|  | 
|  26.04.2008, 00:50 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2005 Miasto: Kraków 
					Posty: 3,988
				 Motocykl: RD07a Galeria: Zdjęcia   Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s |  Ukraina na wariata 2008 
			
			No i jutro jademy  Ja i Krystek. Decyzja w czwartek, dogrywanie spraw w piatek, i lecimy z rańca w sobotę. Ukraina (Czarnohora) - Rumunia (Bukowina) przelotem Wegry i Slowacja, Troche na wariata ale i tak bedzie fajnie, wytyczne dal Sambor, to pewnie napisze gdzie i kiedy bedziemy, bo plan zna. Ciekawe czy kogos spotkamy z naszych... do uslyszenia za pare dni... 
				__________________ pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) | 
|   |   | 
|  27.04.2008, 09:32 | #2 | 
|  Zarejestrowany: Apr 2008 Miasto: Katowice, Sosnowiec, Душанбе 
					Posty: 226
				 Motocykl: RD07a   Online: 1 miesiąc 3 dni 10 godz 40 min 52 s |   
			
			sambor, howrla to juz komercja i malo ciekawa, spróbujcie na Popa Iwana... na szczycie niespodzianka w postaci polskiego obserwatorium oddanego do użytku w latach 30-ych, bya to chyba najwyżej pożona budowla II RP. A wysokość tylko kilka metrów niższa od Howerli. Polecam też niejaki Pisany Kamień, miejsce medytacji twórcy chasydyzmu, Baal Szem Towa... poza tym zazdroszczę - mistycznym miejscem jest huculszczyna...
		 
				__________________ | 
|   |   | 
|  27.04.2008, 23:15 | #3 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 3,663
				 Motocykl: RD04 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 8 godz 16 min 12 s |   
			
			E no ja wiem, bo bylem pare latek temu. Tymczasem nie pojechalem wcale i podaje info za smsami: No i minal piekny dzien. Zacza sie od klopotow, bo to psia krew wielkanoc... Wszystko zamkniete na 4 spusty. Od rana krecilismy sie chcac zjesc sniadanie. W koncu otwarte abc, kabanos wedzony, kurczak i krakersy. Chleb i babka od dobrych ludzi.Droga do Worochty i szukanie kwatery. Po godzinie bagaz won i 25 km szutru wzdluz Bialego Czeremosza i nazad. W sumie 160 km. Obiad o 19.45 drogo, a porcja dla 45 kilogramowej blondi dbajacej o linie. Sambor masz wp...l Nie wiem o co im chodzi   | 
|   |   | 
|  28.04.2008, 22:31 | #4 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 3,663
				 Motocykl: RD04 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 8 godz 16 min 12 s |   
			
			Od Podosa: "Kur..., ale dzisiaj wrazen! Wstalismy rano, z zamiarem spelnienia ukrainskiego obowiazku narodowego i zdobycia najwyzszego szczytu Howerli 2062 m. Sloneczko swiecilo, na niebie leniwie przesuwaly sie chmurki. Przebrani w turystyczna odziez pojechalismy motorami do turbazy pod Zaroslakiem. Jak zobaczylismy gore to zwatpilismy. Mega biala stroma gora. No ale damy rade. Pogoda zaczyna sie psuc... Od polnocy nadciaga nawalnica. A my mamy 40 min. do szczytu. Powoli zaczyna prószyc snieg. Wieje juz ze 100 km/h. Opad zmienia sie w zawieje sniezna. Ubieramy wszystko co mamy, kominiarki, czapki, rekawice, okulary. Snieg zapier... juz poziomo. Na to wszystko wchodzi mgla. W sniegu nie widac nastepnej tyczki. Zasypuje nasze slady. 20 m przed szczytem decydujemy sie zawracac. Potem po omacku biegiem na dol od tyczki do tyczki, oblepieni sniegiem doszlismy do granicy lasu. Na dole wszystko zaciagniete i pada deszcz. Ukraincy zapraszaja nas do siebie. Biwak pod Howerla. Zupa z ogniska, wodka, rozmowy... Pelna integracja. Sambor masz wpier..." Hm chyba poprosze o azyl przed ich powrotem. | 
|   |   | 
|  02.05.2008, 11:53 | #5 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2005 Miasto: Kraków 
					Posty: 3,988
				 Motocykl: RD07a Galeria: Zdjęcia   Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s |   
			
