Moja mała Norwegia, niekończąca się przygoda (życiowa podróż)

Napisał giziu

Dubel...drażnisz me oczy strasznie, wczoraj oglądałem swoje foty z 2009 i znowu nabrałem chęci na podbój Norwegii, ale to dopiero w przyszłym roku

Cieszę się że ktoś to ogląda bo miałem już wachania czy ma sen dodawanie jeszcze czegokolwiek
No ale skoro się podoba to dorzucę jeszcze coś z dzisiaj (korzystam z długiego weekendu)
Dziś wybrałem się do Molde później objechałem całą wyspę do okoła (bocznymi drogami ) dalej przez Droge Atlantycką do Kristiansand z tamtąd spowrotem do Molde drogą nr.70 W pierwszą strone okoliczności przyrody były całkiem inne jak podczas powrotu. Polecam to przejechać. Co do drogi Atlantyckiej to przyznam szczerze że się zawiodłem spodziewałem się czegoś innego no ale reszta to nadrobiła. A bvardzo pozytywnie zaskoczyło mnie miasto Molde i na pewno tam jeszcze wróce
A tak mniej więcej to dziś wyglądało
Najpierw było tak
chmury.jpg
chmury 2.jpg
chmury 3.jpg
chmury 4.jpg
chmury 5.jpg
chmury 6.jpg
Pózniej okoliczności przyrody się zmieniły
step.jpg
step 2.jpg
step 3.jpg
widok.jpg
Dojechałem do drogi Atlantyckiej
droga.jpg
i Kristiansundu
kristiansund.jpg
mały przystanek w drodze do Molde
fiord.jpg
I samo miasto Molde
molde 3.jpg
molde 2.jpg
molde.jpg
no i chyba to były najlepsze foty z dzisiejszego dnia robione na promie
wyspy.jpg
słońce.jpg
słońce 2.jpg
słońce 6.jpg

a to Maturzyści na nartach
maturzysci.jpg