| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
| Relacje z podróży Wróciłeś i już dupa Cię nie boli? Chcesz opowiedzieć o swoich przygodach podczas podróży? Spotkałeś fajnych ludzi? Może pokażesz zdjęcia? To dział dla Ciebie. Dobrze trafiłeś. | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#21 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2013 
				Miasto: Słomianki 
					
				
				
					Posty: 550
				 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 16 godz 16 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Bez sensu ten mój wczorajszy sarkazm, W pełni zgadzam się, że to gigantyczny wyczyn. W takie samotne rejsy wyruszali ludzie, którzy nie dość, że pod żaglami spędzili całe lata, to faktycznie byli do nich zarówno fizycznie, jak i psychicznie gotowi. 
		
		
		
		
		
		
		
	A że jest to ultra trudne niech świadczy fakt, że do tej pory samotnie i non-stop to z Polaków tylko wspomniany kpt. Henryk Jaskuła tego dokonał w 1980r. A koledze życzę silnych wiatrów, które pozwolą mu na bezpieczny powrót. I wytrwałości, aby zrealizował swoje marzenie w kolejnym podejściu.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#22 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Dec 2009 
				Miasto: Bielsko-Biała 
					
				
				
					Posty: 1,369
				 
Motocykl: RD07 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 2 dni 9 godz 16 min 58 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#23 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Bialystok I Akalice 
					
				
				
					Posty: 1,748
				 
Motocykl: AT RD07a; XR600R 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 3 godz 37 min 38 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Już się skończyło 
		
		
		
		
		
		
		
	Nie krytykuję i nie deprecjonuję, przeciwnie, jestem pełen uznania. Ale jeśli powodzenie przedsięwzięcia było tak bardzo zależne od niezawodności sprzętu (AUTOPILOTA!!!), to przyznam szczerze, że jestem mocno zawiedziony.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#24 | 
| 
			
			 Administrator 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			To i tak lepiej niż by wrócił z powodu przepalonej żarówki. 
		
		
		
		
		
		
			To absolutnie nie złośliwość tylko ogólny obraz współczesnego podejścia do żeglarstwa. Zbudowali wyścigówkę by przepłynąć w 150 dni ( normalnie to zajmuje 9-12 miesięcy), to regaty i pokazówka czy rejs dla oddania hołdu ? Awaria autopilota spowodowała że sterowanie ręczne i równoważenie ożaglowania w klasyczny sposób wymagało by więcej roboty i umiejętności oraz zapewne nie udało by się tego zrobić w te 150 dni. Dlatego pytam czy miał być to rejs dla prawdziwego hołdu czy pokazówka i reklama? Samo w sobie opłyniecie świata to już wyczyn , to jak by ktoś wsiadł na motocykl i objechał na raz wszystkie wyprawy opisane na forum , albo wszedł na kilka wysokich gór jedna po drugiej. Jednakże jakoś nie bardzo mi pasuje taki styl , pierwsza awaria i przerwanie rejsu. Jak by padł telefon satelitarny albo elektroniczna mapa na monitorze to co ? Wezwanie ratunku i opuszczenie jachtu? To jak by ktoś miał zamiar pojechać na Kamczatkę , po 100 km łapie gumę i z tego powodu wraca do domu. Kiedyś żeglarze jakoś sobie radzili ciągle naprawiając osprzęt czy żagle a teraz od razu powrót. Mówią że "kiedyś były statki z drewna a ludzie ze stali a teraz odwrotnie". Żeby nie było , szacunek Rafałowi za odwagę by popłynąć , ale szkoda że w takim stylu. Niestety jak coś jest medialne to już nie jest prawdziwe. 
				__________________ 
		
		
		
		
	AT03  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#25 | 
| 
			
			 Administrator 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
I 4 stóp w koi . 
		
		
		
		
		
		
			Dokładnie tak. 
				__________________ 
		
		
		
		
	AT03  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#26 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2018 
				Miasto: Słocina 
					
				
				
					Posty: 1,346
				 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 3 tygodni 4 dni 9 godz 28 min 37 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#27 | 
| 
			
			 Administrator 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			
Jak stópki zgrabne to nikt nie zauważy a przed metą można wsadzić do pontonu lub powiedzieć że to było ratowanie rozbitki  
		
		
		
		
		
		
			![]() Ostatnio oglądałem film , nie pamiętam tytułu , o samotnych regatach , podczas naprawy blisko brzegu na pokładzie schował się miejscowy chłopak. Potem już daleko na wodzie trudno było go wysadzić. Mimo że sternik wygrał regaty to honorowo celowo ominął bojki mety. 
				__________________ 
		
		
		
		
	AT03  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Ursusem dookoła świata. Traktoriada. | Poncki | Kwestie różne, ale podróżne. | 4 | 22.02.2015 23:40 |