Cytat:
	
	
		
			
				
					Napisał  irokez
					 
				 
				sprzęty Comy czy Depresa mają sporo różnic ze sprzętami Orlenowymi 
Kiedyś rozmawiałem na ten temat z naszymi Orlenowcami - KTM nie da innym tak dobrze dopracowanych maszyn jak swojemu teamowi fabrycznemu... nawet zawiechy mają jakieś tam różnice... 
no właśnie, sama wiedza mechaników też robi różnicę 
			
		 | 
	
	
 
To jest dosyć ciekawe. Skoro wiadomo, że sprzęty posiadają różnice i mogą być wykonane nie do końca tak, jakbyśmy wszyscy chcieli, to co za problem przy takiej kasie jaka idzie w team orlen opłacać polski zespół badawczo-rozwojowy. Technologia to nie wahadłowiec kosmiczny, tylko prosty silnik a przecież mamy w tym kraju inżynierów, którzy już po rzucie okiem stwierdzą czy ten korbowód to wytrzyma, czy nie wytrzyma. Catia, SolidWorks czy inne w Polsce również występuje a laboratoria posiadające sprzęt do analizy składu chemicznego stali ma chyba każda większa odlewnia. Skoro, jak Czachor w wywiadzie mówił dobrze wiedzą, że ktm faworyzuje swoich a mimo to jadą na przygotowanych przez kata maszynach to coś mi tu nie gra. Ciekawe jakie są ku temu przesłanki. Z mojego punktu widzenia każdy silnik powinien być rozebrany, przeanalizowany, usprawniony "po naszemu" i złożony ponownie.