![]() |
#1 |
trampkarz emeryt
![]() |
![]()
Mam taki temat. Gupek jestem i zepsułem sobie membrany w stroju motocyklowym
![]() A uprałem je sobie z wirowaniem. Efekt jest taki że są na śmietnik, cała folia odlazła z nich (spodnie jeszcze może pożyją ale ta od kurtki śmietnik). Nie wnikajmy w szczegóły żeby mi ciśnienie nie skakało. Otóż, o ile motocykli miałem wiele, to ten strój jest moim drugim i służy 7 czy 8 lat. Finansowo nie uśmiecha mi się go na teraz, przed urlopami i wakacjami wymieniać. Strój Modeka Extremadura, 3 warstwy, (kurtka, do niej przypinana membrana, do membrany podpinka). Niniejszym nie mam membran ![]() Poza kupnem całego nowego stroju, czy znacie jakieś w miarę budżetowe rozwiązanie czym te membrany zastąpić? Marznąć nie lubię, a jak mam rano pojechać 80km do roboty o 5.30 to nie ma opcji żeby bez membrany. Aaa... polar z windstopperem, tzw softshell - za grube to. Pogodziłem się że niechcący będę miał nowy strój, ale jako że FAT wie wszystko, pomyślałem że zapytam, co szkodzi.. Pozdrawiam zimny |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osłona łydki lub spodni | wojtekm72 | Wszystko dla Afryki | 237 | 15.01.2017 18:06 |
Kolor spodni | trafior | Ciuch Afrykańczyka | 18 | 09.12.2016 00:57 |