|
![]() |
#1 |
Administrator
![]() |
![]()
W życiu bym nie pomyślał że jazda na rowerze to taka skomplikowana sprawa wymagająca przygotowań jak wejście na Everest
![]() Choć bywało że zbyt przewiewne obuwie wystudziło mi mocno palce, ale grubsza skarpetka zmieniła sytuację. Na jachcie ostatnio spałem mając 3-5*C pod pokładem ale są tacy co to grzeją do 20* . W decatlonie mają cienkie , czarne rękawiczki , chyba jakiś polar. Cena 7 zł , spokojnie dają radę w zimne dni, przy bliżej 10* zaczyna być ciepło. Ale każdy ma inaczej ustawiony termostat wewnątrz ciała i inaczej odbiera.
__________________
AT03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakonserwowany
![]() |
![]()
W górach ciepłe skarpetki nie robią, wystarczy jedna rzeczka, czy strumień żeby w butach zrobiło się mokro i zimno. Latem to jest nawet przyjemne, ale przy tych temperaturach i wietrze już nie. Nie uważam że ciepłe buty to jakiś zbyteczny i niepotrzebny gadżet na rower.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Na rower są tyle warte, co na motor.
|
![]() |