|
Hobby Forumowicza Lubisz misie, kwiatki czy też inne dewiacje - to forum jest po to, abyś mógł się podzielić swoim hobby |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
12.08.2022, 18:11 | #1 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 18 godz 16 min 46 s
|
Adaggio w enduro inny rozmiar i inna waga 😁.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą |
12.08.2022, 23:24 | #2 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
wytłumaczcie laikowi: jak można dobić opona do obręczy, jeśli cisnienie jest zacne?
ważę 90kg, rower 27kg, opona 2,6", zap... po kamieniach, regularnie skacze sobie na torze enduro I nic. A rower hardtail, na ten moment 1400 km przejechane. Jedna guma zaliczona, przy 40 km/h po klincu, dętka na smietnik (miałem 8 łatek i zostałem w lesie....), ale akurat wtedy przypadkowo cisnienie było mniejsze niz to, na którym na ogół jeżdżę. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
13.08.2022, 05:44 | #3 |
Zakonserwowany
|
Właśnie o ciśnienie chodzi, jak jeździsz na wysokim w górach po telewizorach to nawet jak ustawisz zawias na miętko to po łapach wali jak cholera, nie masz przyczepności bo koło cały czas skacze, nie klei do podłoża. Na błotnych i skalnych śliskich podjazdach nie ma trakcji, tylne koło się ślizga a drynda nie jedzie pod górę, na zjazdach koło ucieka i nie trzyma trajektorii .
Wazę 85 kilo + plecak ze trzy/cztery, na przodzie mam 1.3/1.2, na tyle 1.5 a czasem nawet mniej nawet. Na zjazdach bardzo często wale obręczą o telewizory. Jak masz w kołach po trzy bary to prawdopodobieństwo uwalenia dętki się minimalizuje, ale w lasach sa różnego rodzaju kolce a te bardzo łatwo robią maleńką dziurkę w dętce, jak dziurek jest 10 to dętki nie załatasz. Jeżdżąc na musie minimalizujesz kapcie i możesz jeździć na niższym ciśnieniu niż na dętce. Tak sam jak w moto byś napompował dwa i pół na przód i trzy na tył, i zjedź z asfaltu na szuter to kierownicę wyrywa z rąk i moto jeszt nieprzewidywalne w prowadzeniu i jedzie gdzie chce a nie tam gdzie Ty chcesz żeby jechało.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
13.08.2022, 06:21 | #4 |
Zrośnięty.
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 714
Motocykl: RD07a
Online: 2 miesiące 4 dni 5 godz 42 min 53 s
|
Dokładnie tak jak powyżej, chyba najprościej wyjaśnić przez analogię do ciśnienia w kołach motocykla enduro. Im cięższy teren, tym mniejsze ciśnienie w oponach, żeby mieć lepszą trakcję.
Pojedź w góry, deszcz, kamienie i korzenie i od razu różnica w jeździe na wysokim ciśnieniu i niskim będzie odczuwalna. Przy wysokim ciśnieniu w oponach będziesz się odbijał jak piłka od przeszkód na szlaku, jest efekt walenia kierownicą po rękach. Małe ciśnienie w rowerze tylko kiedy masz opony bezdętkowe, na dętkach musi być trochę większe, bo jak sam napisałeś, będziesz łapał kapcie. Na oponach bezdętkowych z wkładką można jeździć nawet ciśnieniu poniżej jednego bara. Na tak małym ciśnieniu w oponie, masz super trakcję i bardzo łatwo dobić oponę do obręczy i tu wchodzi wkładka antyprzebiciowa.
__________________
"To jest Afryka. Muszą być straty." XRV 750 '96 | AJP PR5 Extreme '16 | Suzuki DR 650 SE '00 |
13.08.2022, 18:45 | #5 |
A ja dzisiaj popełniłem wycieczkę austriacką.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110 |
|
14.08.2022, 06:06 | #6 |
Zakonserwowany
|
Fajna wycieczka.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
14.08.2022, 20:22 | #7 |
Dzięki, dzisiaj dzień drugi i stery złapały luzy. Jak się okaże, że nie ma co regulować bo łożyska się sypnęły to mam powrót wcześniejszy. A jak nie to skorzystam z darmowych kolejek co by przed południowymi burzami zdążyć zrobić pętelkę i do domu.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110 |
|
15.08.2022, 23:06 | #8 |
No i po weekendzie. Udało się przed burzą zdążyć dzięki dwóm podjazdom gondolką. Do południa 50 km na rowerze, a później 850 samochodem. Rower jednak przyjemniejszy.
Na jesień powtórka. Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110 |
|
22.08.2022, 09:20 | #9 |
|
|
22.08.2022, 17:57 | #10 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,138
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 22 godz 10 min 20 s
|
Co prawda to nie żadne Alpy, ale też było fajnie. Trochę pokręcone po Izerach i okolicy.
Sowy, schronisko Orle Następny dzień to okolice góry Tłocznia Wolframowe źródło Wolfganga, wody nie piłem |