| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Mar 2008 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 605
				 
Motocykl: KTM 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 4 tygodni 23 godz 7 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			przegladalem advridera, czytajac posty o wywazaniu lub nie TKC80 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=442969 znalazlem tam takie oto cos: http://www.innovativebalancing.com/motorcycle.htm i pokaz: http://www.youtube.com/watch?v=eq263AYgyYg uzywal ktos tego? jakos nie moge zrozumiec, dlaczego kuleczki wedruja w dobre miejsce w oponie/detce [tak, podobno mozna tez w detkowych] i nie chcial bym, aby watek przerodzil sie w dyskusje o wywazaniu TKC. taki watek juz jest na adv  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: Oct 2009 
				
					
				
				
					Posty: 7
				 
Motocykl: RD03 
				
				
				 
Online: 1 godz 49 min 2 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Witam 
		
		
		
		
		
		
		
	Jako że troszkę PW liznołołem(simr) to wyważanie na rolkach (statyczne ) ma sens tylko w przypadku idelanie symetrycznej felgi i opony Jezeli mamy jakiekolwiek bicie (scentrowaną felgę lub krzywą opone) i koło bije to nie da się wyważyć takiego układu statycznie(na rolkach) a jedynie dynamicznie czyli na wyważarce dynamicznej (takie jak mają zakłady wulkan.+ przystawka motocyklowa ) Pamiętam to z automatyki i teorii maszyn ![]() POZdr Piotrek  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Administrator 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dery, zaciekawiło mnie czemu butelką bez kuleczek koleś zakręcił tylko na wolnych obrotach, tak że było duże bicie i zatrzymał..... 
		
		
		
		
		
		
			natomiast z kuleczkami najpierw powoli żeby się ułożyły a potem dopiero szybko, no i oczywiście nie zwalniał na wolne obr. tylko utrzymywał na obrotach przynajmniej średnich. Z całą pewnością te magiczne kuleczki nie dały by efektu gdyby od razu je rozpędzil ( bez powolnego rozkręcania) na duże obroty. Nie neguję pomysłu, ale to doswiadczenie nie jest dla mnie całkiem wiarygodne. 
				__________________ 
		
		
		
		
	AT03  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |