Prawie każde siedzenie w swoich motocyklach rozszywałem (wyrywałem zszywki kombinerkami), wstawiałem 1-2 cm pianki i tym samym fabrycznym pokrowcem obszywałem ponownie. Różnica duża na plus. Około godziny roboty, a potrzebny jest tylko zszywacz tapicerski i krótkie zszywki (6mm), żeby się potem w tyłek nie wbiły przez piankę.
Jak nie ma pośpiechu, to najlepszy sposób to przeróbka kanapy u Mistrza Zeta. Widziałem kilka jego kanap i są mega, ale ja się zawsze spieszyłem, a tyłek mnie bolał "już dziś" a nie za 2 miesiące, więc robiłem chałupniczo