|
|
#62 |
|
...już nie taki świeży
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Pawłowice - okolice
Posty: 798
Motocykl: 1290SAR; 690R;
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 17 godz 40 min 18 s
|
Chłopaki łażą po skałach i klasztorach, a my przystępujemy do realizacji naszego mocnego postanowienia i zaliczamy urocze plaże. Są leżaczki, cień parasolek, ciepłe może, chłodne piwko i mojito w słoiku
.
|
|
|
|
|
|
#63 |
|
Kierowca bombowca
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,570
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 19 godz 56 min 4 s
|
Piszcie panowie dalej, panie Bartol i panie Rumpel... i więcej słonecznych obrazków proszę...
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
|
|
|
|
|
#64 |
|
...już nie taki świeży
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Pawłowice - okolice
Posty: 798
Motocykl: 1290SAR; 690R;
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 17 godz 40 min 18 s
|
Jeden dzionek poświęcamy na pokręcenie się po dostępnej części półwyspu. Robimy off-a
. Udajemy się do Ouranoupoli bezdrożami, znaczy bezasfaltami . Dróżek do spenetrowania bez liku. Niestety jazda w krótkich spodenkach i samych koszulkach nie był do końca dobrym pomysłem. Kończy się prawie poparzeniem słonecznym ramion i kolan.
Ostatnio edytowane przez bartol : 29.01.2015 o 00:07 |
|
|
|
|
|
#65 |
|
...już nie taki świeży
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Pawłowice - okolice
Posty: 798
Motocykl: 1290SAR; 690R;
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 17 godz 40 min 18 s
|
Zjeżdżamy do mieściny. Chwila oddechu w miasteczku i wyżerka z owocami morza (tawerna prowadzona przez Polkę, jedzonko wyśmienite)
tak nam schodzi dwa dni
|
|
|
|
|
|
#66 |
|
...już nie taki świeży
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Pawłowice - okolice
Posty: 798
Motocykl: 1290SAR; 690R;
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 17 godz 40 min 18 s
|
a tymczasem reszta ekipy...
|
|
|
|
|
|
#67 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: S-ec
Posty: 2,857
Motocykl: 690 R
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 1 godz 20 min 5 s
|
... a tym czasem drużyna G po rozpakowaniu i przebraniu jedzie na lansik do Kalambaki. Miejsce jest urokliwe i warte zobaczenia. Do żadnego z klasztorów nie idziemy bo jest juz za późno ale ogłądanie tych widoków zmierzchem (po zachodzie słonca) jest nie lada przeżyciem. Widoki sa zgoła inne od tych z folderów.
Ostatnio edytowane przez rumpel : 29.01.2015 o 10:40 |
|
|
|
|
|
#68 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: S-ec
Posty: 2,857
Motocykl: 690 R
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 1 godz 20 min 5 s
|
rano standard i jedziemy w kier. Olimpu i tu ma miejsce ciekawe zdarzenie. Jedziemy wąską drogą w dolince jakoś przed samym Olimpem. Prosta kilkusetmetrowa, w pewnym momencie słyszę huk, zgrzyt, szuranie za moimi plecami. Myślę sobie Wrona wyglebił i szura po asfalcie. Zaraz we mnie wpadnie. Spiąłem (skuliłem) się masakrycznie i czekam na uderzenie, dźwięk byl taki, że ze strachu bałem się spojrzeć w lusterko i nagle w momencie kiedy byłem pewien,że już leże parę metrów nad głowami przelatują 2 F4 phantom. No rzesz qrwa mać jak bym tych żartownisi dorwał w swoje łapy
. Najsmieszniejsze jest to, ze każdy z chłopaków miał takie same odczucia tylko Stachu który jechał ostatni był pewien że w niego wjeżdża ciężarówka. Powiem Wam, że lecieli nisko nawet b. nisko widok nie ziemski a potem jak teren zaczął się lekko wznosic Oni delikatnie poszli w gore. Czad. Aha... gdyby nie prosta droga tylko był zakręt na pewno bym nie skręcił tylko pojechał prosto ten dzwiek po prostu paraliżował
Ostatnio edytowane przez rumpel : 29.01.2015 o 11:00 |
|
|
|
|
|
#69 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: S-ec
Posty: 2,857
Motocykl: 690 R
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 2 tygodni 3 dni 1 godz 20 min 5 s
|
po ochłonięciu robimy pierwsze podejście pod Olimp. Piękna nową drogą wspinamy sie chyba na ok 2000 mnpm (nie pamiętam ile tam było) pod baze wojska i tyle cykamy parę fotek i zjeżdżamy z powrotem. Naszym oczom ukazuje się może. Znajdujemy camp i robimy sobie micro wakacje
Ostatnio edytowane przez rumpel : 29.01.2015 o 11:37 |
|
|
|
|
|
#70 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Śląsk
Posty: 1,002
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
Online: 3 tygodni 4 dni 52 min 48 s
|
Faajnie było. Obudziliście wspomnienia
. Rumpel, Bartol - piszcie dalej . Zocha mówi że wreszcie wie co robiłem przez dwa tygodnie .
__________________
Pozdro
|
|
|
|
![]() |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Końcowi sezonu stanowczo NIE, czyli w poszukiwaniu SŁOŃCA [Bałkany, 2012] | Rychu72 | Trochę dalej | 60 | 29.11.2012 10:22 |