Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 02.06.2025, 23:34   #15
mishieck
Łowcy z Łopola
 
mishieck's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,254
Motocykl: Szwenduro
mishieck jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 1 dzień 22 godz 33 min 25 s
Domyślnie

Dzień I - aklimatyzacja

Lądujemy rano w Skardu. Lotnisko położone jest na 2230 m n.p.m., a samo miasto, które obserwujemy z samolotu, spowija gęsta, szarawa mgła. Jak się później okazuje, to nie zwykłe zjawisko atmosferyczne, a mieszanka pyłu i smogu.

Na lotnisku czeka na nas Salman - organizator lokalnej logistyki. Pakujemy się do jego zadbanej BJ40. Ja, Tadek i Krzychu lądujemy w środku, Igi na pace. Jak się okaże później, to nie będzie jego jedyny raz podczas tej wyprawy.

Salman wiezie nas do hotelu, w którym akurat kończy swoją wycieczkę kilku gości z Polski. Szybko łapiemy kontakt z nowo poznanym Witkiem, który jak się później okazuje, ma całkiem odjechany życiorys (https://swiatmotocykli.pl/turystyka/...-na-plaze-goi/). Witek jest pierwszy raz w Pakistanie, ale Indie zjeżdża regularnie od kilku lat. Za swoje wyprawy zgarnął nawet dwa Kolosy. Nota bene, po powrocie udało nam się spotkać w Opolu na festiwalu podróżniczym.

Pierwszy przejazd po Skardu BJ-ką Salmana budzi we mnie lekką niepewność - ruch drogowy jest chaotyczny, zasady ruchu są raczej umowne, a liczba klaksonów przypadających na minutę jazdy przyprawia o zawrót głowy. Zastanawiam się, jak to wszystko przetrwamy (tydzień później sam będę wyprzedzał na ósmego i poganiał Pakistańczyków w korku, ale to później ).


Następnego dnia planujemy pojechać do Khaplu, a potem w dolinę Hushe. Chcemy więc szybko obejrzeć motocykle i zrobić krótki rekonesans po mieście. Motocykle podstawione przez Salmana właśnie wróciły od grupy Malezyjczyków i mają pewne braki - np. brak przednich świateł czy świateł stopu. Nasze europejskie oczekiwania zderzają się z "Pakistani Standard" - takie właśnie naklejki dumnie zdobią te japońskie, ale produkowane w Pakistanie Suzuki GS150. Na cztery motocykle i osiem kół tylko jedna opona ma jakąkolwiek kostkę.

Kolejne wyzwanie to skrzynia biegów - w pakistańskich sprzętach wszystkie biegi wbija się w dół, albo przodem stopy, albo piętą. Przez pierwsze kilka dni zdarza się, że ktoś z nas próbując wyprzedzać zamiast wrzucić trójkę, wbija sobie jedynkę.

Salman ma niedaleko hotelu szopę z motocyklami. Z kilku innych egzemplarzy wyciągamy potrzebne części i składamy nasze maszyny.



Wzywamy lokalnego mechanika, który ogarnia elektrykę, i wieczorem jesteśmy już gotowi. Salman zamawia jedzenie, najadamy się porządnie i rano będziemy gotowi do drogi.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMG_7860.jpg (375.0 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMG_7866.jpg (487.2 KB, 11 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez mishieck : 08.06.2025 o 12:08
mishieck jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Kurtka ICON PATROL szynszyll Ciuch Afrykańczyka 0 16.12.2014 11:14


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.