|  12.05.2016, 23:13 | #11 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2010 Miasto: Wlkp 
					Posty: 1,191
				 Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750 Przebieg: od nowa Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 11 godz 12 min 13 s |   
			
			Pięknie   U mnie Bieszczady to niestety nadal biała plama na mapie. Czas się tam wybrać   
				__________________ Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś | 
|   |   | 
|  27.09.2017, 01:18 | #12 | 
|  |   
			
			Kolejny udany wyjazd - długi weekend czerwcowy 2017. Baza - klasycznie, Tramp w Cisnej. Już prawie "w domu", w Cisnej - okolice Maniowa. Rozbicie namiotu, szybki obiad i w drogę. Połonina Caryńska z perspektywy serpentyn za Przełęczą Wyżną. Afra zaparkowana w Dwerniku, Ścieżkami wzdłuż Sanu wydeptanymi przez zwierzaki zdobywam ze Szwagrem wieś Ruskie. Za mną cerkwisko wśród drzew i malownicze łąki. Z Ruskiego wychodzimy na okoliczne szczyty - Holicę i Dwernik Kamień. Po powrocie na Trampa do Cisnej piwo w Siekierze smakowało szczególnie dobrze. Drugi dzień, pora ruszyć na kolejną trasę pieszą. Po drodze ruiny dzwonnicy parawanowej w Terce. Idziemy przez tereny dawnej wsi Horodek aż do zatoki Suchego Dębu. Jest tam tez pustelnia. W drodze powrotnej miejscowy pszczelarz ostrzega przed niedźwiedzicą z młodymi. Wracamy do Baligrodu, gdzie czeka Magoo. Druga część dnia to trasa na moto. Szutry pomiędzy Górzanką, a Bereźnicą Wyżnią. Średnia Wieś, dzwonnica parawanowa. Kierujemy się na Zagórz. Malownicze ruiny klasztoru w Zagórzu. Ruiny cerkwi w Tarnawie Dolnej. Powrót do bazy i odpoczynek. A sobota to już dla mnie powrót, przez większość czasu w deszczu. Reszta ekipy jeszcze została. A w domu suszenie ekwipunku. Podsumowując: na Bieszczady nie ma rady! Było super! 
				__________________ All you need is love. And motorcycles. Ostatnio edytowane przez Norton : 12.11.2019 o 22:59 Powód: Aktualizacja linków do zdjęć. | 
|   |   | 
|  27.09.2017, 22:40 | #13 | 
|  |   
			
			No tak - tam zawsze tak jest. Pamiętam, jak pierwszy raz tam byłem z ojcem w drugiej połowie lat 70-tych. Inny świat. Nawet na drogach było pusto.
		 | 
|   |   | 
|  28.09.2017, 09:35 | #14 | 
|  Zarejestrowany: Jul 2008 Miasto: Sanok 
					Posty: 2,026
				 Motocykl: EXC, ST 1300 Przebieg: rośnie   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 14 godz 7 min 52 s |   
			
			Dzisiaj to już  nie te same Bieszczady - jeszcze 15 lat temu był spokój. Teraz jest masówka na całego. Wg. mnie ciszę i spokój zarówno na drodze i w lasach najszybciej znajdziecie pomiędzy Sanokiem a Przemyślem. Jak ktoś lubi wysoki standard do może spać w Hotelu Arłamów - mają nawet własne lotnisko.
		 
				__________________ Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą | 
|   |   | 
|  28.09.2017, 11:41 | #15 | 
|  |   
			
			Sam hotel wysoko to i standard nieniski    
				__________________ 'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa | 
|   |   | 
|  28.09.2017, 12:01 | #16 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Łódź 
					Posty: 1,304
				 Motocykl: RD01   Online: 2 miesiące 4 dni 14 godz 29 min 8 s |   
			
			lotnisko to pikuś ale saunę z widokiem na góry  tylko po co w Bieszczady do Arłamowa , umarły dzikie Bieszczady wraz kolejką która kiedyś tam jeździła , brody wyłożone płytami i do tego pełno ludzi     | 
|   |   | 
|  05.10.2017, 00:24 | #17 | 
|  |   
			
			Widać to również na szlakach. Nawet nie ma już spokoju jesienią. Przynajmniej tą wczesną.
		 | 
|   |   | 
|  05.10.2017, 12:58 | #18 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2015 Miasto: Radom 
					Posty: 21
				 Motocykl: RD07a   Online: 1 tydzień 23 godz 43 min 14 s |   
			
			Małe pytanko. Co to za tylne stelaże. Gdzie można takie cudo zanabyć
		 | 
|   |   | 
|  23.07.2018, 14:48 | #19 | 
|  |   
			
			Bieszczady 31.05-02.06.2018 r. Tym razem nie afryką - tylko moim byłym Varadero, które odkupiłem parę dni wcześniej. Już prawie "w domu", w Cisnej. Punkt widokowy. W drodze na wielką pętlę Wetlina - Rabia Skała - Krzemieniec - Dział - Wetlina. Tory kolejki wąskotorowej, tu już nie dojeżdża. Domykam pętlę, pasmo Działu. Koleiny po quadach, pewnie Straży Granicznej. W "bazie", na Trampie w Cisnej. V musi być - XL 1000, street glide, VX 800, st 1100. Bardzo tłoczno - Bieg Rzeźnika. Dzień drugi - Terka, gdzie odbijam, a po dojechaniu do ostatnich domów spacer do Studennego. W górę na przełęcz. Stare jabłonie. Studenne. Opustoszałe tereny po dawnej wsi. Na cerkwisku parę kamieni i zardzewiały krzyż. Przejazd w okolice Rosolina. Jaskinie. Opustoszała dolina wsi Rosolin. Duża pasieka i konie. Szutry w okolicach Skorodnego. Ruiny synagogi w centrum Lutowisk. Na serpentynach pętli Bieszczadzkiej. Połonina Caryńska. Powrót. Wiatraki w okolicach Samoklęsk. Podsumowując: była cisza, puste tereny po opustoszałych wioskach, ruiny a czasem tylko resztki kamiennych podmurówek, stare jabłonie. Szlaki z pięknymi widokami, a maszerując połoninami odczucie ogromnej przestrzeni. Trochę turystów i trochę kilometrów nabitych na krętych drogach. Tak jak lubię. Pozdrawiam Norton 
				__________________ All you need is love. And motorcycles. | 
|   |   | 
|  23.07.2018, 16:14 | #20 | 
|  Zarejestrowany: Sep 2014 Miasto: Lublin 
					Posty: 2,339
				 Motocykl: LC8-950ADV,EXC 450, ROAD KING EVO   Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 20 godz 43 min 57 s |   
			
			Bieszczady jak zawsze piękne. Wybieram się tam za 2 tyg.
		 | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Bieszczady 04-06.06.2010 | jacoo | Polska | 3 | 10.07.2010 23:11 |