|  | 
|  30.11.2011, 18:08 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2010 Miasto: Warszawa 
					Posty: 347
				   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 31 min 37 s |  Pętelka po Azji Mniejszej [Maj-Czerwiec 2011] 
			
			Diabeł zna tylko jedno słowo i jest nim "ale". Czujesz wewnętrzny ogień, który pcha Cię do czegoś niewiarygodnego, czegoś co spowoduje, że będziesz promieniował szczęściem i nagle atakują Cię wszystkie "ale". Te "ale" zawsze się znajdą. Możesz być za gruby lub za chudy, za stary lub za młody, zbyt zmęczony lub zbyt wypoczęty. Gdy się nie poddasz i zaczniesz realizować swoje marzenie czeka Cię jeszcze jedno wielkie ale. Ale jesteś egoistą! Jak zaczynasz być silnym i wolnym człowiekiem to oskarżenie o egoizm jest tak nieuniknione jak chlapnięcie przy skoku do wody. Fabian Błaszkiewicz SJ Uczestnik: Tomek (Mech&Ścioła), lat 35. Motocykl: Honda NX650 Dominator, 14 letnia. To mój pierwszy motocykl, mam go 4 rok i z każdym nawiniętym kilometrem darzę go większą sympatią. Dotychczas razem przejechaliśmy 34 000 km. Wspaniała maszyna! Cel: Podróż, która jest dla mnie spotkaniem. Jestem gotowy na spotkanie z drugim człowiekiem i z samym sobą, z inną kulturą, przyrodą i przygodą. Jestem otwarty na ludzi i okoliczności. Chcę otrzymać radość i dać ją innym, często bez słów, w czasie jazdy, przez pozdrowienie podniesioną ręką. W pojedynkę, lecz przecież nie samotnie. Jest ze mną wiele osób, które wysyłają mi dobre myśli. I ja o nich często myślę. Paradoksalnie, poprzez rozłąkę czuję, że mogę być bliżej nich. Geneza podróży: Pomysł na tę podróż powstał w zeszłym roku podczas motocyklowego wyjazdu Ukraina – Rumunia, razem z dwoma kolegami. Już wtedy wiedziałem, że w przyszłym roku pojadę sam jeden (jak palec  . Przez jesień i zimę planowałem Bliski Wschód, lecz ze względu na dość niepewną sytuację polityczną, ostatecznie stanęło na Turcji, czyli Azji Mniejszej. Lubię tę nazwę, bo jej pierwszy fragment wydaje się egzotyczny, a drugi, bo... jestem raczej podróżnikiem mniejszej rangi. Tak więc: „Pętelka po Azji Mniejszej”. Rodzinę zostawiam w domu na 16 dni (20 maja – 4 czerwca 2011) Renata, kochana Żono, dziękuję Ci za wyrozumiałość! Ostatnio edytowane przez JARU : 28.12.2012 o 17:29 Powód: dodaję termin wyjazdu | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 18:33 | #2 | 
| świeżym warto być:)  Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: DWR 
					Posty: 1,242
				 Motocykl: RD07a   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 13 godz 37 s |   
			
			Zrobiłem sobie kawę, zasiadłem wygodnie w fotelu, ogłosiłem wszem i wobec, ze będę strasznie zajęty i...zobaczyłem drzewo
		 
				__________________ pozdrawiam Pan Bajrasz  | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 18:41 | #3 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2010 Miasto: Wrocław 
					Posty: 1,419
				 Motocykl: Husqvarna 701 Enduro   Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s |   
			
			Wstęp niezły... Cos czuję, że będzie ciag dalszy sączony łykami jak wytrawne wino...
		 | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 19:09 | #4 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2008 Miasto: Bielsko - Biała 
					Posty: 1,364
				 Motocykl: dr650se Galeria: Zdjęcia   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s |   
			
			
...i góry, pokryte śniegiem - znaczy się przygoda wisi w powietrzu!
		 
				__________________ ...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 19:25 | #5 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2009 Miasto: Kamieniec Wrocławski 
					Posty: 3,142
				 Motocykl: XT660Z-konik garbusek Przebieg: Ł   Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 godz 19 min 41 s |   
			
			Tomek dawaj,dawaj,podobnie jak Bajrasz   zrobiłem sobie  kubeł gorącej herbaty z prawdziwym miodem  rozsiadłem się  na narożniku i ....szybko się skończyło rozpoczęcie,będę  czekał  cierpliwie na następne części oby nie za długo  z moich wyliczeń wychodzi,że Masz marianoitaliano  znaczy się  RD08  ja latam na  17 letniej RD02 pozdrawiam  dużo fotek poprosze ewentualnie link do galerii, jeśli się da 
				__________________ Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......   Ostatnio edytowane przez RAVkopytko : 30.11.2011 o 20:05 | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 21:27 | #7 | 
|  Zarejestrowany: Nov 2009 Miasto: Oslo 
					Posty: 84
				 Motocykl: XRV 750 rally, KTM 625SXC, TXC 310 Galeria: Zdjęcia   Online: 2 tygodni 1 dzień 1 godz 29 min 2 s |   
			
			Kawy wystygły, popkorn się kończy, trzy godziny minęły a tu dalej tylko drzewo!!   Zapodaj coś więcej kolego na dobranoc, lud czeka. | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 22:13 | #8 | 
|  Zarejestrowany: Jun 2009 Miasto: Kamieniec Wrocławski 
					Posty: 3,142
				 Motocykl: XT660Z-konik garbusek Przebieg: Ł   Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 godz 19 min 41 s |     
				__________________ Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......   | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 23:26 | #9 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2010 Miasto: Warszawa 
					Posty: 347
				   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 31 min 37 s |  Przebieg trasy 
			
			Dziękuję za słowa zachęty! Postaram się regularnie pisać - w stosunku 1:1, czyli wydarzenia dotyczące jednego dnia podróży opisywać codziennie wieczorem. Trasa podróży, którą przebyłem: | 
|   |   | 
|  30.11.2011, 23:36 | #10 | 
|  Zarejestrowany: Jan 2010 Miasto: Warszawa 
					Posty: 347
				   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 31 min 37 s |  DZIEŃ 1 – 20 maja, piątek 
			
			3_01.jpg Nawet nie przypuszczałem, że będzie mi tak trudno rozstać się z rodziną. Jeszcze nie wyjechałem, a już tęsknię. Mam nadzieję, że to jednak szybko przejdzie  Wstaję o 5.30, śniadanie itp., pomiar ciśnienia w oponach, ładowanie rzeczy na motocykl. W porównaniu z zeszłym rokiem – mam ok. 30% mniej bagażu  . Aż trudno mi uwierzyć, że spakowałem wszystko co koniecznie. Przed 7.00 mój 4,5-letni syn Dominik jest już po śniadaniu i „pomaga” mi przy motocyklu w pakowaniu. Regulacja naciągu łańcucha i odwożę Go do przedszkola. Pierwszy przystanek – Sulisławice. Ze 2 kilometry stąd jest miejsce, do którego jestem bardzo przywiązany. Nie mogłem nie wstąpić. 4_01.jpg Kelner właśnie przyniósł mi herbatę i do niej: ćwiartkę cytryny, miód w małym plastikowym pojemniczku, 2 kostki cukru i jednego cukierka. Fajnie! Jest 15.26, siedzę w słowackiej knajpie, ok. 50 km za przejściem granicznym, przed Prešov, i czekam na zamówioną rybę z frytkami i surówką. Przypomniałem sobie, że Słowacja nie jest droga, posiłek kosztował mnie niecałe 5 eurobaksów. O rany! Jest pięknie! Żadnych komarów, żadnych ludzi, tylko węgierska puszta. Jestem pośrodku niczego! Jedynie na horyzoncie widzę te charakterystyczne betonowe stodoły. Nie było jednak łatwo wydostać się z autostrady i tu trafić. Z jednej i drugiej strony niekończące się ogrodzenie, to był dopiero nakład drogi! 5_01.jpg Pozycja noclegu wg gps: N47˚41΄49,71΄΄ E21˚17΄56,20΄΄ Najbliższe miasto: Hortobágy, HU Dystans dzienny: 660 km Dystans skumulowany: 660 km | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Norwegia solo na koło podbiegunowe [Czerwiec 2011] | Nalewa | Trochę dalej | 10 | 14.05.2014 20:53 | 
| Kaukaz PN czerwiec 2011 | pawelsitek | Trochę dalej | 18 | 29.05.2012 12:18 | 
| Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011] | deny1237 | Trochę dalej | 117 | 02.04.2012 11:21 | 
| Mongolia samotnie czerwiec/lipiec 2011 | doktorek | Trochę dalej | 44 | 14.02.2012 20:08 | 
| Gruzja Armenia Turcja - zajawka [Czerwiec 2011] | rambo | Kwestie różne, ale podróżne. | 17 | 30.07.2011 14:55 |