Na pohybel przełęczom - czyli Alpy i Dolomity 2014

[luk2asz]

Napisał manier

no Chyba sobie podaruje to tremalzo... nie stac mnie na takie drogie mandaty...
u mnie wypad prezentuje sie tak...
1 dzien
http://goo.gl/maps/f1eHs
2 dzien
http://goo.gl/maps/H3dsK
3 dzien
http://goo.gl/maps/qaWFL
4 dzien
http://goo.gl/maps/z5rLB
5 dzien
http://goo.gl/maps/U0Fsn

jezeli chodzi o dzien 3 to juz odpuscilem sobie tremalzo... mysle jednak nad taka przelecza jak Via Maniva i passo baremone
Niezla ta trasa Jamesa Bonda.... robi wrazenie

Nie wiem czy te trasy są doładnie takie jak chcesz zrobić ale jeśli wybierasz sie pierwszy raz w Alpy to moge ci zaproponować trochę inne warianty. Ja startuje zawsze z Krakowa więc porównywalne km.

Domyślam się, że I dzień chcesz przeznaczyć na przelot i jak widzę Grossa. Weź pod uwagę, że po południu pogoda w gorach często się pogarsza więc Grossglockner biedziesz widział na widokówkach. Wyleć sobie o 5 rano z Katowic i jedź na Wiedeń. Dalej w kierunku Grazu ale jakieś 55 km za Wiedniem odbijasz na S6 w kierunku Leoben, ktora poźniej przechodzi w S36. Jedziesz do końca expresówki i kierujesz się na miejscowość Preditz. Tam skręcasz w drogę B95 i jedziesz w kierunku przełęczy Turrarerhohe. 7 km za przełeczą skręcasz w trasę Nockalmstrasse ( na jednym bilecie zaliczasz Nockal, Grossglockner i dwie inne) i lecisz do końca do drogi L19. Z tamtąd przez Kremsbrucke lecisz do Seeboden i nocujesz na kempingu nad jeziorem. W efekcie masz 800 km z Katowic z czego 190 km poza drogami szybkiego ruchu ale zaliczoną jedną świetną trasę typu wysokogórską i niezły start na drugi dzień przez Grossglocknera ( rano, kiedy pewniejsza pogoda i mniejszy ruch).
Tyle pitolenia, ja cię to zainteresowało to na twój dzień drugi też mam małąkorekte ale cały czas się trzymam twojej koncepcji :-)