![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,799
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 46 min 0
|
![]()
Odcinek 6, czyli jedziemy 100 km, żeby zobaczyć pewną roślinkę ...
Wieczorem śmialiśmy się z karteczki "nie karmić szakali". Tymczasem, jak tylko zrobiło się całkiem ciemno, zaczęły na nas patrzeć pary czerwonych oczek ![]() A zasypiając, byłam pewna, na co Raf będzie marudził rano - na płaczące w nocy szakale ![]() Rano Jagna chowa równouprawienie w kieszeń i robi chłopakom jajaecznicę na szynce: Tuż koło kempingu latają sobie stada zebr (zeber?): Wracamy na C14 i gdyby nie krzyk Jagny, znów byśmy przejechali: Jesteśmy dokładnie na 23° 27Ⲡszerokości geograficznej południowej. (co prawda obecnie zwrotnik Koziorożca powędrował na 23° 26Ⲡ16âł , ale pewnie tabliczki nie przestawili ) I dalej C 14, zaczyna się robić kręto i górzyście: Zatrzymujemy się na parkingu obok ciekawych skałek: I Jagna stwierdza: a może w końcu ja bym trochę pojeździła? No to proszę: Poza miastem ruch lewostronny trudny nie jest ![]() Tylko ciągle prawa ręka szuka biegów gdzieś w drzwiach ![]() Jagna dowozi całość do Walvis Bay, z powrotem nad Atlantyk. Offtopic: kto kojarzy stare szanty Porębskiego?: "Ze Świnoujścia do Walvis Bay Droga nie była krótka, A po dwóch dobach albo mniej, Już się skończyła wódka." ![]() Walvis Bay to największy port Namibii. Z atrakcji turystycznych: flamingi. Ogólnie: dość bogato i europejsko, czyli nudno. Chcielibyśmy jednak zatankować (pikuś) i zrobić zakupy (tylko gdzie ![]() Mniej więcej za piątym przejechaniem wszystkich uliczek w centrum udaje nam się namierzyć sklep spożywczy - wyłącznie dzięki pani, która pcha przed sobą wózek z jedzeniem. Zjeżdżamy w bok, żeby objechać 100 km pętelkę polecaną przez wszystkie przewodniki, tzw. Welwitschia Tour. Andrzej od razu kracze: taaa, na zdjęciach to piękne, ale... Najpierw droga wiedzie przez teren zwany "Moon Landscape" i rzeczywiście, widoki iście księżycowe: A potem jedziemy do miejsca, gdzie występuje welwiczja - roślina endemit, która występuje wyłącznie w Namibii i jako jedna z nielicznych potrafi przetrwać te pustynne warunki. Wygląda nieszczególnie: Droga do welwiczji należała do tych wybitnie kurzących: Niezbyt zachwyceni (Andrzej: "a nie mówiłem?") wracamy w stronę Walvis Bay i C34 jedziemy wzdłuż wybrzeża oceanu. Ten kawałek wybrzeża atlantyckiego nosi nazwę "Wybrzeże Szkieletów". Nazwa odpowiednia... Wybrzeże to charakteryzuje się bardzo silnym, zimnym prądem benguelskim i bardzo niesprzyjającymi warunkami na lądzie (pustynia). Do dziś, na długości ok. 5000 km rozbiło się tam ponad 1000 statków! W dodatku rozbitkowie nie mieli szans przeżycia na lądzie... ![]() Jest wietrznie, zimno i wilgotno: Niewiele wraków jest łatwo dostępnych, tu akurat taki całkiem współczesny, sprzed zaledwie kilku lat: Przy tym wraku spotykamy ekipę z Hiluxem wypożyczonym w Bocian Safaris i są to Polacy. Robią większą wycieczkę, na samą Namibię mają zaledwie kilka dni, więc nie zjeżdżają z głównych dróg... Robi się ciemno, widoki żadne, czas szukać kempingu (wzdłuż całego wybrzeża napisy: offroad verboten! camping verboten!) Znajdujemy kemping w najbliższym miasteczku i nie możemy się nadziwić, że jest pełny. Okazuje się, że ten kawałek wybrzeża to mekka wędkarzy. Namibijski sposób przewożenia wędek: Ciekawe, co na to powiedziałyby unijne przepisy bhp ![]() Kemping jest taki bardziej cywilizowany (zresztą dlatego niezbyt nam się podoba) i wyposażony w gniazdka elektryczne. Niestety nie możemy z nich skorzystać, bo wtyczki namibijskie nie przypominają niczego normalnego: ![]() Zagapiliśmy się w Windhoek, a na prowincji nie udało nam się kupić żadnego adaptera... Raf ma problem, bo swój aparat może ładować tylko na 230 V ![]() Jagna stwierdza: Niemcy mają na pewno wszystko, a nawet wszystko +1, czyli będą mieć adapter zapasowy. Oczywiście mieli i nawet pożyczyli na całą noc. I pewnie sobie komentowali: no tak, Polacy, wybrali się w podróż, ale adapter już ich nie stać ![]() cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 20.03.2014 o 18:00 |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Południe | ramoneza | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 110 | 04.10.2013 19:58 |
richtung FSHUT! - południe -> północ | matjas | Umawianie i propozycje wyjazdów | 35 | 21.06.2012 21:53 |
Serbia - od BG Dunajem na południe na pohybel! | PARYS | Trochę dalej | 6 | 12.06.2009 10:00 |