|   | 
 | |||||||
| Inne - dyskusja ogólna Dział poświęcony motocyklom nieskategoryzowanym. | 
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  | 
|  26.06.2011, 12:13 | #1 | 
| Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)  Zarejestrowany: Jul 2008 Miasto: Józefów 
					Posty: 660
				 Motocykl: R1100GS, LC4   Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 58 min 40 s |   
			
			W tym modelu kojarzę problem z niezbyt trwałymi pierścieniami - dosyć szybko (ok. 30kkm) zaczyna mocno wciągać olej, a że głowica tam na na panewkach to o nieszczęście łatwo. Były jeszcze jakieś problemy ze sprężynkami dekompresatora bodajże (krótka żywotność). Ogólnie kojarzę je jako problematycznie moto - aczkolwiek fakt, ładne. Z tego typu moto szukałbym XR 600 lub po prostu LC4 620. | 
|   |   | 
|  29.06.2011, 22:58 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2010 Miasto: Podkarpacie 
					Posty: 401
				 Motocykl: raczej juz nie bede mial   Online: 4 tygodni 7 godz 13 min 2 s |   
			
			Tez myslalem ze to pewnie taki sam silnik jak w KLR ale po zdjeciach to zupelnie inna konstrukcja.
		 | 
|   |   | 
|  30.06.2011, 10:59 | #3 | |
|  Zarejestrowany: Sep 2010 Miasto: Kraków 
					Posty: 138
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 6 dni 21 godz 31 min 41 s |   Cytat: 
 Za namową kolegi kupiłem w salonie nowego KLR-a 650-tkę. Zakup ten nie był spowodowany jakąś szczególnie przemyślaną decyzją, jednak udało mi się na kawce spędzić wiele fajnych chwil, co więcej, w 2009 r., to własnie KLR uratował jeden z moich wyjazdów.  Kawasaki KLR 650, Durmitor, Czarnogóra Kawasaki to konstrukcja stara, na pewno z lat 80-tych, lub nawet starsza. KLR to motocykl enduro, czasem też zaliczany do kategorii dual-sport. Singiel, moc 43 KM, „na oko” rzeczywiście konstrukcja przypominająca motocykle enduro. KLR to maszyna bardzo uniwersalna, można śmigać i po asfalcie, nawet po aqutostradzie. Z drugiej strony można spokojnie na nim uderzyć w lekki i średni teren. Jak na swoje możliwości i przeznaczenie KLR jest dość ciężki, bo waży ok 170 kg. W teren to dość sporo. Świetnie nadaje się do śmigania po zatłoczonym mieście, łatwo się prowadzi, jedyny minus w takim środowisku to dość szeroko rozstawione lusterka. Pali mało, nie wymaga częstych przeglądów, oleju nie bierze – ogólnie bardzo fajny sprzęt. KLR-em miałem przyjemność, choć pierwotnie wydawało mi się nieprzyjemność, objechać Czarnogórę, przy czym w żaden sposób do wyjazdu go nie przygotowywałem, bo o tym, że to własnie na nim będę jechał dowiedziałem sie na kilka godzin przed wyjazdem. Wtedy właśnie okazało się, że mozna nim spokojnie zrobić ponad 700 km w ciągu dnia po europejskich autostradach i całkiem nieźle radzi sobie w terenie. Ale to inna, długa historia opisana w dziale Podróże. Motocykl sprzedałem w 2010 r. – mam nadzieję, że dobrze służy aktualnemu właścicielowi. Zalety 
 
 Ja drugi raz nie kupilbym tego motocykla. 
				__________________ http://endurak.pl | |
|   |   | 
|  30.06.2011, 13:00 | #4 | 
| mistrzu  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 1,962
				 Motocykl: RD03 Przebieg: ? Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 10 godz 21 min 48 s |   
			
			
to o współczesnym KLR-rze. Stary KLX to już zabytek i tam o awarie w silniku i zapłonie nie trudno. Z tego typu moto wolał bym dominatora..  Jechałem takim na mechanicznym gaźniku - potęga.
		 
				__________________ Enduro i ADV | 
|   |   |