|   | 
 | |||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... | 
|  | 
|  | Narzędzia wątku | Wygląd | 
|  21.09.2020, 00:39 | #1 | 
|  Zarejestrowany: Oct 2018 Miasto: Zabrze 
					Posty: 1,123
				 Motocykl: ATAS 2019 Przebieg: 11000   Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s |  Motocyklem do Chin. W 1934. 
			
			Przewrotna relacja, krotka, i nie moja   Na zachete: Na pierwszy rzut oka: typowa panienka z dobrego domu. A jednak fotografie sugerują co innego. Spogląda z nich krótko ostrzyżona dziewczyna, czasem poważna, częściej z filuternym uśmiechem i błyskiem w oku. Rogata dusza. W Birmie powie miejscowemu dziennikarzowi: "Palę cygara, pluję, jadę wciąż przed siebie, dokąd droga i oczy poniosą. Niezłe zajęcie, nieprawdaż?". Przyzwoite drogi kończyły się na zachodniej Europie. W wielu miejscach Azji nie było ich wcale... A gdzie stacje benzynowe, gdzie warsztaty, w których można by usunąć ewentualną usterkę? Ale Bujakowscy się uparli. Chcieli jechać, i już W 1934 roku Stanisław Bujakowski kupuje brytyjski motocykl BSA z dwucylindrowym silnikiem o mocy dziesięciu koni mechanicznych. Na zamówienie małżeństwa z boku maszyny doczepiony zostaje kosz, w którym podróżować miała Hala W wielką podróż ostatecznie wyruszają 23 sierpnia 1934 roku. Zamierzają dojechać tak daleko, jak to tylko będzie możliwe możliwe - najlepiej do Szanghaju. W kieszeniach mają niecałe sto brytyjskich funtów. A tu calosc: https://www.onet.pl/turystyka/onetpo...7l947,07640b54 Wspomnienia z wyprawy zostaly zredagowane w postaci ksiazki "Mój chłopiec, motor i ja". | 
|   |   | 
|  21.09.2020, 01:03 | #2 | 
|  |   
			
			Mam, czytałem. Dobra
		 
				__________________ Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. | 
|   |   | 
|  21.09.2020, 01:48 | #3 | 
| Moderator  |   
				__________________ "Motocykl w Polsce to nowy rodzaj jazdy konnej. To leży w naszych szlacheckich tradycjach." Z. Maklakiewicz | 
|   |   | 
|  21.09.2020, 10:42 | #4 | 
|  |   
			
			Właśnie czytam. To dopiero jest 'Wyprawa" gdzie wszystko jest jedną wielką niewiadomą, a jedynym ubezpieczeniem . . . rewolwer za paskiem. Szacunek ! ! ! | 
|   |   | 
|  24.09.2020, 11:04 | #5 | 
| Moderator  |   
			
			Jakby ktoś miał ochotę przeczytać książkę " Mój chłopiec, motor i ja" to piszcie do mnie   .   
				__________________ "Motocykl w Polsce to nowy rodzaj jazdy konnej. To leży w naszych szlacheckich tradycjach." Z. Maklakiewicz | 
|   |   | 
|  24.09.2020, 18:36 | #6 | 
|  Zarejestrowany: Feb 2012 
					Posty: 407
				 Motocykl: nie mam AT jeszcze   Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 8 godz 35 min 24 s |   
			
			Wersja dla "smarków" p.t. "Machiną przez Chiny" też jest git.
		 | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 | 
|  Podobne wątki | ||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Kask z chin | ablos78 | Wszystko dla Afrykańczyka | 6 | 21.11.2017 18:11 | 
| Chiny 1934 | Izi | Kwestie różne, ale podróżne. | 8 | 03.07.2014 22:18 |