|
|
|||||||
| Kwestie ró¿ne, ale podró¿ne. Jak nic z powy¿szego o podró¿owaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
|
Narzêdzia w±tku | Wygl±d |
|
|
#11 |
|
Zwyk³y przechodzieñ...
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Online: 2 miesi±ce 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
...2 razy mi sie przytrafi³o spotkaæ Pijaczurê, która pod wiejskim przybytkiem wsiada³a uwalona jak bela do auta.
Raz 1-szy zabra³em kluczyki i gwizd³em hen daleko, w rosn±ce po drugiej stronie ulicy zbo¿e. Raz 2-gi zabra³em ze sob±... NO i jeszcze kwestia Grzbieta co szed³ poboczem pomiêdzy wioskami. Ciemno, ¶nieg z deszczem, szyby przyparowane. Nie widzia³em GO, a barani£eb zaprawiony na cacy dosta³ impuls do mózgowia, ¿e co¶ jedzie i mo¿na szybciej byæ w domu! Gdy "prawie" go mija³em, to on hyc na jezdniê!!! Ledwo wyhamowa³em, a on stoi z rêkami opratymi o moj± maskê i rechocze! Ci¶nienie pu¶ci³o, wyskoczy³em i w afekcie lewy li¶æ na prawy policzek...ciut za mocno! Ch³opina siê zatoczy³ i polecia³ w rów, wbijaj±c sie g³ow± w jego przeciwny brzeg! Le¿y...my¶lê sobie KARK SKRÊCI£!!! Gacie zaczê³y mi falowaæ. Minê³o z 15sekund podnosi siê i najmocniej przeprasza, ¿e tak zrobi³. Mnie ju¿ strach o kark min±³, wiêc pouczy³em, ¿e dalej ma i¶æ rowem...no i dopóki sta³em i pali³em, Pan dzielnie szed³, jak mu przykazano!
__________________
![]() -- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieæ NIE, gdy wszyscy mówi± TAK --
|
|
|
|
| Narzêdzia w±tku | |
| Wygl±d | |
|
|
Podobne w±tki
|
||||
| W±tek | Autor w±tku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Jura, czyli ,,mêskie przygody". | Kristos | Polska | 6 | 01.02.2011 23:37 |
| "Helpfl Staf", czyli technologia rejli w s³u¿bie Lejdis | ucek | Lejdis | 25 | 15.09.2010 21:52 |