Cytat:
Napisał Adagiio
YSS to dziadostwo działające na poziomie WP z 1999 roku, nie ma alternatyw jeśli chodzi o działające zawieszenie, jeśli nie chce się wydać grubszej kasy to pozostaje używka Showa lub Kayaba oczywiście do personalizacji i regeneracji.
|
To mówisz na podstawie jakiegoś konkretnego modelu?
Mam na tyle YSS tej najtańszy model, z przodu mam twarda sprężynę YSS i jest bardziej jak elegancko wiec nie moge się zgodzić z twoją opinią. Koszt 2400 (ja dałem połowe) + 350 zł. Zamykamy sie w 3 tys. Ludzie mi tutaj pisali, ze zaraz się rozleci, ale przeżył już niejedno ostre ujeżdżanie. Co do wrażeń to wiadomo, że to nie WP najnowszych KTMów