|
|
#7 |
![]() |
Trasa szła spoko, afra klei ktm się slizga, tak to już jest... kilometry ubywają, na słowacli lokalne podtopienia, zamknięte drogi, latają helikoptery, ogólnie nudna dojazdówka.
IMG_20190814_134608.jpg Na Węgrzech pada mniej, temperatura rośnie do 18-19stopni, w końcu sierpień to musi być ciepło, buty piściły wodę, kondony na rękawiczki też, więc na stacji lądują w koszu. Grzanetki na 80% robią robotę. Jest i ona granica rumuśka, jak zwykle omijamy kolejkę(to nie Ukraina gdzie trzeba stać) celnik nawet nie bierze do ręki naszych dowodów osobistych, wio jechać nie ma czasu.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
|
|
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Rumuński TET samochodem | Sidorowski | Przygotowania do wyjazdów | 7 | 28.06.2019 15:41 |
| Rumuński Nałęczów czyli wycieczka w Karpaty (sierpień 2018) | Gończy | Trochę dalej | 23 | 27.11.2018 09:35 |
| Skok za płot, czyli średniowieczna Słowacja letnią porą. 30.08-03.09.2017 | jochen | Trochę dalej | 40 | 03.09.2018 18:10 |