Woodstock Rally 2012 kto chętny???

[Brunetka]

Napisał ramoneza

moja frauda z kidsami nie może pojąć że zamiast w paradzie motocyklowej wolałem się taplać w błocie, a ja pytam ,to była jakaś parada
Szacun i pokłony dla Baśki

Ja tam Ciebie rozumie w 200 % mogę porozmawiać z Twoją żoną, chyba mnie zrozumie, jak kobieta kobietę
parada woodstokowa to dla dzieci
My mieliśmy swoją prywatną pływająco - błotną paradę
I mam nadzieję , że stanie się to już tradycją , jak moje spagetti

[diverek]

Napisał Brunetka

I mam nadzieję , że stanie się to już tradycją , jak moje spagetti

Mnie Sołtys swoja cytrynówką tak ululał że spagetti pamiętam jak przez mgłę. Już lepiej pamiętam jak mościłem sobie spanko w... wannie.

[jaro5000]

Wielkie dzięki za gościnę. Jesteście wspaniali. Dojechaliśmy wczoraj o 23.30, ponad 2h wyjeżdżaliśmy z miasta, a potem kolejne korki na różnych zwężeniach - wniosek z tego płynie jasny: w przyszłym roku, choćby nie wiem co, to przyjadę na moto. Połączenie Woodstock'a, gościny Diverka i Brunetki, cytrynówki i całej rzeszy czarnuchów, to jest najlepsza impreza w roku.
p.s.: jeszcze raz bardzo, bardzo przepraszamy za "basen"

[diverek]

Napisał jaro5000

jeszcze raz bardzo, bardzo przepraszamy za "basen"

Basenem się nie przejmuj. Wczoraj została przeprowadzana akcja spuszczania i odmulania. Cała noc lania i jest znowu czysto.

[Soltys]

To są pomówienia ja tam żadnej cytrynówki nie pamiętam...
Brunetku i Diverku zawsze jak od Was wyjeżdżam chce mi się płakać i boli mnie serce, a potem wątroba
Spagetti, naleśniki i jeżynówkę bedziemy wspominać jeszcze długo.
Dziękuje Wam za klimat jaki tworzycie zawsze jak się do Was przyjeżdża.
Dziękuje również całej ekipie, która pomagała nam tą jeżynówkę unicestwić, fajnie
było was znowu zobaczyć
O ekipie z wioski motocyklowej nawet nie będę wspominał bo jeszcze mnie boli wątroba,
ale pod niebieskim namiotem dzięki Dublowi i Prezesowi działy się cuda...
Na przykład w czwartek budziliśmy się dwa razy

Mam nadzieję że za rok spotkamy się w większym gronie i będzie tak samo sielnie jak w tym roku

p.s. Niestety wyjeżdżając z woodstocku Artur zgubił telefon wiec straciliśmy sporo zdjęć i filmów (te z offa niestety też)...

Wątrobo przepraszam

[MłodyUć]

Napisał Soltys

To są pomówienia ja tam żadnej cytrynówki nie pamiętam...
Brunetku i Diverku zawsze jak od Was wyjeżdżam chce mi się płakać i boli mnie serce, a potem wątroba
Spagetti, naleśniki i jeżynówkę bedziemy wspominać jeszcze długo.
Dziękuje Wam za klimat jaki tworzycie zawsze jak się do Was przyjeżdża.
Dziękuje również całej ekipie, która pomagała nam tą jeżynówkę unicestwić, fajnie
było was znowu zobaczyć
O ekipie z wioski motocyklowej nawet nie będę wspominał bo jeszcze mnie boli wątroba,
ale pod niebieskim namiotem dzięki Dublowi i Prezesowi działy się cuda...
Na przykład w czwartek budziliśmy się dwa razy

Mam nadzieję że za rok spotkamy się w większym gronie i będzie tak samo sielnie jak w tym roku

Sam bym tego lepiej nie ujął... Ja również bardzo chciałbym Wam podziękować i zapraszamy serdecznie do Łodzi!

Witam
I ja bardzo dziekuje Brunetce i Diverkowi za goscinę. Winko padlo, jeżynówka zmiękczyła głowe a kultowe spagetti bylo rewelacyjne!!!!!!!! Jeszcze raz DZIĘKUJE no i do zobaczenia

Jesli chodzi motowioske to trzeba powiedzieć że wsi nikt nie robił Było zacnie, trunki lały sie w ilościach dla profesjonalistów Tu tez chce podziekowac calej ekipie za mile towarzystwo, zajebista atmosfere !!!!!!!!!! Za rok nie piję

Do zobaczenia za rok :zdrufko ::dri f:

Ja juz w pracy ale noc na promie byla ciężka

[jagna]

dobryyyy,

i ja dziekuje za przygarniecie, i za nocleg i za wsio. Jeszcze nie wiecie, ale w waszym garazu wystepuja niże baryczne zwiekszajace cisnienie w czaszce. Mialem takiego offa w tym garazu o 5,31 nad ranem, ze mi wystarczylo na dzien caly. Dzieki dla killera ze mnie nie zezarl, kota Groszka za mruczneie nad uchem i dla was wszystkich wesolch gęb? Gąb? Gębów? Polska jezyk. trudna jezyk. Dzieki jeszcze raz

buziaki

[jagna]

o kurde, Jagna mie zaszczeli, nic jej nie mowcie...

to pisalem ja , fazik. Wracam jeszcze do domu. Aaaa, na zachod to tędy

fazik

[Blazimir]

Diverku i Brunetko Szacun i dzięki wielkie za gościnę, poczęstunek i napitek. Jeżynówka stanowi silną konkurencją dla naszej rodzimej, Sołtysowej cytrynówki. Skromne, uckie progi stają dla Was zawsze otworem.

Dzięki również pozostałym Towarzyszom za wsparcie przy rozpracowywaniu cytrynówki na polu Do zobaczenia, mam nadzieję, niebawem