Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 22.03.2020, 15:44   #11
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,

anatomia obłędu.
Czym jest fart?
Pomiarem stanu.

- Dlaczego mi nic nie powiedziałeś?!
Czekałem na to pytanie. Wiedziałem, że w końcu padnie, nie wiedziałem tylko kiedy.
Spisała sobie moje dane w Nawaszkut. W końcu to ona płaciła za malijskie wizy. W sumie za wszystko płaciła.
Potem się zbyt dużo działo.
W końcu Mopti... Ponoć przypadkowo mnie wygóglała.

Obiecałem sobie, że jak to pytanie padnie, to nasze drogi się rozejdą.

W Europie dzieją się równolegle rzeczy, których nie pojmuję. Wzbudzają mój niepokój.
Dzidka jest na bieżąco, gdy tylko ma internet w zasięgu. Musi mieć łączność ze "stadem". To jej toaleta. Nie może siedzieć w łazience, to siedzi w internecie, z którego leje się "cała prawda".
- Ty jesteś Elwood?!

Jestem wyschnięty na wiór.
Za sobą pustynia, jaką chcialem zobaczyć.
Kiedy Dzidka kładła się spać stawiałem krzesło w piachu i patrzałem w gwiazdy. Ich liczba w obserwowanym Wszechświecie jest równa liczbie wszystkich ziaren piasku na planecie. Jednym słowem tryliard... W sumie dwa.
Liczby, to twór stricte abstrakcyjny. Nabywają znaczenia, mając rzeczywisty punkt odniesienia.
Ziarna piasku na lini horyzontu lączą się ze sobą spinając w kosmiczną sumę.
Lubie bawić się liczbami. Na szczęście zbyt mało inteligentny jestem, by doprowadziły mnie do obłędu.

Wiedza potrafi zabić.
Nośnikiem śmierci jest strach.

O Mali wiedziałem bardzo mało. Na tyle mało, że nie bałem się tam wjechać. Mauretańczycy sa jacy są. Ci na granicach są nieznośni ale takich już dawno wypraktykowałem. Bardzo pomagała nieznajomość francuskiego.
Co prawda uczyłem się tego języka przez rok ale nie wiele mi to dało. W sensie tyle, co mojej żonie nieznajomość czeskiego.

Kiedy pierwszy raz wsiadałem do jej Lublina, pojawiło się morze pytań. Miałem na nie jedną odpowiedź.:
- Zabiłem człowieka.
Ale... jak...
- Chcesz wiedzieć jak to zrobiłem? Czy dlaczego?
...
Zadawał mnóstwo pytań...

Po przeglądzie Lublina i magicznej nocy, wróciliśmy się do Nawaszkut. Kosztowałem Dizidkę 50eu, - skoro chciała za mna jechać do Mali.
W Mauretanii handel niewolnikami nadal kwitnie. W drodze do Tiszit spłaciłem dług.
W Tiszit ustaliłem, że każdy kolejny dzień podróży ze mną będzie ją kosztował 50eu. Dzidka nie byla mi potrzebna. Potrzebne mi były jej pieniądze.
To pozwoliło na zbudowanie między nami odpowiednich relacji. Do kupienia był również seks. Z otwartymi oczami 500, z zamkniętymi 700. W euro oczywista.

W Mopti upomniałem się o kasę. 8x50, 1x700, 3x500.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 22:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 16:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 00:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 22:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.