| 
			
			 | 
		#101 | 
| 
			
			 Jak kółka to tylko dwa , a jak chcesz cztery - kup dwa motory :-) 
			![]() Zarejestrowany: May 2012 
				Miasto: Lancaster UK 
					
				
				
					Posty: 751
				 
Motocykl: 2x RD07A CRF1100 Adventure Sport BMW F650 GS BMW R1250 GS 
Przebieg: 90 tys 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 6 godz 48 min 44 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dla mnie Bomba 
		
		
		
		
		
		
		
	Super relacja, swietnie sie czytalo !!!!! Oby wiecej takich  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#102 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2009 
				Miasto: Strzelin 
					
				
				
					Posty: 1,678
				 
Motocykl: RD04 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 3 tygodni 15 godz 11 min 32 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 przyzwoicie, szacowałem na więcej ![]() dzięki  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#103 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Niektórzy na życie w kraju wydają więcej  
		
		
		
		
		
		
			 
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#104 | 
| 
			
			 I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			5 kółek na miesięczny wyjazd w tamte rejony spokojnie starczy i to bez wymuszonych oszczędności. Jak czytam niektóre relacje z podsumowaniem kosztów to mi się mózg lasuje. W głowie mi się nie mieści że ktoś na wyjazd w Pamir mógł wydać 20K. Po prostu nie jestem w stanie wyobrazić sobie gdzie i na co można tam wydać taką kasę w ciągu 30 dni bo to wychodzi prawie 200$ dziennie  
		
		
		
		
		
		
		
	 . To wartość przeciętnej płacy w Kirgistanie. Potem ludzie mimo że mają czas i możliwości  rezygnują bo kasa przeraża. Inna rzecz że mało kto jadąc w tamte rejony cokolwiek przeczytał, dowiedział się na temat kraju, ludzi, zwyczajów, kosztów życia. O choćby podstawowej znajomości języka rosyjskiego już nawet nie wspominam.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#105 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2010 
				Miasto: białystok 
					
				
				
					Posty: 2,662
				 
Motocykl: ktm 640 adventure 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 22 godz 2 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tuba 
		
		
		
		
		
		
		
	Nie licząc wiz i paliwa, to 1950zł jest ogromnym wydatkiem. Te koszty generuje zachodnie podejście do tematu. 1. Pośpiech, wynika z "braku wolnego", to generuje zmęczenie, te skłania do uległości pokusom cywilizacji ale też osłabia czujność i generuje spotkania z lokalną policją. 2. Spanie w hotelach. O ileż ubożsi są ci, którzy mają pieniądze na hotele... (Pastor w "polarnych" zwierzeniach). 3. Strach przed nieznanym. 4. Nieznajomość podstaw lokalnego zakonu. Łamanie lokalnych przepisów. 5. Podążanie utartymi szlakami ograniczającymi możliwość integracji. 7. Mentalność. Przeświadczenie, że za wszystko należy płacić. Degeneracja "funkcji/statusu" gościa (vide pkt. 4). 8. Konsumpcja w stylu zachodnim. Wpław przez wszechobecną komercję. 9. Nadmiar forsy, wyjściowe przeszacowanie kosztów. Piszę to dla tych, którzy f-cznie dysponują małym budżetem, którym w ich mniemaniu (czytając takie historie i podsumowania) nie wystarczy na podróż życia. Otóż, realizując przeciwpołożnie zagadnienia przedstawione w punktach powyżej zaręczam, że na tak krótkim wyjeździe nie wydacie więcej niż 200$, co i tak jest kosmiczną sumą dla starych wyg o ile nie piją w nadmiarze alkoholu umieją rozpalić ogień z jaczego, czy oślego gówna. Czytam, jak to radośnie śpicie w jurtach i płacicie za to krocie. Zjeżdżając z utartego szlaku będziecie radością dla gospodarza, który was napoi, nakarmi i przenocuje. Wystarczy, że będziecie cieszyć się razem z nim. Niestety, jadąc liczną grupą nie wypada się zwalać na chatę takiemu ale można obok niego rozbić, zagrzać przy piecu w jurcie, postawić wódkę (która kosztuje grosze) i dla jednego, czy dwóch miejsce się w jurcie znajdzie. Jak pisze Emek, kiedy poczytacie trochę o obyczajach, będzie łatwiej wchodzić we właściwe interakcje. Dlaczego Tadżycy są uczciwi a Kirgizi przebiegli itd. 10. Nie myśleć o problemach. Cieszyć się chwilą i nie bać się jechać samemu. Podróżując w ten sposób możecie całymi dniami nie wydawać pieniędzy, bo poza paliwem nie będzie takiej potrzeby. P.S. Nawet tyle (200$) nie wydałem na najdłuższej, dwumiesięcznej wyrypie w te rejony.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#106 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Feb 2017 
				Miasto: Gliwice 
					
				
				
					Posty: 144
				 
Motocykl: CRF 1000D 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 1 dzień 14 godz 24 min 10 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			1950 pln to ogromny wydatek ?! moim zdaniem kompletnie wręcz przeciwnie. Za 26 dni podróży to jest 75 na dzień w tym utrzymanie oraz bilety , itd. ... to nie jest wcale dużo. 
		
