Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 24.06.2025, 10:06   #11
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 319
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 6 godz 35 min 20 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Bohun Zobacz post
Z przelotu na południe wynika, że najwięcej na oko oceniając szemranych typów gnieździ się przy granicy z UE. Dla przykładu Serbia-Węgry...

Czy praktykujecie jazdę nocą (przelot) i ewentualne kimanie w pojeździe 2-3h i jazda dalej? Lepiej oddalić się od autostrady unikając MOP-ów do tego celu i znaleźć jakąś opcje na pakr4night na przykład?
...
W zeszłym roku zjechałem w Serbii z autobany, by kimnąć się gdzieś "na mieście" w aucie z dala od szumu tejże. Nie pamiętam dokładnie gdzie ale na pewno między Jagodiną a Rażanjem.
Zjechałem do miasta i w cichej uliczce, koło jakiegoś warsztatu samochodowego (między zabudowaniami) około 1-wszej w nocy chcieliśmy się ze Strażnikiem Domowym kimnąć choć trochę na fotelach (Scudo 2).
Uchyliłem sobie drzwi, a że mysz pod miotłą jest mniej czujna niż ja, to reagowałem na to, co dzieje wokoło.
A zaczęło się "dziać" ciekawie. Najpierw na prostopadłej przejechało auto i... się cofnęło. Potem pojawiło się kilku gości. Następnie te samo auto przejechało koło nas, robiąc rundę po kwadracie. Przy następnej rundzie już powoli. Kolejnej nie było. Spokojnie zamknąłem drzwi, odpaliłem auto i tą prostopadłą wyjechałem na główną. Na prostopadłej było już kilku dżentelmenów "na coś" gotowych.

Tętno mi nie skoczyło, naszła jednak dziwna refleksja... Coś się w tej Serbii zmieniło. I to na wielu poziomach. Zjechałem Serbię konkretnie w ostatnich 12-stu latach i to nie jest już Serbia moich marzeń.
fakt, że sytuacja dość szczególna. Mogłem stanąć przy jakiejś stacji paliw ale chciałem trochę "cienia" a nie parkować pod lampą.
Prawda jest taka, że gaz pieprzowy od tego roku będę miał zawsze pod ręką błąkając się po tej czy tamtej Europie.
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:24.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.