|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,352
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 50 min 5 s
|
Z Bułgarskiego Vidyń, jest wieeeeelki most na rumuńską stronę Dunaju. Dojazd - taką małą autostradą nr 1. No tak, motorowery i autostrady
![]() Ale tak. Z ostatniego zjazdu - do granicy, do mostu, nie ma daleko. Może 1 km. A po stronie rumuńskiej autostrady nie ma. Więc na most. Jeszcze przed wjazdem na węzeł widzę znaki do mostu - dla pieszych i rowerzystow. Widać pod mostem jest jakaś ściezka rowerowo/piesza. Szybkie przemyślenie, wybieram główną drogę. I to był dobry wybór bo droga ekspresowa zabkokowana przez tiry wiec nikt mam nie szaleje z prędkościami. Wymijam kawalkadę tirów. Most jak most, wielki gigant. Przejscie garniczne po stronie Rumuńskiej. Tam też kolejka tirów, ale osobówki bokiem, szybka kontrola graniczna, i witamy w Rumuni! Jaki jest plan? Jechać obok Dunaju w stronę Węgier. Tak pi razy oko nocleg będzie dziś gdzieś nad Dunajem, nawet kemping się znalazł. Tylko trzeba zrobić jeszcze te 150km. No i mapa mówi. Zrobić skrót drogą 56A zamiast 57C . Tylko ta droga 56A to taka krajówka. Tiry. Pagórki. No dobra lecim. Kamizelka oczojebna i fru... Dacie są. Zdecydowanie to jest Rumunia... IMG_20220619_185318.jpg IMG_20220619_185325.jpg 57A zmienia się w krajową 6. Niby pięknie. Obok Dunaju. Ale ruch masakryczny. Pocieszam się tym ze to tylko kilkanaście km tej drogi tranzytowej. Ale fakt. To najniebezpieczniejszy kawałek całego wypadu. Droga kręta. Wąska. Szaleńcy w cięzarówkach, szaleńcy w osobówkach. Cały czas oczy dookoła głowy. Jeszcze mijam po drodze sakwiarzy na rowerach. Juz nie mieliście innej drogi ;-) Kemping w Elestnja. Gogle dobre noty. Ktoś przy zwykłym domu, wykosił trawnik, wybudował zaplecze wc. I kasa leci. Fajny mały kemping. Kilka kamperów. A ja rozbijam namiot na uboczu przy strumyku z dala od ludzi :-) Aby mieć spokój. Nawet jest wifi :-) IMG_20220619_201601.jpg IMG_20220619_205338.jpg
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
|
|
|
#2 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Warszawa
Posty: 486
Motocykl: Yamaha Radian&WR250F
Online: 1 tydzień 4 dni 12 godz 28 min 38 s
|
To w kubku to chińska zupka czy przynęta na ryby ze strumyka?
|
|
|
|
|
|
#3 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,352
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 50 min 5 s
|
Jest gorąco
Lody na stacji paliw ![]() IMG_20220620_170913.jpg Na stację zajezdzają Czesi prze mistrze jadą Jawami w objazdówce po Rumuni Mają super sprzęty i super wyposazenie - kufry i pakunki mistrzostwo Zastanawiamy się Kto jest większym wariatem , ja czy oni ![]() IMG_20220620_172234.jpg IMG_20220620_172316.jpg IMG_20220620_172324.jpg IMG_20220620_172507.jpg IMG_20220620_173123.jpg Timisoara. Miasto omijam od zachodu, dłuższą drogą. Kawałek jadę głowną E70 - zbyt niebezpieczna droga. Tiry. Szaleni kierowcy. W jednym miejscu nawet na wiosce widzę wypadek. To nie jest dobra droga na motorower wiec uciekam na boczne drogi. Nocleg dziś? będzie w dziczy w namiocie. Bo po drodze mam tylko jeden nocleg za 25 e. I to sie nie miesci w budzecie. A jest ciepło, chmur nie ma to bedzie namiot. No i słońce chyli sie ku zachodowi, no tak sie sklada ze jadę prawie obok tego "pensjonatu". To nawet nie wygląda jak pensjonat tylko jak jakis PGR rolniczy. Ale jadę tak pomału, ze mogę zawrócić motorkiem na drogę, wjechać na PGR do "bloku" przerobionego na pensjonat. Bo wpadłem na pomysł. Jak to jest PGR to mają kupę pola, moze pozwolą rozbić namiot. No i gość co tego kramu pilnuje, nie zna jezyków. No ale na migi, pytam, mam 10 euro. I pokazuje trawnik, ze sobie namiot rozloze, kemping. No i gośc sie zgadza. No to super. A jeszcze po chwili pokazuje mi w pomieszczeniu obok kible, prysznice, no wypas. A w sumie - pokazuje obszerne pomieszczenie - to mogę spać wewnątrz - wielki pusty pokoj - tylko jedno wielkie łózko. No wypas :-) Pierwsza klasa :-) IMG_20220620_203343.jpg IMG_20220620_204351.jpg IMG_20220620_203347.jpg
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
|
|
|
#4 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,352
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 50 min 5 s
|
Dobra moi czytelnicy. Teraz musimy się zatrzymać.