			Witajcie czarnuchy, tez sie wlasnie zwlokłem z łóżka.  Piekny i straszny ten nasz powrót był. zwłaszcza wspomniana deszczowa koncówka, po nocy. w porysowanej szybce kasku, po sliskim asfalcie gdzie przednie kolo lapie uslizg w zakrecie... Brrrr. Najgorsza jazda jaka w zyciu mialem. Nie polecam. Ale po kolei. Ostatni dzień. Pobudka 7 rano, wiekszość spakowana wczoraj, kawka, rozliczenie i wio! Z zachmurzonej wilgotnosci przeziera słoneczko i robi sie calkiem calkiem ładnie. Choć chlodno. Mijamy mnóstwo roznych fajnych gór i przełeczy jadąc krajowa 17-ką. Na calej dlugościć w totalnym remoncie. Po kolejnym juz odstanym czerwonym swietle na mijankach typu "wahadłowo" - dajemy za wygraną i od teraz nie stajemy juz na żadnej. 400 km zajmuje nam masakryczna ilosc czasu - na Wegry wjezdzamy kolo 1600. Tam zahaczamy o Tokaj -słynny ze swego specialnego winnego napitku. Oczywisce to kultowe miejsce na wegierskie majówki. A ze pogoda 21-25 st. Przewalaja sie tlumy ludzi i motocyklistów (glownie Harleye i ścigi) Patrzą na nas (ubloconych od stóp do głow) z wyraźną pogardą. My w rewanżu, tak samo. Wbijamy sie w tłum kupujemy po flaszce wciagamy fastfood i wio. Wkolo kilometrami ciągną sie uprawy winorosli, w swietle popołudniowego slonca - jest wprost bajecznie. Istnie baśniowa scenaria. Rowniutki asfalt wije sie miedzy zielonymi pagorkami, to chyba jedna z najlepszych onroadowych jazd. Ostatnie tankowanie w Koszycach 1930 - i ta straszna nocna jazda do Polski. Bura suka burza z piorunami wchłoneła Krystka i za 4h bylem w domu. 2160 km, koszt 1000zł, 6 dni, 4 kraje. Wrazenia - bezcenne. Wot i wsio. Aha Sambor masz wpi...ol, bo: Wiedzialeś ze bedzie Wielkanoc Wiedziales ze tam jest błoto Wiedziales ze bedzie zimno (ty ku.wa zawsze wszystko wiesz) Wiedzialeś ze tam jest snieg I wiedzialeś, ze bedzie fajnie a i tak nie pojechaleś. Dzieki, ze nie pojechałaś bo zamiast podrozować w charakterze toreb mieliśmy taki swoj mały własny adventure. No moze troszke sterowany, ale "Ukraina na Wariata" nie zostawila wiele czasu na przygotowania. Krystek, dzieki za towarzystwo, wyborny z Ciebie kompan podróży. PS: Pewnie chcielibyście obejrzeć zdjęcia? 
				__________________ pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) Ostatnio edytowane przez podos : 05.05.2008 o 14:30 | 
|   |   | 
|  05.05.2008, 10:20 | #6 | |
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 3,663
				 Motocykl: RD04 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 8 godz 16 min 12 s |   Cytat: 
 2. Wiedzialem, ze tam jest bloto 3. E no tego nie wiedzialem. jak bylem w Czarnohorze to bylo goraco, mam stosowne zdjecia... No, ale byl czerwiec, nie mowilem? 4. No ze sniegiem wiedzialem, no ale skoro jest wyzsza Howerla niz Kasprowy, a tam jeszcze narciarze urzeduja... 5. Pojechalbym gdybym mogl. Wiedzialem ze towarzystwo ok, etc... Ale i tak lezac w sloneczku nad Balatonem bylem niespokojny, bo zastanawialem sie jak tez Wam w blocie... Wlasny Adventure bezcenny... | |
|   |   | 
|  13.05.2008, 22:35 | #7 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2005 Miasto: Kraków 
					Posty: 3,988
				 Motocykl: RD07a Galeria: Zdjęcia   Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s |  Zdjecia zdjecia zdjecia 
			
			Jak zwykle - stworzyla sie mala fotorelacja z tego wypadu.  zatem zasiadajcie      Ukraina na Wariata - 130 zdjec z opisami 
				__________________ pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) | 
|   |   | 
|  13.05.2008, 22:49 | #8 | 
| Administrator  Zarejestrowany: Oct 2007 Miasto: Otwock ale chętnie na Śląsk bym wrócił 
					Posty: 5,455
				 Motocykl: RD37A (Hybryda), dwie ramy RD03 w zapasie Przebieg: ojojoj   Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 2 godz 32 min 19 s |   
			
			śliczne      
				__________________ Ramires ...okręt mój płynie dalej... gdzieś tam... | 
|   |   | 
|  26.04.2008, 23:36 | #9 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 3,663
				 Motocykl: RD04 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 8 godz 16 min 12 s |   
			
			Podos z Krystkiem juz w Rachowie. Kiedys najwyzej polozone miasto w Polsce.  "Upal chyba ze 30 stopni. Rano i wieczorem 7. Granica formalnosc, milo pomocnie i przyjemnie. Slowak sprawdzal numery ramy! W Rachowie lokals ładą zawiózł nas do znajomego, mamy pokoj za 6 euro na twarz. Wypilismy 2 piwa za 5 hrywien. Jest bosko. Jutro atakujemy Howerle.Szczyty polonin biale." Dodam ze Howerla jest najwyzsza gora Ukrainy i pewnie jest tam ze 2 metry sniegu.   | 
|   |   | 
|  30.04.2008, 00:56 | #10 | 
|  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Warszawa 
					Posty: 3,663
				 Motocykl: RD04 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 8 godz 16 min 12 s |   
			
			Podos: zimno, mokro i do domu daleko. Od rana z przerwami pada. Ponizej 10 stopni. Za chwile przekraczamy granice rumunska i szukamy mapy i spania. Sambor tradycyjnie masz wpi... i 4 godziny pozniej:"No i jestesmy. Za chwile nadajemy. Radio africatwin" | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Ukraina 2008 | rafalkefir | Trochę dalej | 5 | 01.11.2010 07:23 |