Opony do NAT

[madafakinges]

S/T to werja bardziej asfaltowa
A/T to takie allterrain.
Wczorajsze testy potwierdziły zajebistość MT90. Jedynym minusem jest delikatne pływanie przodu na podłużnych łączeniach asfaltu. Nie czułem tego na KTM ale po przesiadce z kostek pod każdym względem było super. Myślę że jak się trochę dotrą pływanie się uspokoi.

[czaja]

Napisał madafakinges

S/T to werja bardziej asfaltowa
A/T to takie allterrain.
Wczorajsze testy potwierdziły zajebistość MT90. Jedynym minusem jest delikatne pływanie przodu na podłużnych łączeniach asfaltu. Nie czułem tego na KTM ale po przesiadce z kostek pod każdym względem było super. Myślę że jak się trochę dotrą pływanie się uspokoi.

Spróbuj dmuchnąć więcej powietrza.

[dzinks]

W terenie jestem z nich zadowolony. Wczoraj mnósto kałuż przechodzacych w bajora Było :-)

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[dzinks]

Dziś naciągając łańcuch i w końcu myjąc moto zauważyłem uszkodzenie opony po 2600 km.
Jeździć aż odpadnie, czy to można jakoś zabezpieczyć?
Czy już tylko do śmietnika?



Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Emek, Radio, jak motozy? Interesuje mnie szczególne, czy przy 140 normalnie się prowadzą, jak na mokrym, jaka przewidywalna trwałość, czy w błocie furt się zaklejają?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[radiolog]

Napisał sneer

Emek, Radio, jak motozy? Interesuje mnie szczególne, czy przy 140 normalnie się prowadzą, jak na mokrym, jaka przewidywalna trwałość, czy w błocie furt się zaklejają?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Z braku czasu nie byłem jeszcze na offie, a na czarnym:

między 120-140 potrafią bardzo niebezpiecznie węzykować, zwłaszcza przy przyśpieszaniu i smole na asfalcie, myślę, ze to zasługa przodu i wiotkości kostek
Są bardo wrażliwe na wszelkie uskoki i nierówności asfaltu, cały motor wtedy chodzi.
Powyżej 30 stopni wężykować lubią jeszcze bardziej.
Na mokrym przy starcie sie dość mocno ślizgają, ale na równym gazie i w złożeniu nawet nie uciekają. Na mokrych szynach w ogóle nie mają przyczepności, trzeba atakować ostrożnie i prostopadle inaczej może być wesoło.
Natomiast bardzo manewrowalne są przy małych prędkościach i łatwo wchodzą w zakręt, trudniej wyprostować, ale też do opanowania
Raczej po ich zdarciu nie kupię następnego zestawu, raczej pójdę w Karoo 3,albo anakee wild, jak wreszcie zrobią rozmiar afrykanski, albo tył mt 90 a/t ,a przód karoo 3

[Emek]

Napisał radiolog

Z braku czasu nie byłem jeszcze na offie, a na czarnym:

między 120-140 potrafią bardzo niebezpiecznie węzykować, zwłaszcza przy przyśpieszaniu i smole na asfalcie, myślę, ze to zasługa przodu i wiotkości kostek
Są bardo wrażliwe na wszelkie uskoki i nierówności asfaltu, cały motor wtedy chodzi.
Powyżej 30 stopni wężykować lubią jeszcze bardziej.
Na mokrym przy starcie sie dość mocno ślizgają, ale na równym gazie i w złożeniu nawet nie uciekają. Na mokrych szynach w ogóle nie mają przyczepności, trzeba atakować ostrożnie i prostopadle inaczej może być wesoło.
Natomiast bardzo manewrowalne są przy małych prędkościach i łatwo wchodzą w zakręt, trudniej wyprostować, ale też do opanowania
Raczej po ich zdarciu nie kupię następnego zestawu, raczej pójdę w Karoo 3,albo anakee wild, jak wreszcie zrobią rozmiar afrykanski, albo tył mt 90 a/t ,a przód karoo 3

Mam całkiem odmienne doświadczenia bo w weekend latałem katem 1190 na motozach. stabilne przy każdej prędkości czy to na suchym czy na mokrym. Off bajka. Na czarnym rozpedzalem się do 180, żadnej shimmy, awaryjne hamowanie z tej prędkości tez super. Nie mam żadnych negatywnych spostrzeżeń. Dla mnie rewelacja. Wydaje się ze tył 10 k spokojnie powinien wytrzymać. W mojej ocenie najlepsze gumy do moich potrzeb.

[bender42]

Napisał Emek

Mam całkiem odmienne doświadczenia bo w weekend latałem katem 1190 na motozach. stabilne przy każdej prędkości czy to na suchym czy na mokrym. Off bajka. Na czarnym rozpedzalem się do 180, żadnej shimmy, awaryjne hamowanie z tej prędkości tez super. Nie mam żadnych negatywnych spostrzeżeń. Dla mnie rewelacja. Wydaje się ze tył 10 k spokojnie powinien wytrzymać. W mojej ocenie najlepsze gumy do moich potrzeb.

O ile na suchym jest miodnie, na mokrym też o tyle w momencie pojawienia się nierówności na jezdni w dodatku mokrej to zaczyna latać. No ale to kostka więc nie oczekujmy cudów.

Natomiast co do prędkości to zaczyna latać powyżej 170 w Kacie więc i tak jest naprawdę dobrze.

[Emek]

Radio będzie wiedział więcej. Ja na razie dobijam stare TKC.

[dzinks]

Napisał sneer

Emek, Radio, jak motozy? Interesuje mnie szczególne, czy przy 140 normalnie się prowadzą, jak na mokrym, jaka przewidywalna trwałość, czy w błocie furt się zaklejają?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Pozwolę sobie odpowiedzieć, choć nie zostałem wywołany do tablicy

Na swoich zrobiłem 2600 km. Zrobiłem na nich ok 1300 km asfaltem i reszta off. Latam głównie po drogach pomiędzy polami. Jest tam piach, błoto itp.

Z błota się szybko oczyszczają chodź może aż wa takim mocno klejoncym nie byłem ;-)

Schodzą bardzo powoli. Możesz zobaczyć jak wygląda bieżnik po ww. przebiegu.

Na asfalcie w deszczu jechałem tylko raz parę dziesiat km. Nie miałem uślizgu, oprócz jednego razu lekko przód odjechał, ale widziałem że na zakręcie jest śliskie asfalt.

Powyżej 140 nie próbowałem po tym jak na takich oponach brat i Tatą wpadli w shime. Ale może za bardzo dali w palnik :-P

Trochę mocniej hałasują w pewnych prędkościach, ale mi to nie przeszkadza.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka