 'ja jak byłem młody, to też byłem murzynem'. Trzeba nadrabiać!

[Ronin]

Napisał ATomek

nie każdy może powiedzieć dzieciom: 'ja jak byłem młody, to też byłem murzynem'.

a jak byłeś murzynem, to grałeś w kosza?

[ATomek]

Tak. Stałem na bramce.
"Pierwsza murzyńska zasada brzmi: każdy koszykarz jest Murzynem, lecz nie każdy Murzyn jest koszykarzem. W ten sposób można być koszykarzem, nie będąc koszykarzem, a zarazem być Murzynem. Grając w kosza jest się koszykarzem, więc automatycznie Murzynem, ale może jest się akurat tym Murzynem, który nie jest koszykarzem, bo wcale nie jest powiedziane, że każdy Murzyn jest koszykarzem."

Sztuką jest powiedzieć dorosłym dzieciom - "zostałem Murzynem" podczas dwóch tygodni

[c_chanev]

I posle vstrechi vi poshli, i ya zabuil dat vam rakiju. Ya hocel dognat vas, no bezuspeshno Sledushtiy raz ya dam vam dvojnoj

[czosnek]

Super. To chyba pierwsza relacja z Bułgarii na forum.
Pisz Pan dalej, śmiało

[RAVkopytko]

nie śpię,zwiedzam

[Mirek Swirek]

ATomek mistrzostwo Brawo, brawo