Wiem u kogo lezy sterta nowych starych imadeł... Jego ojciec skupował stare sklepy żelazne jak były likwidacje po czasach PRL.
Sam wybieram się już rok po imadło do tej osoby.
Mój ojciec kupuje tam stare nowe części do Ursusów. Problem jest taki, że nikt nie wie co tam leży i trzeba grzebać w halach, piwnicach a nóż się coś fajnego trafi.
|