|
|
#21 | |
|
Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: wawa
Posty: 6
Motocykl: 1150GS/drz400s
Online: 3 godz 17 min 27 s
|
Cytat:
, sam wypadek tłumaczę brakiem dobrego objeżdżenia motocykla, kupiłem go późną jesienią i przed Tunezją zaliczyłem kilka wycieczek „wokół komina” , tam była droga z ubitego na kamień piachu, gdzie niegdzie nawiany był piasek sypki z głębokimi koleinami, być może bardziej doświadczony rider wyszedłby z tego bez kłopotów, mnie na jednej z takich piaszczystych łach wysadziło z siodła. To był ułamek sekundy i leżałem na glebie, więc nie potrafię nawet powiedzieć, co bezpośrednio spowodowało wywrotkę. W każdym razie, Suzi w tej chwili zalicza kosmetyczne naprawy.. i oby do wiosny
|
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: wawa
Posty: 6
Motocykl: 1150GS/drz400s
Online: 3 godz 17 min 27 s
|
Cytat:
?..... .to wszystko. |
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakonserwowany
![]() |
Pierdolcie marudzenie co niektórych , piszcie i dawajcie foty , oglądam z ochotą fotki i czytam relacje , jest to jeden z nielicznych działów na który regularnie zaglądam . Preferuję czytać i oglądać foty , bez względu na to , kto czym jechał , niż sranie po iglakach o problemach z prostatą wuja Mietka niereformowalnych posiadaczy motocykla Africa Twin .
__________________
Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni . |
|
|
|
|
|
#24 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Reykjavik
Posty: 681
Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej
Przebieg: jest
Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s
|
A ja lubię przejaskrawienia, tragizm, dymy wojny i helikoptery, piękne foty...relacje nasycone emocjami i emocje czytających...dlatego niech autorzy piszą a fakt, że ta opowieść wzbudza emocje czyni ją jeszcze bardziej atrakcyjną...
|
|
|
|
|
|
#25 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Inowrocław
Posty: 902
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 10 godz 23 min 35 s
|
Ja również czekam na kolejne odcinki
Każda relacja podnosi człowieka na duchu i pozwala zobaczyć na zdjęciach swoje marzenia. Marzą mi się wyjazdy w takich ekipach o jakich czytam z wielką ciekawością na tym forum. Kunszt pióra relacjopisarzy jest z najwyższej półki. Dzięki Wam wiem, że spełnie swoje marzenia podróży w te miejsca, w których wam już udało się być Dzięki! Piszcie dalej
|
|
|
|
|
|
#26 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Reykjavik
Posty: 681
Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej
Przebieg: jest
Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s
|
|
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Amator podwórkowy
![]() Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 994
Motocykl: exRD04 '92, obecnie RD07A '98
Przebieg: >55kkm
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 4 godz 57 min 6 s
|
Cytat:
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach... |
|
|
|
|
|
|
#28 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,387
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s
|
pisz pisz i trzymaj sie swojego, nie zniechecaj sie niczym... Chodzi o to aby wiecej postów to była relacja a nie pierdolety.
|
|
|
|
|
|
#29 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Poznań
Posty: 628
Motocykl: DR650SE
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 1 dzień 14 godz 52 min 55 s
|
Tego samego dnia dojechaliśmy do Tamerzy, dojechali do nas również Pretor i KSTR, chorzy zostawieni w Tunisie, dwa dni wcześniej.
W trakcie szukania noclegu dla 11 facetów poznaliśmy miłego Tunezyjczyka przewodnika, miłośnika motocykli. Zaproponował nam korzystną cenę za pokazanie drogi przez słone jezioro Chott El Gharsa, wąwozu niedaleko Tamerzy jak i zabranie wszystkich bagaży na terenówkę. Koledzy z GSA się ucieszyli, mi było wszystko jedno. piękny widok, prawda? |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: wawa
Posty: 6
Motocykl: 1150GS/drz400s
Online: 3 godz 17 min 27 s
|
Dorzucę swoje 3 grosze…
![]() Tamerza, czyli starożytny Ad Torres to górska oaza położona na zboczu kanionu. Następnego dnia rano nasz nowy przyjaciel Farouk poprowadził nas w głąb kanionu… cholera głębokość i podcięte przez rzekę ściany skalne robią wrażenie, niektórzy twierdzili że większe niż Petra w Jordanii .Dzień wcześniej po znalezieniu noclegu i zaparkowaniu bajków na bezpiecznym parkingu spędziliśmy wieczór przy dobrym miejscowym żarciu i nie tylko w towarzystwie czeskiego małżeństwa oraz Faruka, który na kompie pokazywał zdjęcia miejsc przez które jutro jedziemy, w miarę oglądania zdjęć emocje rosną … u mnie w każdym razie, ale reszta też się kręci niespokojnie na krzesłach .Czeskie małżeństwo z dziećmi przemierzało Tunezję w dwóch Defenderach, po co w dwóch pytamy? Ano proste jeden się zakopuje to drugi wyciąga, pokazywali zdjęcia z takiej akcji Następnego dnia pakujemy tobołki do Land Cruisera Faruka sami na motocykle i w drogę. Najpierw w dół drogą wybudowaną przez Erwina R. i Africa Corps w kierunku rozległej równiny (zarówno drogę jak i równinę widać na zdjęciach) i dalej przez Chott El Gharsa... będzie się działo . |
|
|
|
![]() |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Siedem dni wokół komina w Agadirze. [Styczeń 2013] | kowal73 | Trochę dalej | 9 | 19.02.2013 21:18 |
| Tunezja w lecie. | schneider | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 10.11.2012 23:43 |
| [Ameryka Południowa - Styczeń 2010] www.motoamerica2010.pl | Big_Brother | Trochę dalej | 66 | 13.05.2010 00:04 |
| Tunezja - co wiedzieć? | Zazigi | Przygotowania do wyjazdów | 12 | 29.10.2008 13:14 |