Troszkę będzie zamieszania. Troszkę będzie zawiłości. Ale postaram się wolno i dokładnie pisać. ![]() WYPRAWY DZIEŃ PIERWSZY. LIPIEC 2019r (słownie dwatysiące dziewiętnaście) ![]() Chyba najbardziej inspirujące to były filmy z youtuba c90adventures gośc szaleniec, ma stare hondy i jedzdzi nimi po swiecie. U nas takie motorki? Nie ma tego. Są hondy wave, hondy anf 125. Ja za 1900zł kupiłem kopie, Kymco Active 50. Motorek u nas komplenie niepopularny - ojciec kupił synowi a syn się wstydził jezdzić bo koledzy mieli skuterki a synek dostał "motorower jak u listonosza" Ja to kupiłem z przebiegiem 2000 km i za cel wybrałem sobie Albanię.Plan był ambitny. Siadasz, tankujesz i lecisz :-) Z Jeleśni do granicy w Zwardoniu. A dalej w pół doliną rzeki Vah w stronę południa - Węgier. SAM_3247.JPG SAM_3249.JPG SAM_3254.JPG SAM_3257.JPG SAM_3260.JPG Pierwszy dzień jazdy poezja Frajda, adrenalina. Pierwszy nocleg na dziko i niestety twarda rzeczywistość 260km. Za jeden dzień. Stoję z rana przed namiotem, i wiem. Ze nie dam rady dojechać do ALbanii mając tyle a tyle czasu. Jezeli po płaskich drogach mam tylko 260km dziennego dystansu, to gdzie jazda po bałkańskich górach Nie zostaje mi nic innego, jak spakować się, wrócić do domu, i przyznać do błędu. Dysponując igraniczonym czasem, nie da się, i tyle ![]() TOAST ZA TE WSZYTSKIE WYPRAWY, ZA TE WSZYSTKIE CELE, JAKIE NIE OSIAGNELISMY. ZA TE WSZYTSKIE MARZENIA, JAKIE NIE MOGLY ZOSTAC ZREALIZOWANE. ZA TE WSZYTSKIE WYPRAWY, JAKIE SPALIŁY NA PANEWKACH... End. Wyprawa Motorowerowa ad 2019 Bałkany zakończona niepowodzeniem. Koniec. Pakuję namiot i wracam do domu. Tyle po wyprawie. (zeby nie było tak pesymistcyznie, wróciłem do domu, przepakowałem graty na Malagiti Spidermax GT500 i pojechałem na skuterze... )
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
|
|
|
#5 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,352
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 50 min 5 s
|
Problemem jest ta odległość. I małe dzienne przebiegi motoroweru
Mając to na uwadze w 2020r odbyłem I wyprawę Kymco Jako ze rok 2020 to czasy wielkich lockdownow i wirusa, to maj wystarczył na przemierzenie Polski: Następnym logicznym korkiem był wyjazd na Bałkany Tylko co zrobić jezeli mamy ograniczony urlop? Do granic "jugosławii" mam przynajmniej 3 dni w jedną stronę i trzy dni powrotu :-) No nie, nie mam przyczepy. Ale nawet to gdzie tam zostawić auto z przyczepą? ![]() Nie mam przyczepy. Ale mam statek kosmiczny
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
|
|
|
#6 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,352
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 50 min 5 s
|
WYPRAWY DZIEN PIERWSZY. CZERWIEC 2022
Wstajemy 5 rano. Wazny dzień. Wszytsko spakowane. Ale napierw? Do fabryki na 6 rano. Dniówka do 14 a pozniej zaczynam urlop ![]() Generalnie plan jest super. Muszę zrobić 500 km. Ale to pikuś bo mam statek kosmiczny Motorower wstawiony do srodka. Lecimy. Nocleg w aucie na parkingu autostradowym. Burza w nocy. No ale taki urok urlopu ![]() IMG_20220608_081058.jpg IMG_20220608_075602.jpg
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
|
|
|
#7 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,352
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 50 min 5 s
|
Dzień 16. Koniec.
