Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01.06.2022, 17:42   #13
wihura


Zarejestrowany: Jun 2022
Miasto: Rzeszów
Posty: 24
Motocykl: CRF300l
wihura jest na dystyngowanej drodze
Online: 14 godz 11 min 15 s
Domyślnie

Krótka relacja:

Jako inicjator wydarzenia wrzucę kilka słów podsumowania od siebie.
W sumie były 4 crfki (3x crf 250l, 1x crf 300l) z moich zapisów, wszyscy przyjechali na kołach + 2 zaproszonych motocyklistów (2x crf 300l) przez właściciela Motomyczki (pozdrawiam chłopaków!). Podziękowania dla całej ekipy za to, że przytłukli się w Bieszczady przez pół Polski. W piątek we trzech zrobiliśmy trasę offroad z Rzeszowa do Myczkowiec, nie licząc około 1h postoju na wzgórzu w oczekiwaniu aż potężna burza przejdzie na wschód i umożliwi dalszą podróż, to w sumie wyszło 5h jazdy i 150 km. W sobotę od 10:00 do prawie 15:00 całą ekipą zaliczyliśmy z przewodnikiem około 125 km trasę przygotowaną przez Motomyczki, w 70-80% był to off-road. Piękna widokowa trasa, brody, mnóstwo kamienistych podjazdów, świetne kręte techniczne ścieżki leśne, trasa petarda.

W ten sam dzień popołudniu druga dawka jazd w podgrupach. Wybraliśmy krótka trasę przez jak się okazało dość błotniste wzgórze leśne, a później piękny przejazd muldami przez polną drogę pośrodku łąk. Po tym opuszczony kamieniołom niedaleko Myczkowiec. Dość powiedzieć, że w 2h zrobiliśmy tylko 20 km. Głównie dzięki 100m przeprawie pod górę w kamieniołomie (droga rozjeżdżona przez 4x4, błoto i do tego potężna nachylenie). Spora przeprawa, spory wysiłek fizyczny, nawet z tak małym motocyklem, ale udało się dotrzeć na szczyt skąd były świetne widoki na górę Jawor, zaporę w Solinie i zalew Myczkowski.

W niedzielę powrót we czterech na północ krętymi podkarpackimi, bocznymi i pustymi drogami asfaltowymi (a główna krajówka zawalona, potężny ruch, również motocyklowy). Pod Rzeszowem odłączyłem się do domu a chłopaki kontynuowali podróż powrotną na północ. Maszyny bez kłopotów i technicznych problemów objechały trasę. Jazdy było wystarczająco, w niedziele rano nasze mięsnie na słowo "off-road" mówił dość. Całą sobotę nagrałem na kamerze, jak obrobię całość to będzie też z tego dłuższy film.

Oczywiście polecam również MotoMyczki, świetna kuchnia, bardzo otwarci właściciele. Jeśli nawet będziecie przejazdem to warto zaglądnąć tutaj na obiad lub kolacje.
wihura jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem