Nie no, sam będę myślał o tygodniu w Turcji na tydzien w przyszłym roku, o ile Turcja przy tej inflacji przetrwa do przyszłego roku. Mówiąc o Alpach mam na myśli krótkie wypady na trzy dni kilka razy w sezonie, tu Turcja nie ma sensu. Nie ma sensu nawet jeżdżenie w tym roku w Polsce. Ja w poprzednich sezonach wypadałem na godzinę 8 rano na dwie godziny do Kasiny, mam 40 min jazdy. W tym roku o godzinie 11, Kasina wygląda jak niżej na zdjęciu. Wstyd się przyznać ale moja noga na polskim stoku w tym roku nie stanęła i nie stanie.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka