Nawigacja samochodowa, z funkcjami na moto [UPDATE: WinCE, ślady]

[fxrider]

Napisał wujaszek_misza

Doprecyzowując dostanę dane (track GPS), które będę miał wbić do nawigacji, aby zgodnie z trackiem się kierować, ewentualnie jak od niego odbiegnę, to żebym wiedział jak wrócić - to jest mi potrzebne.

No to jeszcze jedno pytanie: kożystając z nawigacji samochodowej podłączonej do gniazdka 12V padł mi kabel zasilający - gdzie może leżeć problem i jak go zidentyfikować? (gniazdko do dupy - fakt, że podłączone jest na odwal przez poprzedniego właścicela, działa nawet przy wyłączonej stacyjce)

Generalnie po tracku się nie nawiguje - możesz go traktować jako ślad zrobiony długopisem na mapie, z tym dodatkiem, że na tej "mapie" masz zawsze aktualną pozycję i możesz ją skalować. Trzymanie się śladu to już Twoja broszka. Oczywiście można sobie wyklikać na bazie śladu trasę i po niej nawigować - o ile masz mapy danego regionu, które obsługują routing (chyba, że lubisz na krechę jeździć - jak ja).

Nie wiem co kombinujesz, ale jeśli wybierasz się w jakąś dzicz, to lepiej przećwicz wcześniej DOKŁADNIE temat korzystania z nawigacji, bo nauka na żywca może generować dużo problemów/kłopotów/kosztów.
Żeby n.p. nie okazało się, że przed dojechaniem do początku szlaku skończyły się mapy w navi i zostajesz się tylko z ładnym szlaczkiem na pustym ekranie (oczywiście da się i z tego korzystać, ale z mapami,gdy widać, po czym będzie się jechać jest zdecydowanie fajniej).

Co do kabla - sprawdź, czy na innej ładowarce jest ok, bo jeśli nie to najbardziej prawdopodobnym winnym jest uszkodzone gniazdo ładowania w navi - dosyć częsty problem na moto.
Co do ładowania przy wyłączonej stacyjce to jest to dobry patent, bo możesz n.p. zostawić ładowanie na noc, albo jedząc obiad, nie wymaga stosowania przekaźników do tej instalacji - byleby obwód własny bezpiecznik miał.

pzdr, Adam