|   | 
 | |||||||
| Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... | 
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  11.09.2020, 10:35 | #101 | 
| Moderator  |   | 
|   |   | 
|  11.09.2020, 10:38 | #102 | 
|  |   
			
			hehehehehe   znam to. zresztą... kto nie zna. ja w tym sezonie to i tak mam luz jak nie wiem co, dzieciaki już podrośnięte i jakoś tak lepiej można było się zmyć. pisz dalej bo czyta się dobrze. m 
				__________________ 'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa | 
|   |   | 
|  12.09.2020, 00:26 | #103 | 
| Moderator  |   
			
			Dzień piąty - finisz. Tak jak dzień wcześniej, wstajemy zmobilizowani o 7 rano i odpalamy koło 8. Opuszczamy Iłżę i wskakujemy na TET. Po kilkunastu minutach przestaję widzieć Emila w lusterku i zaczynam samotny rajd. Kielecczyzna przypomina mi trochę Arizonę. Ludzie tutaj są uśmiechnięci, krajobraz pofalowany a długie i proste drogi ciągną się po horyzont. Tak było już wczoraj, kiedy miałem możliwość zapoznania się z tutejszym wynalazkiem komunikacyjnym - długą na kilkanaście km prostą drogą brukowaną, tuż obok której szedł równoległy piaszczysty dukt. Tak jest też dzisiaj, prosto i daleko po horyzont, zarówno na odcinkach asfaltowych jak też wzdłuż połaci rolnych. Ziemia tylko tutaj bardziej urodzajna niż w Arizonie, szlak wiedzie kilometrami obok wszelakiej maści upraw. MIjam sady gdzie drzewa uginają się od owoców, zagaduję do lokalesa ładującego jabłka na transport, zabieram najczerwieńsze znalezione na przyczepce i zjadam siedząc na trawie kilkanaście minut później. SMS od Emila - zatrzymał się w sklepie na śniadanie. Ok, łapiemy się jakoś na trasie, jadę.dalej swoje i jestem tu i teraz. Dwie godziny później niespodziewanie dojeżdżam nad jakąś szeroką rzekę. Przybliżam mapę - o, Wisła. Znaczy chyba finiszujemy? Telefon do Emila, złapmy się w Solcu (bez t). Zjeżdżamy się idealnie tuż przed rynkiem. Wizyta w spożywczym, krótki dialog z miłymi ekspedientkami, nowa wiedza że najlepsze na świecie krówki to Krówki Opatowskie, wychodzę z pół.kilogramem. Ładuję kilka do camelbaka, częstuję Emila, korzystam z jego uprzejmości i wrzucam resztę do jego kufra. Wciągam kiełbę, zagryzam cebularzem i ruszam dalej - Emil pewnie będzie chciał się zatrzymać nad tą szeroką rzeką. NIedługo potem jestem już.w Janowcu na przystani promowej. Spotykam ekipę Czechów, robię im fotki, ładujemy się na prom, gadamy i odpływamy (Emil zostaje na drugim brzegu, robi gdzieś fotki w chmielu czy rzepaku). Teraz już.tylko runda honorowa po Kazimierzu, wjazd na rynek i południowy odcinek TET PL zaliczony. Jadę dalej bo pora jeszcze wczesna, pokonuję wąwóz wyłożony jumbą, kamienisty podjazd, zaliczam glebę na zjeździe w wypłukanej koleinie, podnoszę moto z kręgosłupa bo wąsko i pochyło, nie jest łatwo bo leży dość.mocno pokrywą silnika do góry ale udaje się. Krótka pauza na regenerację, kontakt z Emilem, dotarł na rynek w Kazimierzu i decyduje się na powrót zadupiami do rodziny pod Warszawę. Ja dowiosłowuję jeszcze pod Puławy, wbijam w google maps „dom” i w 6h, tuż po zapadnięciu zmroku, teleportuję się do żony, psiaka, zimnego piwa i paczki czipsów. Następny atak na TET PL to odcinek z Kazimierza do Hrebennego i powrót do Trójmiasta. Ale to najprawdopodobniej w przyszłym sezonie. Tymczasem kończę bo dwa dni nie jeździłem, jutro dobra prognoza więc wstaję o 5:30 i o wschodzie słońca jadę gdzieś przed siebie   | 
|   |   | 
|  13.09.2020, 10:18 | #104 | 
| Moderator  |   
			
