|  | 
|  16.04.2024, 09:01 | #1 | 
|  |   
			
			Dubel , pisz proszę, bo mnie, a pewnie i wielu na tym forum, ten temat interesuje. Tym bardziej, że mamy wiadomości z pierwszej ręki od Czarnucha a nie usłyszane na cioci imieninach od wujka, który kogoś zna, kto był w kiedyś w Norwegii. Mnie na przykład drapie jak tam jest z pogodą? Czy jest jakiś czas w roku, że jak tam pojadę to mi nie będzie kapać na łeb przez cały pobyt? | 
|   |   | 
|  16.04.2024, 09:47 | #2 | 
| Michał  |   
			
			ja też czytam    | 
|   |   | 
|  16.04.2024, 09:54 | #3 | 
| Wylizał się  |   
			
			Monolog, który będzie inspiracją dla tych, co nie byli   Kilkanaście lat temu jeździłem tam po rybę aż do Morza Barentsa. Dużo nie zabrakło, abym tam się osiedlił. Dla kogoś kto lubi spokój i obcowanie z surową naturą to kraj niemal idealny. ALE zima potrafi dać w kość. | 
|   |   | 
|  16.04.2024, 11:49 | #4 | |
|  Zarejestrowany: Jun 2010 
					Posty: 576
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 1 miesiąc 2 dni 18 godz 24 min 10 s |   Cytat: 
  Raczej nie pada. To moje obserwacje osobiste w ciągu ~6 lat . W "górach" gdzie skały są gładkie jak glaca, słońce świeci bardzo długo w lecie i ta ciepłota trzyma całą noc od skał. Woda w zakolach fiordu ciepła na górze jak w stawie, głębiej lodowata. Wyjście w góry o 20:00 na 4 godzinki z zapasem dnia. Jak będzie drętwo w wątku to wrzucę film z 2015, nie motocyklowy.   
				__________________ Kto prędko daje, ten dwa razy daje. | |
|   |   | 
|  16.04.2024, 15:21 | #5 | |
|  Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Reszel 
					Posty: 887
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 4 miesiące 2 tygodni 2 dni 18 godz 51 min 22 s |   Cytat: 
 Jak trochę obstawiałem wówczas pogodę, to mi najlepiej sierpień wchodził, czyli podobnie jak w PL gdzie najlepsze pogodowo miesiące to sierpień - I połowa października. Aczkolwiek, bazując obecnie na internetowych wykresach, to bym chyba z pierwszą połową czerwca pokombinował, nie licząc pd krańców N, plus aktualne info o przejezdności przełęczy. Niższe temperatury, jak ktoś przyhartowany to można sprzętowo ogarnąć. Oby przyczepność była. | |
|   |   | 
|  | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Coś na deszcz czyli mała, długa podroż z Krakowa nad morze | Dunia | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 15.05.2013 07:19 | 
| Wyjazd do Rumuni-nieudana misja,lekcja zyciowa | betu | Kwestie różne, ale podróżne. | 36 | 24.07.2012 10:05 |