niskie obroty maxymalne

[Mallory]

Napisał Kazmir

Wzięła się obraziła Trzeba było przydzidować zaraz po naprawie.
OT. Weź pilnuj produkcji nowego wałka, a nie psujesz swój pojazd. Jak nie ogarniesz ją do wiosny to się nie martw!!! Przyjedziesz z nowym wałkiem do mnie i naprawimy
Zobacz drugie zdanie w stopce

Och, Kazmir, święte słowa...
Ale chyba jednak grzebanie nie wpłynęło na psucie - przynajmniej nie tym razem... Okazało się po kolejnej inspekcji, że jedna membrana ma dziurę 2cm!!! Wyjaśniło się wszystko - szybsze zapalanie kontrolki rezerwy i ewidentny brak koni. Dziura od grzebania się nie wzięła, bo było bardzo ostrożnie, a i samo grzebanie spowodowane tym, że coraz gorzej chodziła... Szynszyl dzisiaj poratował wiedzą na temat membran i albo kupię gaźniki z NTV albo jedną membranę - zamiennik, druga jest w stanie idealnym, ale już też zamiennik (Helmut wymienił pewnie).

Apropos wałków... będzie dobrze... co ja telefonów wykonałem do Świątka to infolinia wysiada:::)) Już niedługo rozstrzygnięcie, ale na razie to tajemnica.