		
		
		
		
		
		
	Ile w kraju wydaje się na wyjazd 14 dniowy ...? podobne pieniądze a mówimy tylko o 14 dniach lub mniej.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#107 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2010 
				Miasto: białystok 
					
				
				
					Posty: 2,662
				 
Motocykl: ktm 640 adventure 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 22 godz 2 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tubo 
		
		
		
		
		
		
		
	To nie jest dużo. To jest OGROM kasy. Luknąłem w notatki. Na tej wyrypie dwumiesięcznej wydałem na siebie całe 50$ (2010) w tym kupiłem dwie husty afgańskie, czador i suknie na uzbeckim targu w Dżalalabad. Z Polski wiozłem kilka saszetek ryżu, kaszy, 1kg makaronu - cienkich nitek, kilka puszek ryb, groszku konserwowego i słoik, 16 zup winiary (do gotowania) 3kg smalcu ze skwarkami (z czego mi jeden kg wypłynął w fanty). Jeżeli ktoś napisze, że nie zmieściłby to na motor, to dodam, że cały ten majdan tachałem potem na treku w Hindukuszu przez trzy tygodnie solo. Te 200$, to wydałem na wyrypie krótszej, bo tylko 44-dniowej. Ale zaszalałem. W Kaszgarze trzy noclegi w hotelu ale przywiozłem ze sobą 1kg szafranu, 2 kg zielonej herbaty z jaśminem (wybornej), kg różanej - irańskiej. Czapkę kaszgarską, dwie lokalne uzbeckie i z karakułów (tę, w której widzieliście Fazika na Biesach). Jak kolega, który tu ładnie opisał swoje przygody zaliczyliśmy Chiwę (nocleg na kaflach w twierdzy na karimacie za darmo), Bucharę (nocleg w hotelu) i Samarkandę. Objechaliśmy kawałek Tadżykistanu, cały Kirgistan i KKH do Taszkurgam, w tym koszty transportu z granicy w Irkesztam do Kaszgaru, Taszkurgam i z powrotem do Irkesztam. I żyliśmy jak królowie z kumplem. Spaliśmy w jurtach a pod Pikiem Lenina Kirgiz zarezał z tej okazji barana specjalnie dla nas. I to wszystko wyobraźcie sobie gratis. P.S. Alkohol lał się strumieniami. Poł litra wódki w KGZ - 3zł. Piwo z kija w TJK - 1 somoni (w butelce 7).  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#108 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Feb 2017 
				Miasto: Gliwice 
					
				
				
					Posty: 144
				 
Motocykl: CRF 1000D 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 1 dzień 14 godz 24 min 10 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Gratuluję ..!! 
		
		
		
		
		
		
		
	Ale musisz jeszcze nad wyjazdami popracować . Jak zaczniesz przywozić więcej pieniędzy z wyprawy niż wydałeś to już będzie super . Będę pełen podziwu.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#109 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Po Polsce też można jeździć stopem i jeść zupki chińskie albo wystawki z supermarketów. Motocykl pali paliwo które tanie nie jest, nie ma to sensu finansowego skoro można stopem albo pociągiem na gapę.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#110 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2010 
				Miasto: białystok 
					
				
				
					Posty: 2,662
				 
Motocykl: ktm 640 adventure 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 22 godz 2 min 28 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tuba 
		
		
		
		
		
		
		
	Cytat: 
	
 Mój post nie był adresowany do Ciebie (nie odbieraj tego personalnie), tylko do ludzi, którzy słuchają takich jak Ty czy Siwy ale chcieliby jak ja. Kumasz? Jeżeli tak, to się cieszę. Zresztą, jakbym sprzedał ten szafran, to f-cznie wyszedłbym na plus. P.S. Siwy, nie mówimy o paliwie, tylko kwocie 1950zł na waciki. I nie mówimy o stopie, bo ten wcale nie bywa tańszy (pula na waciki) od trybu, o którym wnoszę. Na stopie również możesz spać w hotelach, jadać w restauracjach, śmigać po centrach handlowych. Za to obniżasz koszty transportu. Tu jest myk. I zapewniam Ciebie, że bazary na wschodzie oferują najtańsze i najlepsze żarcie. Podobnie ludzie, którzy sprzedają swoje produkty z ogródka. Owoce i warzywa. Lepioszka, kilka czerwonych papryk, pomidor, brzoskwinia i jesteś syty. W drdzoe w miastach manty i samsy. Kosztują grosze. Za 1$ jesteś syty. Ja np. kupuję jajka i gotuję je na miękko/twardo. To najtańsze i najbardziej wartościowe pożywienie. A vietkongów nie używam. Nie przepadam za glutaminianem sodu.  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Pamir lipiec/sierpień 2017 | macias1989 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 26.09.2017 10:28 | 
| Iran trip 2017 - start 12.05.2017. | Emek | Przygotowania do wyjazdów | 137 | 14.06.2017 16:13 | 
| Krótki wypad na Równą. 2016r. | smigacz | Trochę dalej | 3 | 27.09.2016 10:35 | 
| Krótki rolgaz? | madafakinges | Wszystko dla Afryki | 10 | 14.08.2013 11:12 |