Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 19.03.2014, 22:46   #11
jagna
 
jagna's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,799
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 42 min 52 s
Domyślnie

Odcinek 6, czyli jedziemy 100 km, żeby zobaczyć pewną roślinkę ...

Wieczorem śmialiśmy się z karteczki "€œnie karmić szakali".
Tymczasem, jak tylko zrobiło się całkiem ciemno, zaczęły na nas patrzeć pary czerwonych oczek

A zasypiając, byłam pewna, na co Raf będzie marudził rano - na płaczące w nocy szakale

Rano Jagna chowa równouprawienie w kieszeń i robi chłopakom jajaecznicę na szynce:



Tuż koło kempingu latają sobie stada zebr (zeber?):



Wracamy na C14 i gdyby nie krzyk Jagny, znów byśmy przejechali:



Jesteśmy dokładnie na 23° 27′ szerokości geograficznej południowej. (co prawda obecnie zwrotnik Koziorożca powędrował na 23° 26′ 16″ , ale pewnie tabliczki nie przestawili )





I dalej C 14, zaczyna się robić kręto i górzyście:





Zatrzymujemy się na parkingu obok ciekawych skałek:



I Jagna stwierdza: a może w końcu ja bym trochę pojeździła?
No to proszę:



Poza miastem ruch lewostronny trudny nie jest
Tylko ciągle prawa ręka szuka biegów gdzieś w drzwiach

Jagna dowozi całość do Walvis Bay, z powrotem nad Atlantyk.

Offtopic: kto kojarzy stare szanty Porębskiego?:

"€œZe Świnoujścia do Walvis Bay
Droga nie była krótka,
A po dwóch dobach albo mniej,
Już się skończyła wódka."



Walvis Bay to największy port Namibii. Z atrakcji turystycznych: flamingi.



Ogólnie: dość bogato i europejsko, czyli nudno. Chcielibyśmy jednak zatankować (pikuś) i zrobić zakupy (tylko gdzie).
Mniej więcej za piątym przejechaniem wszystkich uliczek w centrum udaje nam się namierzyć sklep spożywczy - wyłącznie dzięki pani, która pcha przed sobą wózek z jedzeniem.

Zjeżdżamy w bok, żeby objechać 100 km pętelkę polecaną przez wszystkie przewodniki, tzw. Welwitschia Tour.

Andrzej od razu kracze: taaa, na zdjęciach to piękne, ale...

Najpierw droga wiedzie przez teren zwany "€œMoon Landscape"€ i rzeczywiście, widoki iście księżycowe:



A potem jedziemy do miejsca, gdzie występuje welwiczja - roślina endemit, która występuje wyłącznie w Namibii i jako jedna z nielicznych potrafi przetrwać te pustynne warunki.
Wygląda nieszczególnie:



Droga do welwiczji należała do tych wybitnie kurzących:



Niezbyt zachwyceni (Andrzej: "€œa nie mówiłem?"€) wracamy w stronę Walvis Bay i C34 jedziemy wzdłuż wybrzeża oceanu.

Ten kawałek wybrzeża atlantyckiego nosi nazwę €œ"Wybrzeże Szkieletów"€. Nazwa odpowiednia...
Wybrzeże to charakteryzuje się bardzo silnym, zimnym prądem benguelskim i bardzo niesprzyjającymi warunkami na lądzie (pustynia).
Do dziś, na długości ok. 5000 km rozbiło się tam ponad 1000 statków!
W dodatku rozbitkowie nie mieli szans przeżycia na lądzie...



Jest wietrznie, zimno i wilgotno:



Niewiele wraków jest łatwo dostępnych, tu akurat taki całkiem współczesny, sprzed zaledwie kilku lat:



Przy tym wraku spotykamy ekipę z Hiluxem wypożyczonym w Bocian Safaris i są to Polacy.
Robią większą wycieczkę, na samą Namibię mają zaledwie kilka dni, więc nie zjeżdżają z głównych dróg...

Robi się ciemno, widoki żadne, czas szukać kempingu (wzdłuż całego wybrzeża napisy: offroad verboten! camping verboten!)

Znajdujemy kemping w najbliższym miasteczku i nie możemy się nadziwić, że jest pełny.
Okazuje się, że ten kawałek wybrzeża to mekka wędkarzy.

Namibijski sposób przewożenia wędek:



Ciekawe, co na to powiedziałyby unijne przepisy bhp

Kemping jest taki bardziej cywilizowany (zresztą dlatego niezbyt nam się podoba) i wyposażony w gniazdka elektryczne.
Niestety nie możemy z nich skorzystać, bo wtyczki namibijskie nie przypominają niczego normalnego:



Zagapiliśmy się w Windhoek, a na prowincji nie udało nam się kupić żadnego adaptera...

Raf ma problem, bo swój aparat może ładować tylko na 230 V

Jagna stwierdza: Niemcy mają na pewno wszystko, a nawet wszystko +1, czyli będą mieć adapter zapasowy.

Oczywiście mieli i nawet pożyczyli na całą noc. I pewnie sobie komentowali: no tak, Polacy, wybrali się w podróż, ale adapter już ich nie stać

cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą

Ostatnio edytowane przez jagna : 20.03.2014 o 18:00
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Południe ramoneza Imprezy forum AT i zloty ogólne 110 04.10.2013 19:58
richtung FSHUT! - południe -> północ matjas Umawianie i propozycje wyjazdów 35 21.06.2012 21:53
Serbia - od BG Dunajem na południe na pohybel! PARYS Trochę dalej 6 12.06.2009 10:00


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.