|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,655
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 45 min 4 s
|
Trochę późno (i dosłownie i w przenośni) ale lepiej niż wcale (chyba) :wink:
Stało się tradycją już chyba, że spotykamy się we trzech i latamy parę dni w roku...Ten wypad to i latanie w pięciu, we trzech, i we dwóch i solo - a więc każdy miał to co chce. Dzień pierwszy - spotkanie na Roztoczu a dokładniej w Zwierzyńcu...to był czas głównie picia a więc zdjęć nie mam za dużo :wink: w ogóle nie mam za dużo zdjęć ale nimi będę się starał opisać co się działo. Rozmyty, Doktorek i ja - spotkały się zwierzęta w Zwierzyńcu i było pięknie. Polataliśmy trochę ale głównie spożywaliśmy wodę...pisaną przez "ó" :wink: Generalnie w okolicy latało się średnio - dużo miejsc z "zakazem" bo Parki Narodowe i inne Pomniki Przyrody, których nie chcieliśmy naruszać naszą grubiańską i brutalną metalową, mechaniczną osobowością naszych motocykli... i Wojtka disco-rowerem :grin: Jako iż dojechałem pierwszy, miałem prawo wyboru miejscówki :wink: Dotarli potem Jegomoście, po czym w dzień pierwszy skończyło się na zdobywaniu terenu wokół pola namiotowego i poznawania Pań kasjerek w sąsiedniej Biedronce...prawda Rozmyty, że Panie były sexi? :grin: A dnia następnego, nieśpiesznie pojechaliśmy w tereny...Tu rower nie jechał :grin: a było naprawdę stromo...ale jaki widok! Potem chwila zadumy... I zapadła decyzja - lecimy do Rozmytego na włości :grin: Tym bardziej, że mi od drgań urwał się ogon z tablicą rejestracyjną a kto lepiej to naprawi jak nie Twórca Najlepszych Gmoli Toni Braxton !!!U Ostrego polatane i popite...było w pyte! Czas w drogę na Podlasie, do Ekipy Podlasiaków :thumbsup: Jendruś i Śluza ugościli nas tak, że nawet sobie tego nie wybrażałem! Takiej słoniny do wódeczki to nie jadłem w życiu! A i polatać - polatali! Podlasiaki latajo jak gupie :lol: :impreza: I nawet tatarskie jadło się jadło! A potem nastał ten dzień, gdzie się skończyła wspólna przygoda. Ja pojechałem w stronę zachodzącego słońca... Z noclegiem nad piękną Wisłą wraz ze wspaniałym wiktem... A wracałem takimi drogami dwa dni :wink: Dziękuję. |
|
|
|
|
|
#3 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Lublin
Posty: 2,339
Motocykl: LC8-950ADV,EXC 450, ROAD KING EVO
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 20 godz 47 min 17 s
|
Fajna relacja.To miejsce z krzyżem (3 fotka nad zatopionym exc) wydaje mi się znajome.Pokręciłem się tydzień w te wakacje po Roztoczu (raczej północne rejony Roztocza). Mam tam babcię więc baza stacjonarna. Gdzie to było ?
|
|
|
|
|
|
#4 |
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,655
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 45 min 4 s
|
Dzięki za dobre słowo
Co do zdjęcia z "krzyżem", nie mam pojęcia...Ale mogę spytać przewodnika po Roztoczu (Ostrego z FTA), może będzie pamiętał... |
|
|
|
![]() |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Roztocze | radekw | Przygotowania do wyjazdów | 2 | 10.05.2016 14:11 |