Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13.04.2012, 01:26   #1
Cibor klv
 
Cibor klv's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,892
Motocykl: LC 4
Cibor klv jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 14 godz 1 min 34 s
Domyślnie

U mnie na Podlasiu są lasy a i owszem, tuż obok siebie Puszcza Knyszyńska i Augustowska, dalej Białowieska i Park Biebrzański i Narwiański, generalnie mnogość pięknych leśnych dróg, ale wiadomo że parki i rezerwaty są dość dobrze monitorowane przez straż leśną zatem ryzyko duże. A pan strażnik nie będzie patrzył czy mam seryjny wydech i że jadę po drodze a nie po lesie, tak czy siak mandat będzie. Zatem wybieram raczej drogi leśne ale omijające rezerwaty i tereny puszczy. Dla wielu z nas logicznym jest, że w lesie staramy się za bardzo nie zwracać na siebie uwagi, Afryczka z seryjnym wydechem nie robi wiele hałasu i nie sieje popłochu wśród leśnego zwierza, ale taka WR, XR ,DRZ , EXC na sportowym kominie ... oj się niesie po lesie. Niestety prawdopodobnie pan strażnik potraktuje nas tak samo. Dziwne... chyba zakupię jakieś błoto w spraju, na tablice rejestracyjne. Niestety nasz kraj jest dość gęsto zaludniony, lasów trochę niby jest, ale czy to się nam podoba, czy nie jakoś trzeba o nie dbać. Gdyby nie było tych wszystkich zakazów, nasze piękne puszcze byłyby torowiskiem dla kładów, patroli i katów. Raczej bym tego nie chciał.
__________________

Cibor klv jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.04.2012, 08:30   #2
strobus1
 
strobus1's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,431
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
strobus1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 12 godz 45 min 35 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Cibor klv Zobacz post
Afryczka z seryjnym wydechem nie robi wiele hałasu i nie sieje popłochu wśród leśnego zwierza, ale taka WR, XR ,DRZ , EXC na sportowym kominie ... oj się niesie po lesie. Niestety prawdopodobnie pan strażnik potraktuje nas tak samo.
Zapewniam Cię, że w 90% przypadków na terenie LP zastosuje pouczenie, na terenie PN - będzie trudniej. Bardzo dużo leśników jeździ motocyklami. Jednocześnie muszą walczyć z plagą naszych "kolegów" upalających bez opamiętania. Zrozumieć też musicie gajowego z mazurskich lasów w ciągu sezonu letniego, poziom wku..wienia jest u niego b. wysoki. Naród korzystając z dobra narodowego mega bajzel po sobie zostawia, ktoś to musi posprzątać, przypilnować.
Tak się złożyło, że wczoraj rozmawiałem z dwoma leśnikami - o dziwo zeszło szybko na motocykle, chyba chłopaki wsiądą na trampki. Więc potencjał jest, ale szacunek dla przyrody to podstawa w kontaktach z zielonymi.
Szerokości
strobus1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.04.2012, 10:34   #3
wojtekk
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Pamiętajcie, że w lasach są też inni ludzie (piesi, rowerzyści). I jak jacyś debile gnają przez las, to nie są kochani tylko za hałas jaki robią, ale i zwykłe niebezpieczeństwo potrącenia. Sprawdzone organoleptycznie podczas spaceru z córkami, gdzie kolesie na krosiakach zapieprzazli tak, że nie mieli szans wyhamować jak zobaczyli za zakrętem moją córkę na środku ścieżki LEŚNEJ.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2012, 09:33   #4
matjas
 
matjas's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 15,011
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 2 tygodni 2 dni 8 godz 28 min 5 s
Domyślnie

skoro taki tutył ma tenże wątek to ja coś w temacie stricte

aqrat właśnie jestem ponownie w trakcie załatwiania pozwoleń na przejazd lasem grupy OFF na IZImeeting. akcja ma miejsce w dwóch nadleśnictwach.
w ub roku zostałem baaardzo przyjemnie potraktowany i niemałe było zdziwienie kiedy się okazało, że ktoś CHCE jawnie jechać i pyta czy można.
oczywiście zeszło na tych co zap...ją po lesie jakby ich czarny gonił. co NAJbardziej irytuje leśników to poruszanie się poza drogami leśnymi a zwłaszcza podjazdy total-off nieodwracalnie niszczące ściółkę /powstaje żleb, w którym spływająca woda robi już resztę/.
w tym roku zadzwoniłem grzecznie przed Świętami Wielkiej Nocy i o dziwo! /a może nie?/ pamiętano mnie bez zbytniego przypominania i jedyne co usłyszałem to to, że wystarczy przysłać pismo bo musi być 'oficjalnie' niemniej z kontekstu rozmowy wysnułem taką hipnozę, że nie będzie problemu.
Leśnicy to ludzie jak każdy z nas. Są, chyba z uwagi na charakter pracy, raczej zrównoważeni, ale nie dziwię się im kiedy są źli bo ktoś do firmy im wjeżdża i robi rozpie..dol. Prawo jest prawem i choć samemu zdarza mi się latem śmigać po drogach leśnych NIE będę miał pretensji jeśli na mej chudej dupie wyląduje bat w postaci mandatu.

Z innej beczki zacznę raczej: dlaczego nie ma torów enduro? nie ma gdzie robić? W Polsce jest wiele dużych kompleksów leśnych pozostających pod władaniem określonych nadleśnictw, które mogłyby spokojnie wytyczyć trasy i sprzedawać weekendowe pozwolenia na jazdę OFF.

CZEKAM niezmiennie na zmianę nastawienia społeczeństwa do motocyklistów. GDYBYśmy mieli w kraju nową Małyszomanię /mowa o Taddym, który IMO jest spokojnie gwiazdą pokroju Adama M/ to nastąpiłoby to szybciej niż moglibyśmy się spodziewać. Dostępność do dyscypliny jest nieporównywalnie większa niż do lotów narciarskich a i jej widowiskowość uważam, że też.
Gdyby kiedyś telewizja skierowała swoje POLSKIE szkło w stronę Tadka Błażusiaka wiele by się zmieniło. Łącznie z jazdą po lesie.

Tak zakończę /tematem chyba na nowy wątek/

Miłej soboty wszystkim.
matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.04.2012, 07:55   #5
Adagiio
Zakonserwowany
 
Adagiio's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Milazzo
Posty: 5,224
Motocykl: XRV 750
Adagiio will become famous soon enough
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 3 godz 56 min 23 s
Domyślnie

Panowie życzę Wam wytrwałości w przekonaniu że dialogiem osiągniecie jakieś zamiany . Moja wytrwałości skończyła się trzy lata temu po przegranej sprawie w grodzkim , gdzie wysoki sąd ukarał mnie i nazwał leśnym recydywistą . Z jazdy po lesie nie zrezygnowałem , bo to jedna z rzeczy które sprawiają mi największą przyjemność , zmieniłem tylko obszary leśne na IT i RO .
Nie bardzo rozumiem o jakim dialogu mówicie . Dzisiaj nie mam mowy o dialogu , od dawana toczy się wojna w lasach , na deski z gwoździami , rozwieszone miedzy drzewami linki , czy inne mniej lub bardziej skuteczne sidła . Dla mnie to koniec przyjemności z jazdy . Tam gdzie jeżdżę nikt nie postrzega mnie jako bandytę na moturze , chętnie z leśnikami pogadam , walne banie i sam uścisk dłoni znaczy wiele .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
Adagiio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.04.2012, 11:04   #6
BLOB
El Mariachi
 
BLOB's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Podkarpackie
Posty: 1,493
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
BLOB jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 2 godz 12 min 15 s
Domyślnie

