|   | 
 | |||||||
| Szpej turystyczny - Produkty i Porady Wszystko co potrzebne do dużej i małej turystyki | 
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  | 
|  02.09.2014, 22:47 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 
					Posty: 3,070
				 Motocykl: Pomarańczowy   Online: 2 miesiące 1 tydzień 2 dni 23 godz 16 min 41 s |  Szpej turystyczny do roweru 
			
			Wiem ze to nie motocyklowo - ale liczę na wasze doświadczenie - bo ja w temacie podroży jestem totalna lama. Tak mnie naszło ze szwagrem (całkiem na trzeźwo) aby zrobić w przyszłym roku traskę rowerami - na poczatek może coś bez hardcoru - polskie wybrzeże - Świnujscie- Piaski, a może ściana wschodnia. Czasu sporo ale może sezon się kończy to coś trafi się z wyprzedaży . Ja mam MTB - Krossa Hexagona x9 - http://www.kross.pl/en/2014/mtb/hexagon-x9 Zmienię mu tylko oponki na badzie szosowe i dołożę zestaw crosso - bagażnik ,sakwy DRY 2*30l + worek 50l. No tyle sobie sam wymyśliłem - ale teraz reszta (chodzi o rzeczy mało gabarytowe): -namiot - nie wiem raczej 1 osobowy  -karimata -śpiący worek Niby przepatrzyłem tematy w dziale - ale jakoś nie mogę sie w 100% zdecydować , a może ktoś też ma doświadczenia rowerowe  A może ktoś ma gdzieś namiar na coś w dobrych cenach   | 
|   |   | 
|  03.09.2014, 00:38 | #2 | 
|  |   
			
			tak jak napisał Elwood. Radzę się skupić na ograniczaniu masy. Namiot jeden na dwie osoby zupełnie wystarczy. Karimata jest lżejsza od maty samopompującej, polecam to pierwsze. A jednak jest wygodniej niż spać na ziemi. Ja w zeszłym roku spędziłem pierwsze wakacje na rowerze i teraz wiem że wszystkiego było za dużo. Polecam wypad na bornholm, przy żywieniu się w sklepach wyjazd na prawdę tani, a widoki, infrastruktura na prawdę robią wrażenie. Sakwy jeśli możesz, radze dopłacić i kupić z szyte z cordury. Model dry łatwo się niestety drze. | 
|   |   | 
|  03.09.2014, 08:43 | #3 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2010 Miasto: Wrocław 
					Posty: 1,419
				 Motocykl: Husqvarna 701 Enduro   Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s |   
			
			Tak jak koledzy wcześniej wspomnieli - ograniczanie masy to podstawa... Ale wszystko zależy w jakiej porze roku chcecie jechać... Generalnie im wilgotniej (większe prawdopodobieństwo opadów) tym bagaż robi się cięższy, bo musisz wziąć ciuchy przeciwdeszczowe, namiot z tropikiem itp... Aby rowerowanie nie było udręką cały bagaż musi ważyć nie więcej niż 10-12kg na osobę... Zatem warto się dzielić rzeczami wspólnie użytkowanymi, np. jeden wiezie namiot, a drugi kuchenkę i śpiwory... Bagaż warto równomiernie rozłożyć na rowerze, tzn. część na tył, ale też część na sakwy przy przednim widelcu... Z całym bagażem na tyle też da się jechać, ale wszelkie przenoszenie, podnoszenie, przestawianie roweru będzie niekomfortowe (silnie do tyłu przesunięty środkek ciężkości)... Ze sprzętu, który używam: - namiot: Fjord Nansen Veig III (waga realna 2,9kg i można ją jeszcze zmniejszyć przez redeukcję liczby śledzi; bardzo dobre parametry wodoodporności, wygodnie mieszczą się 2 osoby + bagaż)... - śpiwór Fjord Nansen Finmark (waga 0,9kg w wersji L i 1,0kg w wersji XL; dla mnie wystarczający aby spać w nim w temperaturach od -5*C w zwyż)... - sakwy: jakieś jedne z tańszych z allegro, wykonane z cordury 600... Ważne aby można je było łatwo demontować... - karimata - ma być lekka, a zatem te samopompowalne odpadają... Zostają tylko piankwe... Wbrew pozorom gabaryty bagażu wcale nie są takie ważne, gdyż rower ma wiele miejsca do przytroczenia pakunków... Waga jest kluczowa, to z nią sie będziesz zmagał... Tu walka jest o każdy gram... | 
|   |   | 
|  03.09.2014, 09:15 | #4 | 
|  Zarejestrowany: Dec 2012 Miasto: sulechow-londyn 
					Posty: 277
				 Motocykl: RD04   Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 15 min 48 s |   
			
			opony tez sa wazne jak masz zamiar duzo km robic ,ja uzywam panasonica -panaracer sie nazywaja ,maja zabezpiecznie przed przebijaniem ,guma twarda bez lyzek nie sciagniesz opony    ,nie kupuj tych miekkich co niby tez  maja zabezpiecznei przed przebijaniem  typu continetnal ,przez 3 lata tylko dwa razy gume zlapalem a km troche robie | 
|   |   | 
|  03.09.2014, 09:52 | #5 | 
|  |   
			
			Ja z kolesiem jeżdżę zapakowanym  autem w okolicę celu, a później robimy rundy rowerami na lekko ok 150km dziennie.Plusy spakowane wszystkie graty, tiry nie groźne, nie tracimy czasu na dojazd, dojeżdżamy na lekko w każde miejsce, może taka forma Was zaciekawi.
		 
				__________________ "Podróż jest lepsza niż dotarcie do celu" | 
|   |   | 
|  03.09.2014, 10:21 | #7 | 
|  |   
			
			odnośnie siodełka i dupy. Polecam zainwestować w gacie rowerowe. Tylko trzeba pamiętać, że nie zakładamy pod nie żadnej dodatkowej bielizny. Moim problemem były obtarte pachwiny. W chwili zakupu gaci rowerowych problem został rozwiązany. Polecam te z szelkami, nic nie zjeżdża z tyłka. Tylko zrobienie siku wymaga trochę gimnastyki, a dwójka to już konieczność rozbierania całej góry    | 
|   |   | 
|  03.09.2014, 10:48 | #8 | 
|  Zarejestrowany: Dec 2012 Miasto: sulechow-londyn 
					Posty: 277
				 Motocykl: RD04   Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 15 min 48 s |   
			
			Krakus ,bo to sie sypie pudrem dla dzieci I mozna normalne gacie tez zakladac :-D,
		 | 
|   |   | 
|  04.09.2014, 20:40 | #9 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2011 
					Posty: 1,601
				 Motocykl: nie mam   Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s |   
			
			Przejechałem całą  Polskę bez gaci rowerowych. Próbowałem kiedyś w nich jeździc i stwierdziłem że nadają się tylko wtedy gdy za siodełko robi pozioma rura  . Wolałem jednak bez nich, w tradycyjnych spodenkach. Dobre siodełko, z wentylacją i było super. 120-180 km/dzień z lekkim bagażem. W miejscu docelowym to max 50km/dzień (ale w cenie było już zwiedzanie). | 
|   |   | 
|  05.09.2014, 08:50 | #10 | |
|  Zarejestrowany: Nov 2010 Miasto: Wrocław 
					Posty: 1,419
				 Motocykl: Husqvarna 701 Enduro   Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s |   Cytat: 
 W żadnym śpiwory nie mokną... | |
|   |   |