|   | 
 | |||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  25.07.2008, 15:17 | #9 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: DW 
					Posty: 4,495
				 Motocykl: Pyr pyr Przebieg: dowolny Galeria: Zdjęcia   Online: 5 miesiące 2 dni 19 godz 29 min 28 s |   
			
			Biorąc pod uwagę sposób zwiedzania, tak jak Wasilczuk pisze, faktycznie w Polsce nas jeszcze nie było. Biorąc pod uwagę tylko wjazd do danego kraju to pewnie jest tego trochę mniej. Problem polega na tym, przynajmniej w moim przypadku, że pewnie w Alpy nigdy nie pojadę na AT. Mam do tego nieco szybszy sprzęt  Nie chodzi przecież o to, żeby "być", ale "jak być"  Strasznie mnie zniechęca 5 dniowy dojazd gdzieś i 5 dniowy powrót. Bo tak naprawdę co pozostaje. Generalnie problem jest wyskoczyć gdzieś na tydzień, vide Rumunia, a co dopiero na dojazdy stracić 10 dni. Dlatego nie wstydźmy się pakować moto na przyczepę i w ciągu 30 godzin dojechać na południe Hiszpanii, a tam Afryka wita nas. I oponki będą całe i łańcuch w niezłym stanie  a pewnie jak się skrzykną ponad 2 osoby to i taniej będzie. | 
|   |   |