Pomylona polityka leśna jest strapieniem wielu z nas nie tylko na moto. Poruszam się też wyprawowym 4x4 i czasami pokazałbym dzieciakom las od wewnątrz lub przez niego przejechał ale nie wolno bo nie. Motocykl czy quad lub pojazd 4x4 niekoniecznie ryjący meliorację na 2 metry to wielkie utrapienie dla władz i nadgorliwych leśników. Niestety nie podzielam zdania że wszystkie leśne dukty i drogi są prawie rezerwatem bo spadł na nie naturalnie listek dębu i igła sosenki a 10 lat temu przechodziła sarenka. Popadanie w przesadyzm to taka nasza przypadłość, ale jak sarny wpierdoliły 1ha mładnika który sadziłem a dziki rozpierdzieliły drogi dojazdowe to panowie leśnicy mieli to w dupie tłumacząc ot przecież nie aresztuję gada (jeszcze by tego brakowało aby mieli większe uprawnienia).
Na opinię że po lesie jeździmy jak porąbani sami zapracowaliśmy.
Niestety podwichnięte nadgarstki i dziwne uciekanie tyłu przy 100km/h na zakrętach (i jak ktoś napisał parę postów up) w lesie nie jesteśmy sami, są piesi, dzieci, NordWalkingowcy niedzielni spacerowicze oraz grzybiareczki z ukrainy.
No ale też sory jak myślicie że ulitował bym się przed ukręceniem łba mistrzowi motocrosu który potrącił by mi dzicko na leśnej ścieżce nawet pomimo tego że i ja lubię endurowanie.
Trzeba się naumić jazdy szanować się na wzajem, i leśnicy i my mamy ten las nie na własność, bo jak by to powiedzieć "kierownikiem się bywa a pracownikiem się jest". Las zostanie a z nas będzie nawóz pod ten las ...................................
__________________
Niech moc będzie z wami ...........
BLOB jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.04.2012, 12:34   #7
wolly


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Łódź
Posty: 1,303
Motocykl: RD01
wolly jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 4 dni 7 godz 32 min 17 s
Domyślnie

Blob-u za gadzinę zapłaci kółko łowieckie bo hobby kosztuje a z drugiej strony to gdzie te dzikie świnie z tego co wiem to sami hodują i wypuszczają bo miejscowi bardziej mają rozwinięty talent łowiecki a prawo niestety stoi po stronie zielonych i może i dobrze . Przejdź się z buta z rodzina po lesie i zmienisz zdanie będziesz wiedział gdzie zaczyna się cywilizacja niedługo będzie tak jak na zachodzie siatka w lesie i PRIVATE
wolly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.04.2012, 12:51   #8
BLOB
El Mariachi
 
BLOB's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Podkarpackie
Posty: 1,493
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
BLOB jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 2 godz 12 min 15 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał wolly Zobacz post
Blob-u za gadzinę zapłaci kółko łowieckie bo hobby kosztuje a z drugiej strony to gdzie te dzikie świnie z tego co wiem to sami hodują i wypuszczają bo miejscowi bardziej mają rozwinięty talent łowiecki a prawo niestety stoi po stronie zielonych i może i dobrze . Przejdź się z buta z rodzina po lesie i zmienisz zdanie będziesz wiedział gdzie zaczyna się cywilizacja niedługo będzie tak jak na zachodzie siatka w lesie i PRIVATE
Łukasz a czy ta siatka to nie jedyne rozwiązanie
Sam wiesz że jak się da to się jedzie a potem dumiemy nad tym czy można nie tyczy się to tylko motorów bo i quadem,4x4, kuniem, rowerem czy psim zaprzęgiem.
I zaraz można by rozpocząć dywagacje że motocykliści robią chyba więcej szkody w lesie bo ryją a ja na to, a rowerowcy srają w krzakach bo nie dadzą rady już kręcić a wyjazd z lasa za 5 km.
Najważniejsze toto aby nie wpaść dupą w błoto
Tak czy siak jak ktoś w mojej okolicy odpali 4x4 i przejedzie po czymkolwiek prywatnym czy państwowym to tłumaczę się ja Maciek bo wszyscy palcem pokazuja łon mo i łon pewnie jechoł. A guzik nie jechał bo jeździ tylko po drogach serwisowych budowy autostrady
__________________
Niech moc będzie z wami ...........
BLOB jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.04.2012, 08:51   #9
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,036
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 4 dni 6 godz 19 min 33 s
Domyślnie

