Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 14.01.2022, 23:44   #11
miotacztruskawek
 
miotacztruskawek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2018
Posty: 154
Przebieg: Rosnący
miotacztruskawek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 4 godz 32 min 51 s
Domyślnie

W zasadzie mam tylko kilka reminescencji...

Pierwsza to przejazd przez ową JAMĘ...
Wjeżdżając w tą kałużę prowadził mnie Loki... Tyle, że do zakrętu . Gdy go mijałem pokazał mi ręką na swoje kolano dając mi znać, że nie jest głęboko . Chyba myślał, że zaraz za nim się zatrzymam... No, ale ja pojechałem... No i było wody po torby . Jak się zorientowałem, zacząłem wypatrywać chłopaków w tyle, ale z rozpędu przejechałem zakręt i ich nie było . Ostało się jedno rozwiązanie... Dwója i gazu... Opona słaba, ale piec mocny. Ufff. Udało się. Gdy po przejechaniu tego odcinak wróciłem już na pieszo do chłopaków nie mogli zobaczyć moich spokojnych oczu



Reminescencja dwa...
Gdzieś na trasie zawisłem na kamieniu. Jakoś tak dziwacznie się władowałem pomiędzy nie, że aż mi moto zgasło... Nie pierwszy, nie ostatni raz pomyślałem. Jednak ten raz był inny, bo silnik nie chciał nawet zakręcić. Szybkich kilka wyuczonych trików i diagnoza postawiona. Padł czujnik od kosy. Kładę więc motocykl na boku, sięgam po scyzoryk i tnę kable...



Awaria niby szybko ogarnięta, ale nim cokolwiek zrobiłem, widzę "błędne" spojrzenie Lokiego. Godzina późna, ale nie powinno mu brakować snu. Jednak chłop wyraźnie coś rozkminia... Analizuje naszą marszrutę i raptem widać w jego oku błysk... Przełom. Widać, że plan w jego głowie staje się ostry niczym cięcie żyletki... W końcu nie wytrzymuje i sięga doi rogala, wyciąga z niego butlę piwa i walimy na hejnał... Na bocznych chyba nie stoją

Reminescencja trzy...
Babeczka szaleje, bo ma gości... Innostrańców. Dała nam pokój, napaliła w piecu na którym suszą się nasze rzeczy. Chce nam uchylić nieba. W końcu Gość w dom...Bóg w dom... Jej dom został wybudowany zaraz po wojnie i do dziś nie ma prądu, ale jest agregat. Skoczy więc szybko do somsiada po paliwo... Wybijamy jej ten pomysł z głowy... Od pewnego czasu jesteśmy za kręgiem polarnym, a w lipcu oznacza to dzień polarny... Widno jest i brak zasięgu, to po co komu prąd...

Reminescencja cztery.
Rozmowa z naszą wybawicielką o zwierzynie. Spotkalismy na trasie ślady łosia. Były też łuski po śrutówce. Pytamy więc i o gospodarza lasu - niedźwiedzia... Babeczka mówi, że w tym roku jest spokój, ale w poprzednich latach "gulijał"... Trzeba było psy do chałup chować...

Reminescencja pięć...
Mały Saszka, lat wówczas sześć. Jako, że babeczka nie chciała od nas w zasadzie nic czuliśmy się w obowiązku spełnić życzenia jej wnuka. Niech chłopak ma choć odrobinę "zachodniej rozpusty", bogactwa. Babcia narobiła mu zdjęć, ale nie byłbym sobą, gdybym i ja jednego nie zrobił . Kawałek po wyjeździe sprzedałem BeeMkę i jest to teraz dla mnie nostalgiczne zdjęcie... pożegnalne... rozwodowe...

miotacztruskawek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
OdjazdoWE wakacjE samolotoWE COVIDoWe kto wiE, kto wiE? (czyli rymowane wakacje 2021) wojtekk Kwestie różne, ale podróżne. 11 07.04.2021 09:32
Północ Rosji (Kolski i nie tylko) herni Umawianie i propozycje wyjazdów 31 24.06.2016 20:59
Wyprawa motocyklowa po Afryce zachodniej „Przez Wagadugu” – Spotkanie 23 Kwietnia 2015 pekos1988 Trochę dalej 0 20.04.2015 20:32


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.