Planując wyprawę, analizowałem gdzie mogę zostawić auto na dwa tygodnie, na Węgrzech, pod granicą Chorwacką, lub na początki Chorwacji. Nawet pisałem do kilku pensjonatów. Ale nic sensownego nie znalazłem. Ale wpadłem na pomysł Jako ze jestem członkiem Węgierskiego Klubu Suzuki Maruti 800 to wrzuciłem temat czy Ktoś mnie nie poratuje parkingiem na 2 tygodnie No i jeden z Klubowiczów mnie ugościł ![]() Swoją drogą, polceam kupić Maruti800 i jezdzić na Wegierskie Zloty: ![]() Na koniec przywiozłem jego rodzince wino z rumunii I z amiast wracać nocą do polski to mnie jeszcze przenocowali ![]() Pakowanie. I w drogę do domu ![]() IMG_20220621_192723.jpg IMG_20220622_060916.jpg IMG_20220622_162309.jpg Cel wyprawy osiągnięty - doookła Serbii malolitrazowo ![]() Nowy obraz mapy bitowej (2).jpg
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
|
|
|
#8 |
![]() |
Trochę miałem zaległości w czytaniu, ale już nadrobione. Czekam na kolejne dni :-)
|
|
|
|
|
|
#9 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,352
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 23 godz 50 min 5 s
|
Nocleg na kempingu spoko. Z rana na drogę. Dalsza część malowniczo obok Dunaju. Po drodze jest słynna miejscówka. Posąg przy Dunaju - prawie jak przy Władcy Pierścieni.
IMG_20220620_091431.jpg IMG_20220620_092257.jpg IMG_20220620_092320.jpg IMG_20220620_092421.jpg Najlepiej bo miejscówkę przejechałem i się kilometr musiałem wrócić ;-) Fajne porzucone auta obok atrakcji. IMG_20220620_092421.jpg Fajna Alfa :-) IMG_20220620_092441.jpg Rumunia - fajne mają miejsca przy drodze do odpoczynku :-) Te projekty nie były współfinansowane przez UE ![]() IMG_20220620_111443.jpg IMG_20220620_160132.jpg Prawie dwa tygodnie testu nawigacji w drugim telefonie ? Mapy.cz w trybie offline sprawdziły się wysmienicie! IMG_20220620_113448.jpg Dziś w planie z ajęć nie ma juz zadnych atrakcji. Plan jest prosty - tranzyt w stronę Węgier. Opuszczam dolinę Dunaju - i przez małe górki prosto na północ. Krajobraz robi się płaski i suchy. IMG_20220620_164019.jpg
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
|
![]() |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Endurorally 2022 | Onufry22 | Dział Producentów i Dostawców | 135 | 13.09.2022 20:09 |
| czerwiec małolitrazowo | NaczelnyFilozof | Umawianie i propozycje wyjazdów | 28 | 28.08.2022 20:16 |