|
|
#11 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,484
Motocykl: CRF1000, RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 17 min 16 s
|
Jestem ponownie w krainie Ojro. I wkraczam w Kanion rzeki Pivy.
100_0367.jpg Droga też się normalizuję do dwóch wymalowanych pasów i nawet odrobiny pobocza 100_0368.jpg Trasa pnie się po zboczu kanionu z lewej strony rzeki. 100_0369.jpg W pewnym momencie jest mostek nad rzeką (oczywiście wypada się z tunelu). ![]() DSC_6246.jpg ...i wjeżdża się w następny DSC_6239.jpg Z którego rozpościerają się super widoki na rzekę i kanion ![]() DSC_6240.jpg DSC_6238.jpg Mała kryptoreklama mego brata ![]() DSC_6245.jpg Dalej będę jechał w tamte dziury. ![]() DSC_6241.jpg 100_0374.jpg Ruszam dalej w szereg tuneli (z jednego w drugi ) i dojeżdżam do tamy, która tworzy Pivskie JezeroDSC_6247.jpg Niestety ochroniarz mnie od razu przegania: "NO FOTO!! to nie atrakcja turystyczna, proszę odjechać". Więc jadę, ale nie na Plużine, tylko drugą stroną jeziora. 100_0377.jpg Wg mojej mapy papierzanej powinna być konkurencyjna dróżka z drugiej strony. No i jest, przynajmniej narazie. Znowu kręto, ciasno, tunele, widoki. No i ten TURKUS. DSC_6248.jpg DSC_6249.jpg Dojeżdżam do miejscowości Mratinje. Dróżka coraz węższa i idzie zakolami do góry, mijając kolejne domy. Naginam, naginam, coraz wyżej i już czuję, że nie do końca tak miałem jechać. Zaraz to przejadę przez te góry dookoła jeziora. Domki się skończyły, asfalt też, za to pokazał się rozjazd i dwa kierunkowskazy na jakieś okoliczne szczyty. Oj to chyba nie tędy, a już na pewno nie na szosówkach i samemu. ![]() Nagle ktoś wychodzi zza winkla i coś do mnie woła. Młody facet podchodzi i zagaja po angielsku "co ja tu robię, gdzie jadę i czy potrzebuję pomocy?" Mówi, że usłyszał motór, sam jeździ więc wyszedł zobaczyć któż to mu pod chałupę podjeżdża. Pytam się o możliwość przejazdu w moim kierunku i pokazuję mapę. Chłopak patrzy, myśli i zaprasza mnie do siebie, bo sam nie jest pewien. On jest Serbem z Belgradu i przyjechał tu do rodziny. Oni będą wiedzieć. Podjeżdżam do domku ze 200m i gramolę się za Alex'em do jego chałupy. Dostaję szklankę wody, a Alex dopytuje kuzyna i starszyznę o możliwość przejazdu. Się okazuje, że ta dróżka którą chciałem jechać zapewne jest, ale pod wodą, a jak by coś takiego istniało to raczej dla kóz z pasterzem, a nie motóra, nawet enduro. No cóż trzeba będzie, jak wszyscy, główną na Plużine. ![]() Gadam jeszcze chwilę z Alexem. W między czasie pojawia się jego narzeczona z babcią. Obie są niezmiernie zdziwione, jak na takim "zadupiu" się spotkaliśmy. Oboje przyjeżdżają tu na wczasy co roku, a ona do tego ma niedługo ważny egzamin i się uczy, a Alex chętnie by się poszwędał po okolicy z kimś na motórze. Opowiada mi o swojej Aprilli Pegaso Trail, trasach w Serbii i MNE, zaprasza do wspólnej jazdy jak bym miał chęć i czas, daje namiar kontaktowy na siebie i się żegnamy, bo słońce już powoli opada, a ja mam jeszcze kawał drogi. Bardzo pozytywne spotkanie ![]() Zjeżdżając w dół podbijam nad samo jezioro. Widziałem tam możliwość zjazdu jak jechałem wcześniej. DSC_6251.jpg Jest duży, wybetonowany plac. DSC_6254.jpg Tak sobie łażę i oczywiście podkusiło mnie, żeby zjechać nad samą taflę jeziora. Widzę, że się da, no to ja nie pojadę? ![]() No i pojechałem, ale nie za daleko... DSC_6255.jpg Dobre 20min się wypychałem z tej lepkiej, śliiiiiskiej mazi. Zasysało straszliwie. ![]() DSC_6259.jpg Trochu mnie wypompowało, ale przynajmniej coś się dzieje i jest adventure. ![]() Przynajmniej wju jest fajny DSC_6257.jpg Na brzegu leży barka, kiedyś podobno pływała po jeziorze wożąc turystów. Teraz wrasta w nabrzeże, a szkoda, bo to mogła by być fajna opcja. DSC_6260.jpg Lekko zmachany wsiadam na krówkę i spadam na tamę, żeby tym razem już pojechać dobrą stroną jeziora. 100_0382.jpg No i jadymy wzdłuż wielkiego turkusu, znowu w kierunku na Durmitor... ![]() [MAP]http://mapy.google.pl/maps?saddr=E762&daddr=Nieznana+droga+to:43.2621556,18.8132851+to:E 762&hl=pl&ll=43.262206,18.83606&spn=0.33852,0.529404&sll=43.247829,18.823528&sspn=0.08465,0.132351&geocode=FX1ylQIdFZEfAQ%3BFdYglAIdSxAfAQ%3BFcsglAId ZREfASnRRlq-8idNEzHcTbgSwcvefA%3BFYnSkgIdWrIfAQ&vpsrc=6&mra=dpe&mrsp=2&sz=13&via=2&t=h&z=11[/MAP] cdn... Ostatnio edytowane przez majki : 24.11.2011 o 15:20 |
|
|
|
| Tags |
| albania , bałkany , czarnogóra , macedonia , montenegro |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Norwegia solo na koło podbiegunowe [Czerwiec 2011] | Nalewa | Trochę dalej | 10 | 14.05.2014 20:53 |
| Maramuresz - 100 kilometrów offu solo [Sierpień 2011] | bukowski | Trochę dalej | 21 | 08.01.2014 14:15 |
| Aby spróbować gruzińskiego wina... [Sierpień 2011] | Miętus | Trochę dalej | 57 | 13.06.2012 15:36 |
| Albania/Czarnogóra 6-21 Sierpień 2011 | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 24 | 02.08.2011 22:59 |
| ISLANDIA-sierpien 2011 | myku | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 30.03.2011 19:14 |