Podejdź do jakiegoś warsztatu samochodowego, tam powinni mieć taki ściągacz:
https://www.tagred.pl/uniwersalny-sc...ch-polosi.html
Link pierwszy z wierzchu, poglądowy. Cena dosyć niska więc może być z plasteliny.
Ściągacz tego typu zazwyczaj dają radę. Jeśli nie daje to najczęściej kończy się na zabawie z flexem i wycinaniu kulek. Tyle, że ja w większości przypadków muszę odzyskać półoś, Ty jesteś w odwrotnej sytuacji. Kiedyś, zanim doprosiłem się ściągacza w użyciu był młotek. Metoda rzeźnicka ale skuteczna i sporo przegubów tak zdjałem bez uszczerbku dla nich...