Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 16.08.2023, 11:57   #11
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,784
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 13 min 29 s
Domyślnie

Auć

No cóż, kiedyś musiał nastąpić test gmoli Dobrze, że na stojąco, a nie podczas jazdy.

Jagna liczy ryski na gmolach :



Droga za zbiornikiem się kończy, musimy wracać do głównej drogi.

Zaczyna nam burczeć w brzuchu, bo jest 14. Stajemy w najbliższym miasteczku, OSM pokazuje 3 knajpy.
I we wszystkich kuchnia zamknięta do 18!!! A ponieważ jest niedziela, zamknięte są także sklepy. Miasteczka senne:





Zdaje się, że musimy ścisnąć żołądki i dojechać do większego miasta, gdzie będzie jakiś market. A następnym razem pamiętać jednak o jakiejś żelaznej porcji batoników…
Na szczęście miasteczko dalej ratuje nas foodtrack z naleśnikami. I w dodatku na zielonogórskich blachach!



A naleśniki były dość sycące:



Może jestem staromodna (ale przyjmijmy proszę, że to po prostu zboczenie zawodowe), ale uwielbiam papierowe mapy. OSM na kompie też ujdzie, ale nie jestem w stanie zaplanować trasy na monitorku navi.
Rozłożona płachta, zaznaczone widokowe trasy, szczyty – to jest to
I właśnie na takiej mapie znaleźliśmy mnóstwo pięknych bocznych dróg, jedna z nich, D18, przed nami.







Chyba raz na kwadrans mija nas jakieś auto, motocykli w ogóle brak.
Odbijamy jeszcze bardziej w bok, na D8F, bo muszę zaliczyć Col d’Agnes, czyli przełęcz Agnieszki.
Tonącą zresztą w chmurach:





Za to w końcu jest chłodno! Całe +20 stopni !! Co prawda przez jakieś 15 minut
Zjeżdżamy z przełęczy, mamy jeszcze 30 km, górki znów robią się łagodniejsze.
Docieramy do miasteczka Seix, nasz pensjonat (a właściwie to oberża) mieści się w zabytkowym domu przy rynku, otoczonym pięknymi platanami.



Jest klimat Miasteczko mało turystyczne, w naszej „Auberge du Haut Salat” jest trochę turystów, głównie tacy od wędrówek górskich.
Skrzypiące drewniane schody, stare meble, podoba mi się Nawet balkon z widokiem mamy!



Przepocone buty i zbroje na balkon, prysznic i już możemy korzystać z miejscowych specjałów:



Jestem miło zaskoczona, że cała obsługa mówi dobrze po angielsku. Moje dotychczasowe wspomnienia z Francji są zupełnie inne

cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
TEee(T) - "a w Krużewnikach byl?" czyli jak zawsze - miało być inaczej. mirkoslawski Polska 12 14.01.2020 07:01
O Damie w Kirgistanie, czyli Azja Centralna lipiec 2013 kowal73 Trochę dalej 37 19.09.2013 15:44
Chłodno Kupek Układ chlodzenia 11 14.11.2012 20:25
Coś z innej beczki czyli na rowerze do Danii. ;-) [Lipiec 2010] Wójcik Trochę dalej 31 10.08.2010 00:27


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:31.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.