To ciekawe, bo na bramkach są kamery. Na stacjach benzynowych wbijają nr rejestracyjny do systemu przed tankowaniem. Przy wjeździe na granicy nie dostaje się papieru na pojazd, wszystko wchodzi w system. Coś mi się wydaje, że system się uszczelnia i kiedyś ktoś zostanie pierwszym pechowcem.
Być może system policyjny nie jest powiązany z systemem pograniczników i dlatego na granicy nie ścigają za niezapłacone mandaty. Pytanie : co będzie kiedy delikwent z niezapłaconym mandatem zostanie powtórnie zatrzymany przez policję ?