Tak się składa, że kilku z pośród Nas mieszka na terenach gdzie dróg leśnych jest pewnie więcej jak tych utwardzonych. Drogi te przez lata prowadziły do wiosek, osad czy innych ludzkich siedlisk, które z uwagi na "walec historii" istnieć przestały /akcja Wisła i podobne/. Wszystkie te dukty były drogami gminnymi tudzież innymi szlakami powszechnej międzyludzkiej komunikacji /tak dla przykładu, dla tych co te strony znają: droga Folusz - Świątkowa Wielka, droga z Rozstajnego na Radocynę i dalej na Konieczną, droga Świątkowa Wielka przez Przełęcz Majdan na Wołowiec, droga z Radocyny do słowackiej Odnavki, droga z Huty Polańskiej przez Dolinę Ciechani na Grab i Ożenną, Droga z Olchowca na Tylawę czy z Tylawy przez Zyndranową i Lipowiec na Wolę Wyżną i dalej przez Moszczaniec na Wejnerówkę aż po Wisłok Wielki i Komańczę/. Przez lata drogi te istniały i były dostępne, oczywiście czas "je posunął" a proces degradacji trwał, jednak dla takich jak my użytkowników był to efekt wręcz pożądany. Przez lata drogami tymi nikt się nie interesował a jedynie eksplorację ich prowadził sprzęt wykorzystywany do tak zwanej planowej bo państwowej gospodarki leśnej. Przez lata gminy i cała reszta siedziała cicho i udawała, że tych szlaków po prostu nie ma. No i po latach z map one faktycznie znikły a skoro znikły to znaczy ... Tu powstał problem bo skoro ich nie ma to jaki problem dla ALP czy PN uznać je za swoje i wyłączyć z publicznego użytkowania. Tak uczyniono niemal z połową szlaków w obrębie Beskidu Niskiego, Jaśliskiego i Ciślańsko-Wetlińskiego Krajobrazowego, Bieszczadzkiego czy Magurskieg PN, nikt tego nie usankcjonował, po prostu zawłaszczono mniej więcej tak jak w komunie można było zawłaszczyć pustostan. Pewnie jest tu jakiś ukryty sens i logika choć z mojego pkt. widzenia wyłączenie z ruchu nawet pieszych np. takiej Doliny Ciechani jest ABSURDEM. Ponoć gniazduje tam Orzeł, OK ! trzeba go chronić ale czy aby ten sam Orzeł nie gniazdował tam cirka 80 lat temu kiedy na tych terenach żyło i mieszkało całkiem sporo ludzi - ptak żył obok ludzi i wcale mu to nie przeszkadzało a teraz jak przypadkiem jakiegoś homo-sapiens dostrzeże to zawału dostanie. Co do meritum tematu to temat jest jasny - prawo i jazda po lesie w parze nie idą choć pewnie gdyby w pustych pałach ktoś miał mózg a nie styropian to choćby z połowy podanych wyżej szlaków bez większej szkody a może i z korzyścią dla środowiska zrobił by coś a-la weekendowe szlaki off krojąc z nich kasę przeznaczoną chociażby na prawdziwą ochronę przyrody a nie partyzantkę uprawianą przez różnej maści ekofundacje i innych ekoterrorystów /takie drogi pod enduro, qady czy inne skutery śnieżne funkcjonują z dość dużym powodzeniem w krajach o znacznie wyższej społecznej świadomości proekologicznej np. Kanada/. To tak dla urozmaicenia tematu…
POZDRAWIAM

Ostatnio edytowane przez Pawel_z_Jasla : 18.04.2012 o 09:01
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.04.2012, 12:09   #10
lazyjack
 
lazyjack's Avatar


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Bielsk Podlaski
Posty: 99
Motocykl: RD07
Przebieg: milowy
Galeria: Zdjęcia
lazyjack jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 13 godz 34 min 3 s
Domyślnie

Spotkałem ostatnio znajomego leśniczego i wręczył mi takie coś
Załączone Pliki
Typ pliku: pdf Scan_Doc0019.pdf (460.6 KB, 104 wyświetleń)
Typ pliku: pdf Scan_Doc0020.pdf (504.5 KB, 56 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez lazyjack : 18.04.2012 o 13:09
lazyjack jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jazda po lesie Pils Kwestie różne, ale podróżne. 213 15.10.2018 21:26
Motorkowa zielen czyli w lesie i w trawie.. puszek Polska 6 19.03.2012 23:00


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:57.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.