Wycieczka życia - Strona 3 - Africa Twin Forum

19.10.2020, 22:54

ale też niekoniecznie trzeba motocyklem. Jakąś delicą 4x4 też byłoby dobrze, tym bardziej, że kapryśna pogoda x przeciętnie duża wysokość potrafi dać w kość w tych Pamirach.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Emek · 20.10.2020, 09:23

Taką Delicą to wcale nie jest tak cudownie chyba że prędkość żółwia. Na tych tarkach jak nie lecisz 80 to po wyjściu z auta masz wgrany program Macarena na pól dnia i trudno określić czy dalej masz kręgosłup. Choć we dwójkę to zdecydowanie lepszy pomysł niż motocykl. W zeszłym roku większość wyryp to brałem pasażerkę bo nie była w stanie jechać z tyłu na motocyklu i tak w sumie to Arabel czy inne Kel Suu leciała z nami puszką. Z drugiej strony po czarnym to tam wielu atrakcji się nie uświadczy i trzeba zapylać kilometry w głąb po wyrypie. Zresztą sam wiesz bo byłeś.

Rzufat · 20.10.2020, 09:51

Cytat:

Napisał Emek

Taką Delicą to wcale nie jest tak cudownie chyba że prędkość żółwia.

Ty Ty - uważaj sobie.

W filmie "Cena strachu" było bardzo obrazowo pokazane jak jeździć tarki i dlaczego, ale zawieszenie auta strasznie na tym cierpi.

siwy · 20.10.2020, 12:34

Ktoś już robił trasę gen. Andersa chyba. Może Zbyszek ?

consigliero · 20.10.2020, 13:32

Nie wiem o jakich stanach piszecie, może otwartym tekstem byłoby jaśniej, oczywiście dla mnie. Co do reszty i tzw tarki, to chyba jej jeszcze nie doświadczyłem, ale swego czasu odkryłem jak jeździć po bruku. Szwagier świętej pamięci, był nadleśniczym terenowym w nadleśnictwie Brzózka. Mieszkali w Bobrowicach gdzie główna ulica była brukowana, gdy się próbowało jechać zgodnie z przepisami to trzęsło niemiłosiernie, ale gdzieś w granicach 70 km/h następowała cisza i auto płynęło jak po spokojnej wodzie. Motocyklem jeździliśmy czasem po złych drogach i jest zdecydowanie łatwiej je pokonywać niż autem, bo w przeciwieństwie do niego mamy tylko dwa koła i łatwiej omijać problemy. Oczywiście auto ma swoje zalety, można się w nim na przykład przespać, włączyć sobie ogrzewanie i przeważnie nie jest zbyt mokro. Mam też taką teorię że jadąc autem można więcej zobaczyć. No ale kwestia wyboru transportu nie pozostawia wielkiego wyboru, chyba motocyklem pojedziemy, jak dożyjemy.

Emek · 20.10.2020, 13:47

O stany Azji Centralnej chodzi. Kirgistan, Tadżykistan,...

#Gibon# · 20.10.2020, 17:12

Na te właśnie "stany" i na Mongolię choruję już jakiś czas .

Tank · 20.10.2020, 19:56

Prawdziwy podroznik motocyklowy nie ma już po co tam jechać, teraz tam to tylko geje na gejesach...

muszel72 · 20.10.2020, 22:11

Ciężko chycić kontekst wypowiedzi przedmówcy.

Tank · 21.10.2020, 07:17

Niestety, ja nic na to nie poradzę.

Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka

20.10.2020, 12:34	#24
siwy Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Białystok Posty: 5,614 Motocykl: NAT, EXC 450, K-750 Online: 1 rok 2 tygodni 4 dni 8 godz 58 min 13 s	Ktoś już robił trasę gen. Andersa chyba. Może Zbyszek ? __________________ Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.

20.10.2020, 13:32	#25
consigliero Ajde Jano Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Rataje Słupskie Posty: 6,904 Motocykl: Raczej nie będę miał AT Galeria: Zdjęcia Online: 9 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 44 min 43 s	Nie wiem o jakich stanach piszecie, może otwartym tekstem byłoby jaśniej, oczywiście dla mnie. Co do reszty i tzw tarki, to chyba jej jeszcze nie doświadczyłem, ale swego czasu odkryłem jak jeździć po bruku. Szwagier świętej pamięci, był nadleśniczym terenowym w nadleśnictwie Brzózka. Mieszkali w Bobrowicach gdzie główna ulica była brukowana, gdy się próbowało jechać zgodnie z przepisami to trzęsło niemiłosiernie, ale gdzieś w granicach 70 km/h następowała cisza i auto płynęło jak po spokojnej wodzie. Motocyklem jeździliśmy czasem po złych drogach i jest zdecydowanie łatwiej je pokonywać niż autem, bo w przeciwieństwie do niego mamy tylko dwa koła i łatwiej omijać problemy. Oczywiście auto ma swoje zalety, można się w nim na przykład przespać, włączyć sobie ogrzewanie i przeważnie nie jest zbyt mokro. Mam też taką teorię że jadąc autem można więcej zobaczyć. No ale kwestia wyboru transportu nie pozostawia wielkiego wyboru, chyba motocyklem pojedziemy, jak dożyjemy. __________________ BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.

20.10.2020, 19:56	#28
Tank Zarejestrowany: Dec 2010 Miasto: Zgierz Posty: 1,373 Motocykl: nie mam AT jeszcze Przebieg: duży :) Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 dzień 6 godz 45 min 51 s	Prawdziwy podroznik motocyklowy nie ma już po co tam jechać, teraz tam to tylko geje na gejesach... __________________ GS über alles!!! Ostatnio edytowane przez Tank : 21.10.2020 o 07:15

21.10.2020, 07:17	#30
Tank Zarejestrowany: Dec 2010 Miasto: Zgierz Posty: 1,373 Motocykl: nie mam AT jeszcze Przebieg: duży :) Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 dzień 6 godz 45 min 51 s	Niestety, ja nic na to nie poradzę. Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka __________________ GS über alles!!!

Narzędzia wątku
Wersja do druku Wyślij na email
Wygląd
Wygląd liniowy Wygląd mieszany Wygląd wątkowy

19.10.2020, 22:54	#21
bukowski Gość Posty: n/a Online: 0	ale też niekoniecznie trzeba motocyklem. Jakąś delicą 4x4 też byłoby dobrze, tym bardziej, że kapryśna pogoda x przeciętnie duża wysokość potrafi dać w kość w tych Pamirach. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

20.10.2020, 09:23	#22
Emek I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24 Zarejestrowany: Aug 2015 Miasto: Scyzortown Posty: 11,662 Motocykl: No Afrika anymore Online: 1 rok 7 miesiące 4 tygodni 1 dzień 1 godz 7 min 38 s	Taką Delicą to wcale nie jest tak cudownie chyba że prędkość żółwia. Na tych tarkach jak nie lecisz 80 to po wyjściu z auta masz wgrany program Macarena na pól dnia i trudno określić czy dalej masz kręgosłup. Choć we dwójkę to zdecydowanie lepszy pomysł niż motocykl. W zeszłym roku większość wyryp to brałem pasażerkę bo nie była w stanie jechać z tyłu na motocyklu i tak w sumie to Arabel czy inne Kel Suu leciała z nami puszką. Z drugiej strony po czarnym to tam wielu atrakcji się nie uświadczy i trzeba zapylać kilometry w głąb po wyrypie. Zresztą sam wiesz bo byłeś.

20.10.2020, 13:47	#26
Emek I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24 Zarejestrowany: Aug 2015 Miasto: Scyzortown Posty: 11,662 Motocykl: No Afrika anymore Online: 1 rok 7 miesiące 4 tygodni 1 dzień 1 godz 7 min 38 s	O stany Azji Centralnej chodzi. Kirgistan, Tadżykistan,...

20.10.2020, 17:12	#27
#Gibon# Zarejestrowany: Nov 2019 Miasto: Zamość Posty: 30 Motocykl: Monster 1200 S, NAT Online: 4 dni 3 godz 45 min 50 s	Na te właśnie "stany" i na Mongolię choruję już jakiś czas .

20.10.2020, 22:11	#29
muszel72 Zarejestrowany: Jun 2018 Miasto: GDA Posty: 2,895 Motocykl: ATAS 1000, 300 Rally, BMW r1100s, Kymco xciting 400 Przebieg: 65000 Online: 2 miesiące 2 tygodni 2 dni 8 godz 38 min 11 s	Ciężko chycić kontekst wypowiedzi przedmówcy.