			Suplement. Suma (prawie) wszystkich doświadczeń. | 
|   |   | 
|  13.09.2020, 11:08 | #105 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   
			
			Hahahah, przypomniała mi sie moja wycieczka po Maramureszu   http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=10193 | 
|   | 
|  13.09.2020, 15:35 | #106 | 
|  |   
			
			O faken... trza chłopa na takie jeżdżenie   ja bym się poddał po drugiej glebie   
				__________________ 'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa | 
|   |   | 
|  13.09.2020, 16:39 | #107 | 
| Moderator  |   
			
			We dwójkę dużo łatwiej, niestety 3/4 walnąłem w samotności więc tylko przy jednej miałem pomocną dłoń. Brakuje jeszcze zarówno techniki żeby mniej padać jak też cierpliwości żeby odpowiednio dźwigać. Wszystkie nonszalancko wyrwałem z kręgosłupa, ostatnią przy trzeciej próbie bo nie było jak zrobić podkopu pod kołami. Wszystko przyjdzie z czasem... | 
|   |   | 
|  13.09.2020, 16:55 | #108 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2018 Miasto: Zabrze 
					Posty: 1,123
				 Motocykl: ATAS 2019 Przebieg: 11000   Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s |   
			
			A jak afryka znosila takie glebowanie ? Jakies straty ? U mnie dopiero przy trzeciej glebie na kamorach poddal sie fabryczny handbar    | 
|   |   | 
|  13.09.2020, 17:58 | #109 | 
|  Zarejestrowany: Jul 2009 Miasto: Łomianki 
					Posty: 440
				 Motocykl: tymczasem przerwa Przebieg: stały   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 19 godz 30 min 56 s |   
			
			Warzyfko, zapraszam z fotami do wątku kalendarza 2021    | 
|   |   | 
|  13.09.2020, 18:57 | #110 | |
| Moderator  |   Cytat: 
 Tyle że większość z tego to paciaki przy znikomej prędkości, bardziej wypuszczenie moto spod siebie niż przewrotka. Dwie o których wiem były faktycznie w jakimś ruchu i tutaj w sumie u mnie nie wspomniałem o jednej rzeczy - jak poleciałem przy jakichś 30 km/h w kopny piach to momentalnie wyłączył się silnik a DCT zostało na drugim biegu. Po postawieniu motocykla na kosie i uruchomieniu zapłonu jedyne co dało się słyszeć to "cykcykcykcykcyk" i moto milkło. Tak przy każdej próbie. Na wyświetlaczu zapięty 2 bieg. Pomogła procedura skrócona: zdjęcie moto z kosy, kluczyk w położenie zapłonu, krótkie rozhuśtanie moto przód-tył żeby pomóc DCT wyzębić się do luzu. Szybko wskoczył neutral i mogłem spieprzać z siedliska komarów w którym przyziemiłem. | |
|   |   | 
|  | 
| Tags | 
| polski tet , tet południe | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Na południe | Maniok | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 03.09.2017 21:54 | 
| Propozycja enduro-wyprawy Polska-Słowacja(Koszyce)-Rumunia(Bukareszt)-Ukraina(Odessa)-Lwów-Polska ok.2700km | Hipolit | Umawianie i propozycje wyjazdów | 118 | 23.02.2012 22:05 | 
| Polska: Koniec kwietnia/początek maja 2010 "Północ-Południe" | oko | Umawianie i propozycje wyjazdów | 1 | 01.02.2010 23:02 |