Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Polska

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26.10.2020, 17:51   #1
_-aska-_
 
_-aska-_'s Avatar


Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Warszawa
Posty: 487
Motocykl: Yamaha Radian&WR250F
_-aska-_ jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 13 godz 54 min 46 s
Domyślnie

Wiosła?

Ale koledzy właśnie muggi używali i nie pomogła na tych paskudnych krwiopijców?
_-aska-_ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.10.2020, 01:33   #2
Poncki
 
Poncki's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,742
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Poncki jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 39 min 22 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał _-aska-_ Zobacz post
Wiosła?
Całkiem ciekawa teoria!

Tymczasem dzisiaj w Warszawie zaobserwowano wzmożony ruch.
Chyba jakiś mecz na Narodowym... ?!

narodowy.jpg

Kibiców było sporo więc podstawili najdłuższy tramwaj

tramwaj2.jpg

i najdłuższy autobus

autobus.jpg

Kibole jak to kibole...

pis1.jpg

pis2.jpg

A reszta rozsiadła się na trybunach

kolo.jpg

rotunda.jpg

smyk.jpg

Jeden motorniczy się wkurwił, że nie wróci do zajezdni na fajrant i porzucił tramwaj na Marszałkowskiej...

tramwaj.jpg


Ostatnio edytowane przez Poncki : 27.10.2020 o 22:16
Poncki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.10.2020, 13:55   #3
_-aska-_
 
_-aska-_'s Avatar


Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Warszawa
Posty: 487
Motocykl: Yamaha Radian&WR250F
_-aska-_ jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 13 godz 54 min 46 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Poncki Zobacz post
Całkiem ciekawa teoria!
Na zdjęciu z hamakami leżą pod drzewem. Czy też leży, bo chyba składają się w jedno dwustronne Teraz z kolei pojawia się następna zagadka - czy wrzucenie tego zdjęcia było celową wskazówką czy tylko przeoczeniem?

Natomiast wersja z łopatami do pizzy bardziej mi się podoba. Lubię pizzę. Pizza to dobro.
_-aska-_ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.10.2020, 21:54   #4
Poncki
 
Poncki's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,742
Motocykl: XR250R
Przebieg: ły
Galeria: Zdjęcia
Poncki jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 39 min 22 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał _-aska-_ Zobacz post
Wiosła?
Wracając jeszcze do noclegu...

Rozkładaliśmy się w ciemnościach i jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, poranek był zagadką. W nocy wyobrażasz sobie piękna łąkę, a po porannym wyjściu z namiotu owszem wita cię soczysta trawka, jednak urozmaicona tajemniczym hasłem "PAZI MINA". To oczywiście klimaty bałkańskie

Warszawiaków takie klimaty nie dotyczą. Swoje miny wyzbieraliśmy dawno temu. Trochę gorzej jest z tymi łąkami, ale też się znajdą. W takich miejscach ludzie zbierają się, żeby uprawiać sport najdalej od gwaru miasta, jak to tylko możliwe.

Ostatnio jakaś dama w ledżinsach z trzema paskami wyszła na dżoging do Lasku Młocińskiego, a jej późniejsze zeznania wyglądały mniej więcej tak:

A więc, jak już mówiłam, tego dnia wyszłam na poranny dżoging. Jak co niedziela zresztą. Był ciepły letni poranek, a komary nie dawały się zbytnio we znaki. Szczególnie, że ciągle byłam w ruchu. To nie był mój dzień. Wypiłam co prawda koktajl z grejpfruta i awokada, ale siły nie miałam wcale to a wcale. Nogi plątały mi się, a ręce bezładnie opadały ku ziemi. Musiałam wyglądać jak jakaś pokraka.

Jak co weekend wybrałam ścieżkę dydaktyczną. Biegnie się tam po ubitym leśnym dukcie. Po drodze przygotowane są różne takie przyrządy do robienia fikołków, skłonów i innych wygibasów. Nie korzystam z nich, ale bardzo mi się one podobają. Dzięki nim wiem gdzie jestem i ile muszę jeszcze przetuptać, żeby był równy kilometr.

Opadałam już z sił całkowicie, kiedy z lasu wyskoczył ten pokrak. Czego chciał nie wiedziałam, jednak przez myśl przeszło mi, że swój do swego ciągnie. Ale ja się tak wystraszyłam, że moc niecodzienna wstąpiła w me ciało i wielkimi susami zaczęłam oddalać się od niego. Tego pokraka w sensie.

On był straszny jakiś. Letni poranek, a on ubrał wełniane skarpety i nałożył kaptur. Wyszedł nieoczekiwanie z za drzew i przez ułamek sekundy nasze spojrzenia spotkały się. Miał w oczach ogień, był wściekły i żądny krwi. Ja już czytałam o takich zboczeńcach w okolicy. Nie ma z nimi żartów.

Najgorsze było jednak to, co trzymał w rękach. Aż mnie ciarki przeszły. Środek lasu, a on po zaroślach z łopatami do pizzy biega. Nawet nie chcę myśleć co chciał mi zrobić.

20200719_074123yy.jpg

Ale życiówkę na kilometr - wykręciłam!
Poncki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.