|  10.12.2012, 00:09 | #1 | 
|  Zarejestrowany: May 2010 Miasto: Kędzierzyn-Koźle 
					Posty: 636
				 Motocykl: PD06 prawie Africa Przebieg: 68000   Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 23 min 13 s |  Mój kawałek Hiszpanii - retrospekcja 2010 
			
			Ech zima, pora coś napisać a zaległości sporo. Dla rozgrzewki coś z zaszłości i niekoniecznie na dwóch kołach.  Wyjazd samochodem, na kilka dni. Trasa troszkę jakby na okrętkę. Polska – Niemcy- Luksemburg- Francja- Espana. Autostradami przebiliśmy się przez Niemcy, dalej poruszaliśmy się tylko drogami lokalnymi.  Celem była miejscowość Miranda de Ebro. Tutaj mieliśmy bazę wypadową na jednodniowe wycieczki. Chcieliśmy Liznąć Pireneje, zamoczyć nogi w oceanie, oblukać Kraj Basów. Co z tego wyszło zobaczycie na fotkach. Za Wrocławiem zabraliśmy dwie autostopowiczki podróżujące na trasie Wrocław – Rimini (Italia). Przez około 700km szczebiotały umilając nam drogę. Później informowały nas sms-ami o dalszych postępach swojej trasy. Pewnie by wygrały gdyby w Szwajcarii nie czekały 9 godzin na kolejnego stopa.  Za bardzo nie ma się o czym rozpisywać więc tylko pokażę fotki                   cd być może nastąpi 
				__________________ Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] | 
|   |   |