|   | 
 | |||||||
| Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem | 
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  28.01.2012, 13:14 | #41 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2008 Miasto: Bielsko - Biała 
					Posty: 1,364
				 Motocykl: dr650se Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s |   
			
			Marcinie, napisałeś już chyba wszystko na temat bezpieczeństwa. Dodam skromnie jeszcze tylko 2 uwagi: to szczęście! i fakt że są takie miejsca gdzie inni faktycznie próbują nas zabić na drodze    
				__________________ ...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. | 
|   |   | 
|  29.01.2012, 11:38 | #42 | |
|  |   Cytat: 
  .... No właśnie- poruszamy tu temat zwykłych obaw naszych bliskich o "niebezpieczną" pasję- o samą jazdę na dwóch kółkach. A co z wielotygodniowymi podróżami motocyklowymi po innych kontynentach- kiedy do samej jazdy dochodzi jeszcze szereg innych, nawet bardziej niebezpiecznych, zagrożeń  Niech się może nasi podróżnicy wypowiedzą   | |
|   |   | 
|  29.01.2012, 17:08 | #43 | 
| Zakonserwowany  |   
			
			W życiu piękne są tylko chwile , wiesz które to są ? Więc nie powinnaś mieć problemu z wyborem , jeśli uważasz że z czasem coś zmienisz i wyjdzie na Twoje , to szkoda tego czasu .  Mój kolega sprzedał mi swój motocykl , ponieważ zabrakło mu kasy aby kupić swojej dziewczynie nowy samochód . Zrezygnował ze swojej dwudziestoletniej pasji dla obcej osoby, jak długo wytrzyma ? Widziałem wiele/wielu którym czegoś zabraniano , lub nie akceptowano i zmuszano do kompromisu , powtarzając : "dobrze jak musisz to jedź , ale za dwie godziny masz być w domu , bo trzeba słoiki za ogórkami zakręcić i mamusie odwiedzić" . Moja odpowiedź w takiej sytuacji była by tylko jedna, ale nie wypada będąc gościem w Waszym dziale używać brzydkich słów  . 
				__________________ Non si invecchia in base al tempo che si ha alle spalle, si invecchia quando si inizia a dimenticare i sogni . | 
|   |   | 
|  29.01.2012, 18:41 | #44 | |
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Wroclaw 
					Posty: 2,387
				 Motocykl: RD04 Przebieg: 40.000   Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s |   Cytat: 
   | |
|   |   | 
|  29.01.2012, 22:15 | #45 | 
| Gość 
					Posty: n/a
				 Online: 0 |   
			
			Ja nie umiałem przez lata wypracować kompromisu (dla siebie). Potrzeba gapienia się na Wielki Wóz z innej perspektywy była zbyt silna i konkurencyjna dla rodziny (a nawet dla jej założenia - to własnie przed wstapieniem w "związek" zaliczyłem 4 największe swoje wyrypy). Może łatwiej zrozumieć jest drugą stronę, kiedy pierwotnie ograniczeniem są finanse. Gorzej, gdy ten etap mamy za sobą, kiedy one nie są dużym problemem. Zawsze rozpatrywałem to z pkt-u widzenia własnego siedzenia i teraz próbuję zrozumieć/odgadnąć, co by było gdyby, moja małżonka była motonitką... Sam nie jeżdżę na motorze i swoja małżonkę zapewne widziałbym na nim, kiedy i ja miałbym taką możliwość... Chyba bym się po prostu bał. Trzeba obdarzać druga połowę ogromnym zaufaniem, albo być kompletnie nieświadomym zagrożeń i nie idzie tylko o bezpieczenstwo na drodze. Zdecydowanie jednak, wolałbym podziwiać w tej roli koleżanki mojej żony (zreszta niejedną zachęcam), ewentualnie córkę (?). Na tyle byłoby mnie stać. Niestety, preferuję tradycyjny podział ról i pewnie nie ożeniłbym się z kobitką szalejacą na motorze, między innymi dlatego, by uniknąć przyszłego problemu. Gdyby jednak moją małżonka zawładnęła nagle taka pasja, miałbym problem. | 
|   | 
|  30.01.2012, 11:40 | #46 | |
|  |   Cytat: 
 Nie chcę rozwijać tematu "mamuś" bo różne historie się słyszy,jak to wspierają swoje córki. Całe szczęście mama mojej żony nie wypowiada się w temacie endurzenia i za to ją lubię.   | |
|   |   | 
|  30.01.2012, 13:18 | #47 | |
|  |   Cytat: 
  Elwood - nie jesteś odosobniony z takimi poglądami...   
				__________________ Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą | |
|   |   | 
|  30.01.2012, 18:56 | #48 | |
|  Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Reykjavik 
					Posty: 681
				 Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej Przebieg: jest   Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s |   Cytat: 
 Nie jestem tchórzem ale była to prawdziwa jazda bez trzymanki...   | |
|   |   | 
|  30.01.2012, 20:07 | #49 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2008 Miasto: Okuninka latom, a Biala Podlaska zimom. 
					Posty: 579
				 Motocykl: R1100GS Przebieg: :dupa:   Online: 2 miesiące 4 tygodni 16 godz 7 min 14 s |   
			
			Ash, wyjdziesz za mnie?   
				__________________ https://www.youtube.com/watch?v=-8uedG1fs2Q | 
|   |   | 
|  30.01.2012, 21:36 | #50 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2010 Miasto: W-wa 
					Posty: 412
				 Motocykl: BMW F 650 GS Dakar Galeria: Zdjęcia   Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s |   
				__________________ "cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę" | 
|   |   |