|
|
|
|
#1 |
![]() |
Morale mamy niskie, od rana jedziemy w zimnie i sąpiącym deszczu, albo asfaltami, albo drogami usłanymi wielkimi kamieniami na przemian z głębokimi kałużami które staramy się omijać żeby jeszcze bardziej nie zmoknąć...
Na widok głądkiej szutrówki bez kałuż, z szekokimi widocznymi zakrętami na któej będzie można troszkę poszaleć robi nam się przyjemniej, a więc ogień. Rzniemy, w fajniejszych miejscach zatrzymujemy się, żeby zrobić sobie rally fotki. IMG_20190816_114102_BURST1.jpg Tutaj KTM z trudem odrywa przednie koło od ziemi, wiadomo wszak, że łagodne KTMy z trudem i niechętnie jeżdżą na kole...
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
|
|
![]() |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Rumuński TET samochodem | Sidorowski | Przygotowania do wyjazdów | 7 | 28.06.2019 15:41 |
| Rumuński Nałęczów czyli wycieczka w Karpaty (sierpień 2018) | Gończy | Trochę dalej | 23 | 27.11.2018 09:35 |
| Skok za płot, czyli średniowieczna Słowacja letnią porą. 30.08-03.09.2017 | jochen | Trochę dalej | 40 | 03.09.2018 18:10 |